trawa

Autor Wątek: Rewolucje  (Przeczytany 164423 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline MateuszSkutnik

Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #750 dnia: Styczeń 21, 2016, 09:48:06 am »

Przy okazji:



2016 - Rewolucje 10: Pełna Automatyzacja (scen. Jerzy Szyłak)
2017 - Morfołaki 4 (scen. Nikodem Skrodzki)
2018 - Rewolucje 11: remedium (tytuł roboczy)
2019 - Blaki 5
2020 - Rewolucje 12: cytadela (tytuł roboczy)
2021 - Rewolucje 13: apokryfy (scen. różni autorzy)



ten plan uległ drobnym zmianom:

2016 - Rewolucje 10 - pełna automatyzacja
2017 - Morfołaki 4
2018 - Rewolucje 11 - apokryfy
2019 - Blaki 5
2020 - Rewolucje 12 - panoptykon
2021 - Rewolucje 13 - panaceum
2022 - Rewolucje 14 - panteoria




Offline graves

Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #751 dnia: Styczeń 23, 2016, 03:02:18 pm »
Niezły plan.
Jest po co żyć :)
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline MateuszSkutnik

Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #752 dnia: Luty 24, 2016, 09:26:08 am »

Offline wilk

Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #753 dnia: Luty 24, 2016, 10:17:35 am »
Fajna plansza, robi smaka. Czekamy niecierpliwie.

Offline MateuszSkutnik

Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #754 dnia: Marzec 14, 2016, 07:44:42 am »

Offline MateuszSkutnik

Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #755 dnia: Kwiecień 13, 2016, 07:16:05 pm »
Rewolucje 10 skonczone.
Premiera w maju. :D

Offline radioblackmetal

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 448
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • ... .. .
Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #756 dnia: Kwiecień 13, 2016, 07:20:52 pm »
super :)
The darkness will swallow everything

Offline Tiall

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 836
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #757 dnia: Kwiecień 13, 2016, 11:09:21 pm »
fajnie, wszystko zgodnie z planem

Offline MateuszSkutnik

Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #758 dnia: Maj 07, 2016, 12:54:35 pm »

Offline MateuszSkutnik

Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #759 dnia: Maj 11, 2016, 10:16:19 am »

Offline Death

Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #760 dnia: Czerwiec 18, 2016, 12:25:48 pm »
Przeczytałem dwa najnowsze tomy.

Pod śniegiem, to jedna z najlepszych części. Zasypało cały świat Rewolucji, ze śniegu wystają tylko czubki dachów i wieżyczki wyższych budowli. Całe życie toczy się pod śniegiem, a na górze działają steampunkowe machiny odśnieżające (wyglądają kosmicznie). Nagle dochodzi do wypadku, a przyczyną może być mała satelita szpiegowska w kształcie kuli. Główny bohater musi wyjaśnić tę zagadkę... Czyli mamy śledztwo w uniwersum Rewolucji.Skutnik użył rewelacyjnej palety kolorów, którą widzimy już na okładce. Fioletowe niebo w połączeniu z zielonymi cieniami i bielą śniegu wygląda pięknie. Byłem zachwycony już od początku albumu, ale kiedy dokładnie w połowie historii bohaterowie wsiedli na steampunkowe maszyny latające, to już był taki odlot, że chciałem krzyknąć ze szczęścia. Ten album to porno dla fanów steampunku. W mojej opinii to najładniej narysowany album ze świata Rewolucji (no dobra, na równi z tym o morzu).

Pełna automatyzacja, to Ziemia obiecana Reymonta w świecie Rewolucji. Poprzedni tom był dla mnie lepszy, bo cały czas nie wiedziałem co się zdarzy, a Skutnik użył ładniejszej palety kolorów i stworzył sporo kadrów, na których dłużej zawiesiłem oko. Tutaj w 1/3 albumu wiedziałem jak to się wszystko potoczy i faktycznie historia chyżo podążała z punktu A do przewidzianego przeze mnie punktu Z. Nie było też zbyt wiele naprawdę ładnych kadrów/plansz, dla których w następnych dniach, przechodząc obok półki, sięgałbym po album, żeby znowu sobie je pooglądać, tak jak to czyniłem z Rewolucjami pod śniegiem. Ale to nadal dobry steampunkowy komiks z fajnym pomysłem
Spoiler: pokaż
połączenia ludzkiego mózgu z ciałem robota
(yeah!). A poza tym ja lubię Ziemię obiecaną. A tutaj widzę co najmniej kilka punktów wspólnych. Nie wiem czy zamierzonych. Świetnie się bawiłem.
Spoiler: pokaż
W końcówce chodzi o to, że on stworzył sobie kobietę robota?

Z tych nowych (czyli po długiej historii z tomów 1-4) najbardziej lubię Na morzu i Pod śniegiem.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 18, 2016, 12:28:55 pm wysłana przez Death »

Offline MateuszSkutnik

Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #761 dnia: Czerwiec 18, 2016, 12:51:49 pm »
końcówka: tak.

Offline Nawimar

Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #762 dnia: Czerwiec 18, 2016, 09:16:43 pm »
Death: "Ale to nadal dobry steampunkowy komiks z fajnym pomysłem (...)"

Mi akurat ten pomysł wydał się aż nazbyt mocno inspirowany pewnym komiksem Franka Millera i Dave'a Gibbonsa wydanym również u nas. Ale w sumie komiks w porządku.

Offline absolutnie

Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #763 dnia: Czerwiec 18, 2016, 09:29:09 pm »


Mi akurat ten pomysł wydał się aż nazbyt mocno inspirowany pewnym komiksem Franka Millera i Dave'a Gibbonsa wydanym również u nas. Ale w sumie komiks w porządku.


Moim zdaniem
Spoiler: pokaż
Mózg w akwarium
to - ewidentny - cytat z "Miasta zaginionych dzieci" Jeuneta i Caro, ale z cytatami i inspiracjami jst tak, że każdy widzi, co lubi.
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Rewolucje
« Odpowiedź #764 dnia: Czerwiec 19, 2016, 06:44:30 pm »
A dla mnie "Całkowita automatyzacja" to malina, uważam, że jeden z lepszych, o ile nie najlepszy komiksowy scenariusz Szyłaka ze wszystkich, z którymi do tej pory się zapoznałem. A to że miejscami przewidywalny - wszak nie może być inaczej skoro opowiada o makroskalowych procesach społecznych, które zachodzą co prawda w mikroświecie Rewolucji, ale przecież wciąż rządzi nimi ta sama logika, to samo wynikanie, tak dobrze znane nam ze świata naszego. Ponadto, pomimo pozornej prostoty, scenariusz ten czytać można (a być może nawet trzeba) wielowarstwowo. Sama już jego konstrukcja przywodzi na myśl doktrynę Hegla w postaci tezy, antytezy i w końcu syntezy tychże, co znajduje również odzwierciedlenie w samej treści, w postaci egzemplifikacji heglowskiego historycyzmu. A i ścieranie się tez, niemalże w heglowskim wymiarze, znajdziemy również tutaj na poziomie przedstawienia odwiecznej walki płci, której ucieleśnioną "syntezę" w postaci kobiety idealnej z punktu widzenia męskej częsci ludzkości znajdujemy w ostatnim kadrze.

A i Skutnik jak zwykle świetny, a powiedziałbym, że nawet lepszy niż dotychczas, bo  emocje na buziach jakby lepiej oddane i stworki, szczególnie kobiece, subtelniej niż dotychczas zindywidualizowane. Paleta ciemna i stonowana, bo rzecz poważna i mroczna.

Podsumowując: malina i jeszcze raz malina.