Komiksy teraz i kiedyś

[skil]

mz komiksy z tm semic były tanie. z tego co pamiętam nie dostawałem wysokiego kieszonkowego, a i tak mogłem sobie pozwolić na zakup interesujących mnie tytułów. inna sprawa, że systematycznie kupowałem tylko batmana i mega marvele. pozostałe serie - głównie punisher, spiderman i mniejsze jak tarzan, coanan czy g.i.joe - czytałem sporadycznie.

[spidey]

No nie wiem, za 5 złoty też byś nie nakupił (spider kosztował 9 tys 900 zł). W 1983 roku miałem kieszonkowe 50 zł. Tyle właśnie kosztowął numer Fantastyki z Funky Kovalem. To był szok dla dzieciaka wydać tyle kasy na 4-6 stron komiksu Jednak ponosiło się ten wydatek. Żbiki były po 20 zł.

5zł = 50 tysięcy = pięć komiksów TM-Semic. A lata wcześniejsze są mi obce z racji wieku.

[freshmaker]

zapomniałeś o galopującej inflacji po przemianie. nie można tego tak porównać.

[ramirez82]

Odbiegając od tematu... zauważyłem na amazonie, że wznawiany niedawno Weapon-X liczy sobie 152 strony, a Daredevil The Man Without Fear aż 224 strony. To jakieś dodatki, czy może stary dobry Tm-Semic poskracał te arcydzieła aby móc je nam zaprezentować?

[kickic]

daredevil byl skracacany przez tm semica, na pewno brakowalo co najmniej kilku stron, jezeli dobrze pamietam to np z dwustronnych kadrow, usuwali jedna strone

[ZBÓJCERZ]

TM Semic za grosze???
przypominam, że kosztowało to przy gorszym papierze 2-3 x więcej niż wydawany wtedy i drukowany w Belgii Asterix, który miał format ok. 2 x większy...

Smiem twierdzić, że porównując (radośnie) do średnich dzisiejszych zarobków to taki TM-Semic kosztował by dziś ok. 40-50 zł

Ciągle uważam, że nasze oczekiwania co do jakości wydania są zbyt wygurowane i dziwi mnie, że zarzuty są tylko do Egmontu, a każdy wydawca czasami spiep...y wydanie. I to nie tylko Egmont...

Gratuluję bogatych rodziców i mega kieszonkowego. Dla mnie komiksy TM-Semic były piekielnie drogie - nie mogłem pozwolić sobie na zakup wszystkich. Dziś 100 zł to dla mnie mniej niż w 1990 roku 9500 zł starych złotych. Później drożały w tempie zastraszającym... A jakoś wydanie ? Fatalna. Papier praktycznie gazetowy, początkowo klejone, później spięte jak zeszyty. w 1990 roku świat młody kosztował ok. 300 zł - za cenę jednego komiksu mogłem mieć prawie 32 numery ŚM (inna sprawa, że wtedy już przestawałem tę gazetę kupować). Dziś gazeta kosztowałaby ok. 2 zł - 32 numery kosztowałyby ponad 60 zł. Takie to grosze były. Jakby teraz wydać 240 zł miesięcznie za 4 zeszytowe komiksy (Spider-Man, Punisher, Superman, Batman - a później przecież jeszcze Spawn, X-man i inne tytuły).

[skil]

No tak, ale kupujesz.
Moim zdaniem jedyna szansa popularyzacji komiksu to dotarcie do ludzi urodzonych po 1990 roku. Komiksy nie są infantylne, nie są nudne, nie są głupie, komiksy są przede wszystkim drogie, a kiedyś były tanie. I chociaż komiksy są drogie to młodzi je kupują, bo dla nich były drogie od kiedy pamiętają. Myślę, że pod tym względem gry w Łodzi to dobry pomysł, który może się sprawdzić, natomiast to zły pomysł jeśli chodzi o wizerunek imprezy.

[Kingpin]

komiksy są przede wszystkim drogie, a kiedyś były tanie. I chociaż komiksy są drogie to młodzi je kupują, bo dla nich były drogie od kiedy pamiętają.

no w porównaniu z taką grą na PS3 za 300 zł to rzeczywiście komiks jest drogą rozrywką...
było już to 1000 razy wałkowane i udowadniane - komiksy z TM Semic wcale nie były tanie jak na tamte czasy - po prostu nie było tyle alternatyw do wyboru

[skil]

no w porównaniu z taką grą na PS3 za 300 zł to rzeczywiście komiks jest drogą rozrywką...

no jak widać nie zrozumiałeś. gry na konsole były drogie od zawsze.

co do komiksów z tm-semic. nigdy nie byłem zamożny, moi rodzice nie byli, a sami przyznają, że komiksy z tm-semic były w miarę tanie, więc mogli mi kupić te 2-3 zeszyty w miesiącu. później sam byłem w stanie za kieszonkowe kupić interesujące mnie rzeczy, więc moim zdaniem były tanie.
wałkowanie i udowadnianie 1000 razy tego nie zmieni.

