Autor Wątek: Avatar  (Przeczytany 50572 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Radan

Odp: Avatar
« Odpowiedź #45 dnia: Styczeń 05, 2010, 10:31:38 pm »
Spoiler: pokaż
Jak na mój gust, to on się wyparł przede wszystkim sparaliżowanych nóg i życia na zniszczonej Ziemi. Poza tym "przygruchał sobie miejscową laskę" i łatwiej mu było ciągnąć ten związek w ciele Avatara. Pomijając fakt, że pobyt na Pandorze zapewne przypomina niekończące się wakacje. W jego sytuacji nawet ktoś bardzo ceniący sobie swoje człowieczeństwo "przesiadłby" się na stałe. A jeśłi chodzi o to, czy coś z Homo sapiens w nim zostało... Świadomość zawsze będzie Jake'a, ludzka.

Offline Red_AV

Odp: Avatar
« Odpowiedź #46 dnia: Styczeń 05, 2010, 10:32:22 pm »
Moim zdaniem film jest świetny.

Wybrałem się na wersję 3D i efekty specjalne powalały na kolana. Rozmach i szczegółowość Pandory są niesamowite. Fabuła może i nie grzeszy oryginalnością, większość wątków już gdzieś była ale ogląda się go nadzwyczaj przyjemnie a historia wciąga do końca.
Realizacja na najwyższym poziomie rzeczywiście podnosi standard kina. A to czy tytuł jest przełomowy oceńcie sami gdyż każdy szuka czegoś innego w filmach.

Mogę Avatara polecić z czystym sumieniem - szczególnie 3D :)

Offline Ganossa

Odp: Avatar
« Odpowiedź #47 dnia: Styczeń 06, 2010, 08:58:33 am »
Podoba mi się ten filmowy komentarz z boli blog
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2010, 09:06:55 am wysłana przez Ganossa »
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline TC

  • Moderatorzy
  • Steward
  • *
  • Wiadomości: 6 015
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wylogowany
Odp: Avatar
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 06, 2010, 02:34:18 pm »
Radan:
Spoiler: pokaż
Weź pod uwagę fakt, że Jake pod koniec filmu mówił o ludziach jako o obcych, nawet swoich przyjaciół (w tym Spellmana) w ten sposób określił, może więc na serio wypisał się z jednej rasy, ludzkiej rasy? Zresztą już wcześniej mówił o ludziach jakby nie był jednym z nich (scena kiedy prosi Eiwę o ratunek)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2010, 04:16:18 pm wysłana przez TC »
RIP Gildio...

Offline achillemarozzo

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 420
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Avatar
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 06, 2010, 03:10:49 pm »
Spoiler: pokaż
Drodzy Koleżkowie, zadziwia mnie, dlaczego wogóle piszecie o jakimś wypisywaniu się z rasy, wypieraniu się człowieczeństwa, zachowywaniu ludzkiej mentalności - itp. Nie ma się co sugerować tekstem o zdradzie z pokancerowanych żuwaczek filmowego pułkownika. Co miał bohater zamieniać na co? Przecież ci rzekomi obcy są filmie przedstawieni jako zwyczajni szlachetni ekolodzy-indianie ze skazek Sath-okha, ta ich trzymetrowość, niebieskość i nabożna cześć dla rozwielitek - to tylko dekoracje. Równie dobrze mogliby być Tahitańczykami - ci także marynarzyków biednego Cooka czymś tam zadziwiali. Na tej samej zasadzie wypisałbym się z narodu polskiego, gdybym, na ten przykład, wytatuował sobie ptasznika na mordzie, przeszedł na wegetarianizm i zaczął uczęszczać do zboru Adwentystów Dnia Siódmego. Zadnej obcości w Alienach w tym filmie się nie uświadczy - dlatego jest zrozumiały dla wsiech (a innych wkurza niemnożko  :lol:) i dlatego osiągnął sukces finansowy. Trudno do tego dorabiać skomplikowaną ideologię i psychoanalizować.
"Żądam, by uszanowano we mnie godność człowieka, to jest jednostki o wartości nie mniejszej niż świnia!"
                                                                         KuK feldkurat Otto Katz

Offline hans

Odp: Avatar
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 06, 2010, 06:26:37 pm »
Moim zdaniem film jest świetny.

Tu się zgadzam :)

Wybrałem się na wersję 3D i efekty specjalne powalały na kolana. Rozmach i szczegółowość Pandory są niesamowite.

