Autor Wątek: Motyw Boga i Szatana  (Przeczytany 10063 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kluska.28

Motyw Boga i Szatana
« dnia: Luty 15, 2009, 12:33:16 pm »
Witam.
Jak wiadomo horror można nakręcić raczej o wszystkim,ale mnie osobiście najbardziej poruszają te z motywem Boga i Szatana,sama nie wiem czemu,nie jestem zagorzałą katoliczką ale odnosze dziwne wrażenie że jednak może w tym wszystkim być coś prawdziwego,jakaś siła wyższa,filmy takie przemawiają więc do wyobraźni odbiorcy mocniej i wyraźniej od powiedzmy Kleszczy morderców,czy też zombi.Armia boga,Zjadacz grzechów,Stracone dusze czy też Dziecko Rosmery to oczywiście kilka tytułów więc mam nadzieje że zarzuci ktoś filmem którego jeszcze nie udało mi się zobaczyć.....
Jeśli zbyt długo patrzysz w czeluść, czeluść zaczyna patrzeć na ciebie. F. Nietzsche

Offline Azazell

Odp: Motyw Boga i Szatana
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 15, 2009, 08:49:23 pm »
Bardzo fajny wątek. Też mam podobne zdanie co ty. Tylko, że ja jestem ateistą. Ale to nie jest temat na takie tematyki, więc co bym ci polecił.

Polecam z całego serca film Apparitions.
Apparitions to demaskatorski serial, który zabierze nas w przerażającą podróż do świata opętania i szatańskich spisków. Wojna między dobrem a złem jest nieuchronna. Nadszedł czas by stanąć po jednej ze stron.
Martin Shaw gra ojca Jackoba, rzymsko-katolickiego księdza, który zajmuje się promowaniem kandydatów na świętych, jednak wbrew swej woli zostaje wciągnięty do świata egzorcyzmów.

Wyszło 6 odcinków - bo tyle ma 1 sezon i ponoć ma być 2 sezon. Naprawdę jeden z lepszych filmów / seriali ostatnich lat. Bardzo ciekawie zrealizowany i nawet są "polskie" motywy :).

--
Co jeszcze takiego ciekawego wyszło gdzie motywem przewodnim jest Bóg / Szatan hmm  może Stygmaty? Świetny film i też tam można znaleźć te motywy.  Może też film ze Schwarzenegerem - I stanie się koniec. Jeszcze był jakiś mini-serial Revelations
« Ostatnia zmiana: Luty 15, 2009, 08:56:21 pm wysłana przez Azazell »

Offline Harley_Porter

Odp: Motyw Boga i Szatana
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 21, 2009, 07:12:04 pm »
Droga 28 letnia klusko, masz rację, to ciekawy motyw. Zawsze nas, ludzi fascynowała idea walki dobra ze złem. Co ciekawe, nie ma filmu o tej tematyce, w którym jego autor nie uległ by fascynacją  istotą zła. Niby ów diabeł przedstawiany jest szkaradnie, przerażająco i obrzydliwie, epatujac nas swoimi szatańskimi atrybutami, a gdzieś tam po reżyserskich głowach snuje się podziw dla niego i dla jego mocy w oddziaływaniu na ludzi. Przeraża mnie to, gdyż nie ma czegoś takiego jak fajne zło. Zło to zło (powie ci to każdy egzorcysta, a EGZORCYSTA, chyba najbardziej przerażający film o niesamowitym ładunku grozy), a rozpatrywanie go w kontekście oportunizmu wobec mocy Boga, może stać się bardzo niebezpieczne. Nie namawiam Cię abyś porzuciła ten rodzaj horroru (tak na prawdę fascynacja każdym rodzajem horroru, może stać się niebezpieczna), pamiętaj jednak, że stwierdzenie,  " gdzie dwóch lub trzech zbierze się w imię moje, tam ja jestem między nimi" dotyczyć może także wielkiego oportunisty!

