Autor Wątek: The Lost and the Damned by Sztab  (Przeczytany 25800 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline MarcinB

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #90 dnia: Czerwiec 26, 2009, 06:18:29 pm »
Ale jakie ma znaczenie co było kiedyś?

Jeśli porównywać to lepiej porównywać do armi obecnych. Bądźmy szczerzy nie powinno interesować nas czy greater demon stary czy nowy jest lepszy. Tak naprawdę jest tylko jeden. Powinno nas interesować raczej jak armia jako całość działa.

Zastanówmy się jakie armie chcemy? Demony od razu szarżujące są mniej więcej na poziomie dwóch lasherów i 9 oblitów. Albo 4ed tyrków czy Iron warriorów. Jeśli wolimy takie armie to super. Jeśli nie to warto zastanowić się nad zmianami drobnymi. :p

Offline Hem'Ahn

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #91 dnia: Czerwiec 26, 2009, 06:56:07 pm »
a może przetestujmy najpierw ten kodeks porządnie? Bo powtórzę, że wypowiadają się cały czas ludzie, którzy ani armią, ani przeciwko niej (jak zakładam) nie grali. Wg mnie kilka oddziałów demonów, które mogą zaszarżować po wyjściu nie jest niczym szczególnie mocnym, to samo mogą zrobić dark eldarzy, wcześniej z demon bombą też jakoś się żyło i dało się grać przeciwko temu. Obecnie są gorsze potworki w tej grze (jak chociażby banda młotkowych).
Michałku
PKGB Sztab

Offline MiSiU

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #92 dnia: Czerwiec 26, 2009, 06:57:01 pm »
Ja się zgadzam z przedmówcą - po Syrence na której kodeks się potestuje na n-tą stronę wrócimy do rozmowy.

Offline karlvant

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #93 dnia: Czerwiec 26, 2009, 09:29:53 pm »
Grałem raz przeciw.

Przychylam się do zdania Marcina. Fiendy+Seekery+Bloodthirster są na poziomie 2 lashy i 9 oblitów. Da się żyć z tym zgięciem. Tylko proszę nie mów Michałku, że to jest poprawny, zbalansowany build. Szczególnie, że z tyłu stoją lemany, hellhound, laski.

Offline Hem'Ahn

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #94 dnia: Czerwiec 26, 2009, 11:01:14 pm »
Nic nie mówię, nic nie twierdzę, sam muszę porządnie potestować, żeby mieć wyrobione zdanie, nie opieram go tylko na widzimisię.
jaki był wynik bitwy z ciekawości?
Michałku
PKGB Sztab

Offline karlvant

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #95 dnia: Czerwiec 26, 2009, 11:31:21 pm »
Przegrałem do 0 z Vladem.

Offline MarcinB

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #96 dnia: Czerwiec 27, 2009, 12:01:09 pm »
Szkoda tylko, że syrenka jest słabym miejscem do testowania Lostów. Nie da się ukryć, że w tym turnieju są dopuszczane praktycznie wszystkie modele, nawet te najmniej zbalansowane. :)

Offline Hem'Ahn

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #97 dnia: Czerwiec 27, 2009, 12:37:38 pm »
true, ale turniejów w roku mamy dosyć
Michałku
PKGB Sztab

Offline stikman

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #98 dnia: Czerwiec 27, 2009, 04:07:38 pm »
Oby tylko orgowie mieli jaja i dopuszczali ich na większości ;)
ęka Chwały zniszczy was wszystkich !!!

Offline Vladdi

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #99 dnia: Czerwiec 27, 2009, 06:43:04 pm »
A ja mam do was pytanie, czy ktoś z was już to przetestował przez x gier, jakiś turniej albo coś? Może najpierw pograjcie, a później dopiero teoretyzujcie, jeśli ktoś wymyśli coś strasznego, czego nie przewidzieliśmy, najwyżej będzie trzeba to zmienić, ale póki co nie widzę przegiętości tego codexu.

Ja testowałem. Gralem nawet nia caly turniej. I oceniam, ze kodeks nie jest bardziej przegiety niz lashowy chaos, herlakowi eldarzy czy pestkowo-feederowe tyrki. Czy mantykorowa gwardia, czy coskolwiek innego. Armia jest mocna, trik z wychodzeniem z ikon i szarzowaniem dobry, ale w zaden sposob balansu gry nie psuje. Nie bardziej niz inne wszystkie przegiecia innych armii. Jasne - jakby ktos robiac funowski kodeks wprowadzilby herlakow, pestkowozy tyrkowe, lasha, mantykore itp to tez bylby krzyk i wrzask i mowienie o braku balansu. Cos podobnego zrobil sztab tworzac armie ktora moze walczyc na rowni z kazdym i daltego wzbudza ciekawosc graczy. Bez tego myku, umowmy sie, armia bedzie rownie czesto spotykana co krootcy najemnicy.
Kto nie wierzy ze armie lostow - ktora jest tak naprawde slabsza gwardia ale mocniejszymi demonami, mozna pokonac, niech nia zagra, zaraz zpbaczy ze to wszystko wcale nie jest takie slodkie.

