trawa

Autor Wątek: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie  (Przeczytany 11791 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline usagi01

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 540
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Łuczniczka
towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« dnia: Luty 07, 2009, 12:06:48 am »
Zapraszam do głosowania!

Offline Kreutz67

Odp: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 07, 2009, 12:15:56 am »
poszło ...
btw. czy można wybrać więcej niż jedna postać ? Bo tak się składa, ze mam dwie żelazne kandydatury.

Offline usagi01

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 540
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Łuczniczka
Odp: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 07, 2009, 12:19:15 am »
Nie w tej ankiecie. Można zrobić ankietę na więcej niż jedna opcję, ale tej tak nie zrobiłam.

Offline Lirael

Odp: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 07, 2009, 12:43:36 am »
no to ja też już coś od siebie dodałem;)

Offline Sir Przymek

Odp: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 07, 2009, 07:36:55 am »
no u mnie to ta G.Amazon.Womam była cały czas .. panią G.CZary.Mary wymieniłem tylko na chwile do zadania z Misiem , żeby rzucić elfi czar na biednego Misia który sie zakochał w rybce ,która pływała sobie w kółko w rzece koło młyna i wogóle nie kumała o co kaman Misiowi. I pan F.Krasny.Man też był ze mną cały czas , nie wymieniałem go nigdy .
Zapraszam na moją strone http://somestuff.ubf.pl/news.php

Offline usagi01

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 540
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Łuczniczka
Odp: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 08, 2009, 01:18:42 pm »
zachęcam też do uzasadniania swoich głosów :)

Offline Kreutz67

Odp: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 08, 2009, 07:27:19 pm »
Forgrimm -> bo to czołg, dobrze opancerzony i świetnie walczący (wrodzona premia do WA). Raz go zrobiłem na topór i tarczę, a drugi raz wywijał dwuręcznym młotem (to było lepsze bo obalał wrogów całkiem często)
Gladys -> bo gadanina, zamki, kradzież, ciche zadania. Do tego dobrze walczy i ma najlepszą broń szermierczą dostępna w grze prawie od początku gry. Do tego czary wspomagające drużynę i siebie.

Reszta była wymienna. Raz Gwendala, następnie Rhulana.
Gwendala -> łuk, przyzywanie zwierząt, czary (to właśnie sprawiało, ze dublowała Gladys, więc za drugim razem nie dołączyła do zespołu)
Rhulana -> szabla i tarcza, drugi tłuczek obok Forgrimma (Gwendala zbyt często zaliczała glebę na początku walki w późniejszych etapach)

Inne postacie (np. Traldar, Jost, Ancaron) też są dobre, ale jak już się z kimś zżyłem to nie mogę go odstawić na boczny tor tylko dlatego, że pojawił się ktoś równie dobry bądź lepszy.

Offline Lirael

Odp: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 08, 2009, 08:18:48 pm »
No to u mnie tak to wyglądało;elfka obowiązkowo z łukiem ze smoka ,plus magikozbroja i przyzwanie niedziwiedzia,,,:) i to była jedyna stała postać u mnie reszta była zamiennie...chociaż nie powiem ,przyzwyczaiłem  się  też do krasnala całkiem mocno ...fajnie wygląda z tą doszywaną brodą z piwnic Ardo...;)

Offline gnut

Odp: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 08, 2009, 10:52:33 pm »
Ja się przywiązuję do postaci i nikogo nie wymieniłam  :)
Od kiedy uciekł mi Dranor przy wejściu do Ferdock i wzięłam Forgrimma i Gladys, mam komplet, który wszystko potrafi i bardzo dobrze sobie radzi.

Moja postać to elfka-łucznik, walczy tylko łukiem, jest łuczarzem, patroszy zwierzęta i zbiera rośliny, jest alchemikiem i potrafi czarować.