Offline kluska.28

Odp: Motyw Boga i Szatana
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 22, 2009, 04:23:34 pm »
Drogi Porterze!Napisałam iż motyw Boga i Szatana w filmach mnie porusza bo jest bardziej realistyczny niż motyw Anakondy której jedynym pragnieniem jest zżeranie ludzi(gdyż rzadko się zdarza  aby faktycznie jakikolwiek wąż zjadł człowieka),Lub też myszy giganty!!!!Po drugie ,szatan nie zawsze jest przedstawiany jako coś wstrętnego i przerażającego,czasem ma postać pięknej kobiety...( "zakręcony"i wcale nie horror).Po trzecie, w każdym z nas drzemie zło, niektórzy nie potrafią go kontrolować lub też nie widzą zasadniczej różnicy.Więc nie wyobrażaj sobie przypadkiem :badgrin:, że siedzę  przed zaślinionym monitorem,ubrana na czarno,z czarnym pokojem za plecami,z ołtarzykiem z prawej strony,i ubóstwiam wszystko co ma jakikolwiek związek z diabłem.Zgadzam się, zło to zło...Wnerwia mnie tylko ,że w prawie każdym takim filmie bóg ma na ogół słabych swoich :wojowników:,za to z drugiej strony stoją jakieś czarne moce nie do opanowania, posiadające specjalne, nadprzyrodzone możliwości,na ogół dużo silniejsze niż ta dobra strona.Ale i tak finalnie wygrywamy.... :evil:(Matrix też może się stać niebezpieczny,,,podobno jedni po nim skaczą z dachu a inni nie,ja należę do tej drugiej kategorii)Pozdrawiam :D
Jeśli zbyt długo patrzysz w czeluść, czeluść zaczyna patrzeć na ciebie. F. Nietzsche

Offline Harley_Porter

Odp: Motyw Boga i Szatana
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 23, 2009, 06:43:10 pm »
Droga klusko, horror to horror. Zgodnie z Twoim mottem, jeśli patrzysz w otchłań to otchłań spogląda w Ciebie (liczę, że nieeee :oops:), lub łacińskie "abyss abyssum invocation". Diabeł może mieć także łeb gigantycznej anakondy i nie musi być na pierwszym planie historii. Diabeł to stary matacz o twarzy Ala Pacino, który lubi mrugać porozumiewawczo i jednocześnie dobiera się do Twoich majtek (Liczę, że nieeee po raz drugi ;-)) Gdyby jedynie chodziło o majtki, ale to prawdziwy lew ryczący, który rozerwałby nas na strzępy gdyby miał taką okazję. To mistrz mieszania prawdy z kłamstwem, a filmy, to doskonały instrument do takich manipulacji.

Ja też uwielbiam horrory i staram się znaleźć złoty środek, wiesz bezpiecznie bać się, a jednocześnie nie pławić w okrucieństwie i nie wchodzić w rzeczy demoniczne. Czy ów złoty środek istnieje? Nie wiem, chciałbym wierzyć, że tak ;-),

Offline kluska.28

Odp: Motyw Boga i Szatana
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 23, 2009, 06:50:10 pm »
pławic w okrucieństwie???????Gdzie napisałam że coś z tych rzeczy mnie podnieca :shock:?Dla mnie szatan jest tak samo prawdziwy jak bóg,dlatego tego typu rzeczy mnie poruszają.Li i jedynie.Okrucieństwo znajdziesz nie tylko w horrorach.... :D
Jeśli zbyt długo patrzysz w czeluść, czeluść zaczyna patrzeć na ciebie. F. Nietzsche

Offline kluska.28

Odp: Motyw Boga i Szatana
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 23, 2009, 06:52:36 pm »
Ale masz racje, w czeluści Coś jest...Może nawet przy głębszym przyjrzeniu się temu zjawisku można się przestraszyć...A jak mnie przestraszysz to nici ze spania(i to bez horroru :sad:)
Jeśli zbyt długo patrzysz w czeluść, czeluść zaczyna patrzeć na ciebie. F. Nietzsche