pzdr

vladdi
They told me they needed an army. They made me call half the humanity and tell them to kill the other half. There was no racism after that, no discrimination, no conflicts based on property, politics or religion. It only mattered if you were one of those that answered the phone or one of those that didn't. Apocalypse came and I was at it's gates.

Offline Vladdi

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #100 dnia: Czerwiec 27, 2009, 06:44:15 pm »
Super, tylko Vladd testował, a wszyscy wypowiadają się, jakby mieli conajmniej kilka turniejów za sobą tą armią  :roll:
Vladdi jest w stanie zagrać nawet klockami lego i z tego coś mocnego wyciągnąć, także nie bazowałbym za mocno na jego opinii póki co, tylko zrobił więcej testów, jeśli okaże się rzeczywiście za mocne, będziemy myśleć.

Moja opinia wyzej. Klockami lego nie gram, bo nie trzymaja wysywigu:P

vladdi
They told me they needed an army. They made me call half the humanity and tell them to kill the other half. There was no racism after that, no discrimination, no conflicts based on property, politics or religion. It only mattered if you were one of those that answered the phone or one of those that didn't. Apocalypse came and I was at it's gates.

Offline Vladdi

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #101 dnia: Czerwiec 27, 2009, 06:48:18 pm »
Grałem raz przeciw.

Przychylam się do zdania Marcina. Fiendy+Seekery+Bloodthirster są na poziomie 2 lashy i 9 oblitów. Da się żyć z tym zgięciem. Tylko proszę nie mów Michałku, że to jest poprawny, zbalansowany build. Szczególnie, że z tyłu stoją lemany, hellhound, laski.

Kamil dobrze pisze, choc dostal mocno wpi****l od tej armii. Losci to armia podobna do 2 lashy, herlawych, kilku mantykor, kilku grubych. Zwlaszcza zlozona po bandzie. Nigdy jeszcze nie widzialem zeby te powyzsze same wygrywaly bitwy. Sa wygiete, ale nie jest to wygiecie wieksze niz maja inne armie. W obecnej chwili losci to po prostu kolejny valid choice jesli chodzi o silne armie w 40k. Nic wiecej, nic mniej.

vladdi
They told me they needed an army. They made me call half the humanity and tell them to kill the other half. There was no racism after that, no discrimination, no conflicts based on property, politics or religion. It only mattered if you were one of those that answered the phone or one of those that didn't. Apocalypse came and I was at it's gates.

Offline stikman

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #102 dnia: Czerwiec 27, 2009, 06:55:05 pm »
Trej pocisnął lokala LatD ? - gratuluje

Myślę, że w początkowych etapach wprowadzania tej armii na turniejach może mieć mocną przewagę tego, że mało osób kmini co to potrafi i jak przeciwko temu grać, potem będzie już z górki ;) Vladdi ładnie skomentował balans armii i teraz tylko została zabawa z wymyślaniem różnych wariantów Lostów, ja spróbuje taki mało demoniczny ;)
ęka Chwały zniszczy was wszystkich !!!

Offline morkai

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #103 dnia: Czerwiec 29, 2009, 11:28:11 am »
Ze swojej strony dodam, że brak lostów/kultystów jest ogromnym niedopatrzeniem GW - tak fluffowym jak i marketingowym. Bardzo niewykorzystanym polem. I świetnie, że ktoś siadł i zrobił na początek mini dexa. A jak wyjdą jakieś klocki to je się przeciez później poukłada.

Plus jest niezaprzeczalny - po co się mają takie pomysły na armie, konwersje i fluff marnować?

Offline Yedli

Odp: The Lost and the Damned by Sztab
« Odpowiedź #104 dnia: Czerwiec 29, 2009, 11:34:52 am »
Wisz, takich niedopatrzeń ze strony GW jest sporo - kult genozjada, adeptus mechanicus, exodyci, adeptus arbites, czy chociażby z dawna zapowiadani alienhunterzy (którym nawet strategy rating wypisano w podstawce do IV edycji - i na tym się skończyło  :lol: ).

Y.
Teatrzyk Różowy Juggernaut
I could hear nothing unusual, although that brought little comfort. In my experience, it's what you don't notice that kills you. ‐ Ciaphas Cain