Rozmach i szczegółowość efektów porażają. Efekty niszczą - dlatego ten film jest świetny.
Ale rozmachu i szczegółowości Pandory to ja tam nie zauważyłem.
Spoiler: pokaż

Na początku - kiedy Jake przyleciał na planetę - miało się wrażenie, że w tej gęstwinie na zewnątrz bazy aż roi się od nieznanych zwierząt. Szczególnie, że stali bywalcy na każdym kroku zapewniali, jak tu jest niebezpiecznie. A tu raptem 6 gatunków zwierząt (smok mały, smok duży, jakiś tygrys, niby-wilki, niby-nosorożec i sześcionogi koń) - prawie wszystkie pokazane niemal na początku. No i oczywiście Na'vi. Trochę pusto się zrobiło na tej Pandorze, jak człowiek spojrzał na nią po filmie.

Ale film jest super. Bo mimo tych wad, zapomniałem o bożym świecie i dałem się pochłonąć temu małemu światkowi ;-)

Offline Radan

Odp: Avatar
« Odpowiedź #51 dnia: Styczeń 06, 2010, 06:39:19 pm »
Spoiler: pokaż
Trudno do tego dorabiać skomplikowaną ideologię i psychoanalizować.

Spoiler: pokaż
Ale kto tu dorabia skomplikowaną ideologię? Ot, stwierdził, że mu bardziej po drodze z kosmitami.

Cytuj
dlatego jest zrozumiały dla wsiech (a innych wkurza niemnożko  )
A co z tymi, którzy nie są "wsiechami", a film ich nie wkurza?

Offline Red_AV

Odp: Avatar
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 06, 2010, 06:41:35 pm »
Ale rozmachu i szczegółowości Pandory to ja tam nie zauważyłem.

Faktycznie tych żyjątek mogłoby być ciut więcej i de facto momentami las wydawał się pusty. Mi chodziło raczej o piękne, wielopoziomowe plenery (to ten rozmach :) )
a szczegółowość w wyglądzie roślin, świecących kwiatków no i detalach zwierząt - wszystko dopracowane i bez przegięcia (aż się miało wrażenie, ze twórcy chwalą się tymi "chrapami" końskimi bo było kilka zbliżeń :D)

Offline valentine69

Odp: Avatar
« Odpowiedź #53 dnia: Styczeń 06, 2010, 09:31:56 pm »
Faktycznie tych żyjątek mogłoby być ciut więcej i de facto momentami las wydawał się pusty. Mi chodziło raczej o piękne, wielopoziomowe plenery (to ten rozmach :) )
Co do żyjątek to raczej możliwe że jak na ziemi większość prowadzi nocny tryb życia, de-facto u nas (chodzi mi o ziemie ;)) mamy tak że udomowione zwierzęta w większość (kot,pies, królik, rybko etc) idą spać jak my o zmroku bo je do tego przyzwycziliśmy...a np. wilk, dzik, hiena, wiekszość mięsożecrców na wolności poluje, i żyje nocami (tyle wnioskuje z filmów przyrodniczych  :badgrin:) tam też nie było czegoś takiego jak udomowienie...i było nawet pokazane w scenie gdy zapadła noc że las ożył np. to stado tych czarnych "psów"(nie pamiętam nazwy). Ale to tylko moje gdybanie ;)

A co do rozmachu to moment gdy były pokazane w tym boskim 3-D wiszące góry to pare osób w kinie na głos powiedziało coś w stylu "lol",'łał"-mnie także one zachwyciły.


Po obejżeniu 3-D obiecałem sobie że następnym razem oglądne go dopiero jak będzie mnie stać na full HD kino domowe 65 cali doubly surround +takie okularki jak dali w kinie 8) to dopiero znów oglądne ten film
vanitas vanitatum et omnia vanitas...


Offline Red_AV

Odp: Avatar
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 06, 2010, 11:07:44 pm »
Po obejżeniu 3-D obiecałem sobie że następnym razem oglądne go dopiero jak będzie mnie stać na full HD kino domowe 65 cali doubly surround +takie okularki jak dali w kinie 8) to dopiero znów oglądne ten film

"Takie okularki" dodają teraz do zgrzewek piwa Lech - browar jest sponsorem krótkometrażowego filmu ("Bieg" Tomasz Bagiński) przed Avatarem.
Już nawet na Allegro chodzą po złotówce  :lol:
Kino domowe we własnym  zakresie  ;-)

Offline valentine69

Odp: Avatar
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 07, 2010, 07:12:18 am »
troche off topa walimy ;), ale jak będzie mnie stać na kino domowe to na okularki też xD temu dałem "+" ;)
vanitas vanitatum et omnia vanitas...