Offline Harley_Porter

Odp: Motyw Boga i Szatana
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 23, 2009, 07:10:20 pm »
Nie chcę Ciebie straszyć! Liczę, że dobrze prześpisz noc. Diabeł podobnie jak my jest tylko stworzeniem. Wystarczy mu się wyraźnie oprzeć, a ucieknie. Pismo święte  i modlitwa to doskonałe oporniki :) i warto (wiem, że to truizm) z nich korzystać. :D

Offline kluska.28

Odp: Motyw Boga i Szatana
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 23, 2009, 07:20:28 pm »
Z tego wszystkiego przypaliłam garnek...  :lol:
I uwierz mi nie tak łatwo mnie przestraszyć :D
Przyznaj, jesteś zagorzałym katolikiem?Z twoich wypowiedzi mniemam że tak.
Jeśli zbyt długo patrzysz w czeluść, czeluść zaczyna patrzeć na ciebie. F. Nietzsche

Offline Harley_Porter

Odp: Motyw Boga i Szatana
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 25, 2009, 08:48:55 am »
Przyznaję. Jestem katolikiem, ale to nie powinno Ciebie zniechęcać. Katolicy (ci prawdziwi) węszą diabła na każdym kroku, a to już krok do horroru. :). Żartuję. Muszę jednak stwierdzić z pełnym przekonaniem że, całe społeczeństwo zaczyna dostrzegać złego tylko wtedy gdy coś dobiera się do ich chłopsko-mieszczuchowskich tyłków. kiedy ich dzieci zaczynają bluźnić barytonem, albo dostają w swoje perkate nosy, nagle otwierającymi się, drzwiami od szafki kuchennej. Wtedy to stwierdzają swoim mieszczuchowo-chłopskimi głosikami, że coś się dzieje!O matko jedyna, coś się dzieje To pewnie jakiś duuuch, taki poltergeist, he, he, he. I co robią dalej? Otóż wzywają jakichś tłumoków z wahadełkami, którzy na pewno zrobią jedno - nie pomogą! Wszelkie inne objawy działalności szatana są niedostrzegane. Nie widzi się jego wpływu po przez media, poprzez systemy społeczne, poprzez krzewienie liberalizmu i libertynizmu (kościół to przecież zboczone, łase na mamonę klechy, a organizacje gejowskie i lesbijskie są cuul) Nie widzi się tego, że wkradł się on do naszych rodzin po przez takie a nie inne wartości rodziców, po przez pracę rodziców, zostawiających dzieci samym sobie, po przez muzykę i filmy. I tak to mniej więcej wygląda....Pozdrawiam!
« Ostatnia zmiana: Marzec 25, 2009, 11:35:08 am wysłana przez Harley_Porter »

Offline kluska.28

Odp: Motyw Boga i Szatana
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 25, 2009, 03:38:40 pm »
Siedzę,czytam i popadam w przerażenie...Zastanawiam się o czym było na początku????.....
Debata wyewoluowała w coś całkiem dziwnego,ale chyba na takie tematy wole osobiście(jeśli oczywiście będziesz się kiedyś nudził8717099)bo na forum przybierają raczej ZŁĄ postać  :roll:   No i zastanawiam się czy w stosunku do swojej religii starasz się być obiektywny,Na marginesie ja również jestem katoliczką powiedzmy z dziada pradziada,i gdy nie idę do Kościoła babcia na mnie klnie(przynajmniej kiedyś, teraz się już chyba przyzwyczaiła :) ) pozdrawiam :D
Jeśli zbyt długo patrzysz w czeluść, czeluść zaczyna patrzeć na ciebie. F. Nietzsche