[ljc]

no w porównaniu z taką grą na PS3 za 300 zł to rzeczywiście komiks jest drogą rozrywką...
(...)

nie wiem, czy jest sens tak porównywać
ile grasz i ile czytasz komiks (z resztą tak samo jest z książką, inaczej z muzą - jednej płyty mozesz słuchać długo na okrągło - choć takie porównywanie też pewnie nie ma sensu, bo każdy ma inaczej:P)?
pomijajać jakieś mega opasłe komiksy, jak From Hell, to czas spędząny na obcowaniu z komiksem (w porównaniu do książki czy płyty) wypada na niekorzyść komiksu - bo po prostu szybciej go kończę
gra czy płyta zakłada imo powtarzalność obcowania - najpierw misja z kompem, potem po sieci itd
teraz sporo wychodzi komiksów i żeby być na bieżąco w miarę (a warto, bo sporo wychodzi dobrych) nie ma czasu na powtórne lektury (zwłaszcza jak się jeszcze czyta książki, gra, pracuje, pije, uprawia hazard...)

[C.H.U.D.Y.]

no w porównaniu z taką grą na PS3 za 300 zł to rzeczywiście komiks jest drogą rozrywką...

Jeżeli ktoś kupuje jeden komiks poniżej 50 zł miesięcznie to jeszcze nie jest źle.
Ale jeżeli ktoś chce być na bieżąco z dobrymi komiksami (a tych wychodzi u nas dość sporo ostatnio), to wyda więcej niż 300 zł miesięcznie.

Tak, komiks jest drogą rozrywką w Polsce.

[graves]

co do komiksów z tm-semic. nigdy nie byłem zamożny, moi rodzice nie byli, a sami przyznają, że komiksy z tm-semic były w miarę tanie, więc mogli mi kupić te 2-3 zeszyty w miesiącu. później sam byłem w stanie za kieszonkowe kupić interesujące mnie rzeczy, więc moim zdaniem były tanie.
wałkowanie i udowadnianie 1000 razy tego nie zmieni.

Pewnie, że nie zmieni, jak ktoś nie chce zrozumieć to nie zrozumie. Semic był droższy niz wydawany teraz Star Wars komiks - a objętośc zeszytów podobna (jakośc była tylko gorsza). Na ówczesne pieniądze to on trochę drożej kosztował niż dzisiejsze 5,90. Biorąc jednak to porównanie, to dziaisj stać chyba byłoby dzieciaka w Twoim (wtedy) wieku na 2-3 zeszyty w sumie za niecałe 18 złociszy
Porównywałem setki razy (również w KZ), że Semic jak startował był drogi - 2, 3 razy droższy niż innych wychodzących wtedy komiksów w Polsce.
W jego końcowej walce - wydawał się bardzo tani (przynajmniej mnie, bo już studiowałem i miałem więcej pieniędzy niż jako licealista).

[xionc]

Dla mnie byl dosc drogi. Stac mnie bylo na kupno Punishera i Spider-Mana, ale jak doszly Superman i Batman - musialem zrezygnowac z ich zakupu.

[godai]

Dla mnie były stosunkowo tanie. Kupowałem w szczytowym okresie 4 serie (koniec podstawówki) + WSy, więc trochę tego było. I dzisiaj miesięcznik za 15 tez bym kupował, jakby było coś, co mnie kręci.

[rekin]

no w porównaniu z taką grą na PS3 za 300 zł to rzeczywiście komiks jest drogą rozrywką...
było już to 1000 razy wałkowane i udowadniane - komiksy z TM Semic wcale nie były tanie jak na tamte czasy - po prostu nie było tyle alternatyw do wyboru

Ponizej 300 zlotych, nawet znacznie, jesli rozejrzysz sie na allegro. I porownywac tego nie sposob. Gra zwykle starcza minimum na 8-10 h (dzisiejszy standard), a niektorych nie ukonczysz w pelni nawet w 100 godzin. A komiks? To zalezy od wielu czynnikow - rzadko mi to zajmuje ponad godzine.

Tez nie ma sensu dywagowac, czy kiedys komiksy byly drogie, czy tanie. Nawet dzis znajda sie osoby, dla ktorych wydanie kilkuset zlotych miesiecznie na swoje hobby nie nadszarpnie mocno budzetu domowego. Ja wtedy kupowalem kilka serii, choc nie mialem - w moim odczuciu - wyjatkowo duzego kieszonkowego.