Offline achillemarozzo

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 420
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Avatar
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 07, 2010, 04:14:09 pm »
Spoiler: pokaż
 
[spoiler]Ale kto tu dorabia skomplikowaną ideologię? Ot, stwierdził, że mu bardziej po drodze z kosmitami.
 A co z tymi, którzy nie są "wsiechami", a film ich nie wkurza?

[/quote]

wsiech=wsie=(po polskiemu) wszyscy. A poza wszystkimi, jak wiadomo, nie ma nikogo. A Nikogo nic wkurzać czy nie-wkurzać nie może. Tak ten Cameron filma swojego prosto i jedynomyślno zrobił, coby jego naród uczciwy, prawosławny, zrozumiał i dieńgi na bilet dał, a potem pakupił sobie ratalnie nowy telewizor 3d za paręnaście tysiączków i telefon w obudowie błękitnej, i figurki made in china sprejem malowane i grę komputierną przez majstrów z Mumbaju za rupii 20 spłodzoną i koszulkie malezyjską z ekologicznego poliestru z hologramem. I coby jemu Ich Sijatielstwo Carstwo Jewrejsko-Hollywoodzkie Producenckie dali mnogo dienieg na sequela. A tyś Drugu Rubinowy filma nie poniał ?  :D  [/spoiler]

"Żądam, by uszanowano we mnie godność człowieka, to jest jednostki o wartości nie mniejszej niż świnia!"
                                                                         KuK feldkurat Otto Katz

Offline Radan

Odp: Avatar
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 07, 2010, 07:14:47 pm »
Spoiler: pokaż
Oj, czepiasz się. To, że film jest prosty, dla plebsu i mocno "komercyjny", nie jest samo w sobie wadą.

Offline Pawłow

Odp: Avatar
« Odpowiedź #58 dnia: Styczeń 07, 2010, 10:55:44 pm »
Kłaniam.

Film okazał się zadziwiająco nudny, momentami zaczynałem przysypiać. W moim rankingu 6/10 , film mniej więcej na poziomie Final Fantasy, strona wizualna ciekawa, (choć i tu liczyłem na więcej, tego niby super-duper 3D w sumie mało było), poza tym rozczarowanie. Wychodząc z kina nie czułem się poruszony filmem nic a nic. Wychodząc np. z Drużyny Pierścienia miałem ochotę pójść do kasy bo bilet na następny seans, na Avatara drugi raz się na pewno do kina nie wybiorę.
shit happens

HaaYaargh

  • Gość
Odp: Avatar
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 07, 2010, 11:17:02 pm »
Ja byłem na Avatarze 3D i co do samej projekcji to mam zastrzeżeń kilka:

1) Żółte napisy. wtf!?. Też takie mieliście? Cholernie zlewały się z tłem, jeszcze przy 3D, to czasem lepiej widziałem bez tych okularów. W białym kolorze są praktycznie wszystkie filmy, a na ten co ja idę, musieli dać zółte.
2) Okulary, krzywe, za małe na mój łeb, za dużo tła wokół widziałem, można by zrobić takie Google co by zamykały przestrzeń wokół oczu
3) To całe 3d, nie wiem albo mój mózg na to nie reaguje, albo jest za genialny by się na to nabrać. No raz, gdy podczas biegu wyrzucił w powietrze Jake trochę ziemi, poczułem że na mnie "leci". A przez większość czasu te nasiona Ewyv czy jak jej tam, sobie tak latały, trochę tu, trochę tam, działało to niby, ale bez szału.

Następnym razem wybiorę zwykłą wersję. Na bank. Kino Kinoplex w Sferze w BB

I tak się zamienić ciałami? A nie przyszło mu do głowy że może mu się znudzić, i co wtedy? Wtedy już dupa zbita ^^

Co dalej? Ogólnie film mi się podobał, szybko zleciał, było trochę oklepanych wątków, na pewno ten w którym Jake zdradza że na początku był wtyczką, laska się obraża, ale ten gdy pokazał swojego wielkiego ptaka, wszystko jej przeszło i znów mógł z nią chodzić na dupakę. Tak samo musiał zginąć ten następca, by oczywiście Jake mógł sobie za niego zasiąść na tym królewskim pieńku.

Świat wykreowany ciekawy, jednak za mało było go pokazane bym mógł się w nim zakochać, musieli by zrobic z tego jakiś cykl (a nie ma pomysłu na to, chyba że "Zemsta syna Generała"), albo zrobić sanboxową grę (a filmówki zazwyczaj nie wychodzą dobrze, poza tym jest już jedna, i po eksplorować za bardzo nie ma jak)

Gdybym oceniał, i gdybym przeanalizował wszystkie plusy i minusy, wyszłoby gdzieś pomiędzy 7-8/10. Nie ruszył mnie tak bardzo, jak co poniektórych z was.