Offline achillemarozzo

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 420
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Motyw Boga i Szatana
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 25, 2009, 04:18:51 pm »
Ja sobie przypominam także niezły hiszpański horror "Bezimienni" - klimatem trochę podobny do "Dziecka Rosemary". No i znakomity "Harry Angel" Alana Parkera. Tyle, że w tych filmach w zasadzie nie ma opozycji "Bóg" vs "Lew Ryczący" - ponieważ tego pierwszego brak, tak jak i nadziei dla bohaterów oraz happy endu. Jest także "Adwokat Diabła" z Alem i Keanu "Woodfacem" Reveesem - tu już nadzieja jest. Jest "Constantine" - Boga tu również brak. Dziwna sprawa, ale rzeczywiście Osoba Boska raczej w kinie nie występuje - może dlatego, że trudno byłoby ją przedstawić w miarę atrakcyjnie dla widza. Więc w horrorze kinowym (który przecież musi na siebie zarabiać) Bog jest ( jak w powieści Marka Oramusa "Dzień drogi do Meorii") "Chwilowo Nieobecny".
"Żądam, by uszanowano we mnie godność człowieka, to jest jednostki o wartości nie mniejszej niż świnia!"
                                                                         KuK feldkurat Otto Katz

Offline kluska.28

Odp: Motyw Boga i Szatana
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 25, 2009, 04:24:01 pm »
A jeśli już występuje jego "wysłannik" ,to możliwości ma równie skromne co u nas rencista :D
Jeśli zbyt długo patrzysz w czeluść, czeluść zaczyna patrzeć na ciebie. F. Nietzsche

Offline achillemarozzo

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 420
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Motyw Boga i Szatana
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 26, 2009, 01:39:28 pm »
Co jest pewnie szczęśliwe i ze względów fabularnych i teologicznych. Primo - film byłby nudny: ot, pyk, pyk - diaboł znikł, jak u Chucka Norrisa. Secundo - przecież ten Dobry opiera się na wolnej woli - a to raczej wyklucza zbrojne manifestacje, to druga strona musi przymuszać, kusić, niewolić, itp. Inaczej mielibyśmy zupełne odwrócenie ról, nawet przy zachowaniu nazewnictwa - potwierdziłyby się katarskie historyjki o Demiurgu - bogu materialnego świata. Było takie opowiadanie Teda Chianga - "Piekło to nieobecność Boga" - tam wysłannicy Dobra (?) nie przypominali rencistów, jeno po starotestamentowemu obracali miasta w perzynę. A u Dukaja, w "Ziemi Chrystusa", w ogóle brak miejsca na wiarę, wolną wolę czy zło - bo J.Ch. jest obecny fizycznie w całym majestacie - jako Władca. Bohaterom tych utworów pozostaje tylko zwariować z przerażenia. 
Poza tym - jaka to satysfakcja dla widza, gdy skromny młody Murz...ekhm Afroamerykanin, wespół z atrakcyjną gospodynią domową oraz autystycznym pięciolatkiem obdarzonym mocą widywania nieboszczyków dają łupnia bogatym satanistom dowodzonym przez klienta z bałkańskim akcentem, przyodzianego w krawat w pentagramy. Widz myśli sobie - Ja też tak potrafię, a co! No i dobrze się bawi. A o to przecież chodzi twórcom.
« Ostatnia zmiana: Marzec 26, 2009, 02:04:20 pm wysłana przez achillemarozzo »
"Żądam, by uszanowano we mnie godność człowieka, to jest jednostki o wartości nie mniejszej niż świnia!"
                                                                         KuK feldkurat Otto Katz

Offline Harley_Porter

Odp: Motyw Boga i Szatana
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 26, 2009, 06:46:03 pm »
Czas się wypełnia, walka Boga i Szatana staje się coraz bardziej krwawa ale i zawoalowana. Tą zakrwawioną woalkę w sposób znakomity prezentują takie filmy jak OMEN i EGZORCYSTA. W tych filmach jak w żadnych innych pokazano całkowitą alienację bohaterów, ich osaczenie przez siły zła i brak ratunku od kogokolwiek. Pozostaje oczywiście Bóg, ale bohaterom tak strasznie trudno jest zdecydować się na jego opiekę. Gregory Peck w finałowej scenie, wznosząc sztylet i tak nie wierzy...Wiara, to podstawa, ha kto, tak na prawdę ją ma?

 

anything