Rhulana jest tak dobra, jak Forgrimm - ma wszystkie cechy takie, jak on (siła, odwaga, budowa, itd.) walczy szablą z tarczą i leczy rany krytyczne (zwykłe bandaże jej wystarczają).

Forgrimm walczy toporem z tarczą i jest kowalem.

Gladys gada, jest złodziejem, strzela z łuku (tylko) i czaruje.

Mam więc dwóch rębaczy i dwie dobre łuczniczki, które w razie potrzeby (gdy wytrzymałość im się chwilowo wyczerpie w walce) rzucają czary i w ten sposób bez łykania eliksirów odnawiających im wytrzymałość i energię astralną, na przemian strzelają i czarują. Czarują też wtedy, gdy ktoś się do nich w walce przyczepi i dochodzi do zwarcia, chociaż staram się, żeby rębacze brali na siebie wszystkich w zwarciu, żeby one mogły bez kary strzelać z daleka.

Nie przywołuję żadnych zwierząt do pomocy, drużyna wymiata i z żadnym bossem nie miałam problemów - za pierwszym podejściem zabijam, nawet jak mi ktoś zemdleje, reszta sobie spokojnie radzi :) 
Why drink and drive when you can smoke and fly?

Offline usagi01

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 540
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Łuczniczka
Odp: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 09, 2009, 02:04:19 am »
Też się przywiązuję do postaci, ale pod warunkiem, że jest się do kogo przywiązać... Do gladys nie mogłam i się nie przywiążę - denerwuje mnie jej chichot! Jeśli chodzi o Rhulanę, to gdyby była milsza, a nie cały czas szorstka, to bym ją zostawiła, ale w takim wypadku zastąpił ją Traldar. Dranor jaki jest, wszyscy wiedzą, najbardziej przeszkadza mi opinia, że jest (ponoć) przystojny... no nie wiem, chyba w tej "torbie cud"...

Dlatego póki co podróżuję z Traldarem na stałe, ale reszta jest wymienna, tzn. Forgrimm, Gwendala, Jost, Ancoron, czasem Gladys (bo ma najlepsze społeczne) w różnej kombinacji.

Offline Lirael

Odp: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 09, 2009, 06:40:12 am »
Dranor prystojny?????buahahaha nawet torba mu nie pomogła...;) a co do Amazonki i jej podejscia..no tak bywa jak się cżłowiek z samymi "babami" wychowuje......więc czego się można było spodziweać po zachowaniu;P

Offline Reggio

Odp: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 09, 2009, 10:19:03 am »
Więc moja drużyna składa się z:

Przede wszystkim główna postać, krasnolud kowadła, a dokładniej saper. Sieka dwuręcznym toporem, rozbraja pułapki, zakłada je i otwiera zamki. Jest wyćwiczony przede wszystkim na wojownika, więc idzie jak taran wśród wrogów.

Następny jest Forgrim, nie ma jakichś wyćwiczonych jakichś specjalnych zdolności, więc jest wyćwiczony na wojownika, ma wszystkie zdolności takie jak wytrzymałość, uniki itd. wyćwiczone na maksa, więc nikt mu się nie oprze. Wyćwiczyłem go w walce młotem dwuręcznym.

Następna jest Gwendala, świetnie strzela z łuku, Używa magi(Duch natury którego przyzywa jest świetny). Patroszy zwierzęta, zbiera zioła, opatruje rany.(Na swe miejsce w drożynie zasłużyła także za swój charakterystyczny chód, gdy zdejmie się jej broń :p.)

Ostatni jest Traldar, zastąpiłem nim Rhulanę, macha swoim dwuręcznym mieczem, ma wyćwiczoną etykietę, targowanie sie, gadaninę. Po wyćwiczeniu jego zdolności bojowych, macha równie dobrze bronią jak Forgrim.


Offline usagi01

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 540
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Łuczniczka
Odp: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 09, 2009, 01:51:04 pm »
Następny jest Forgrim, nie ma jakichś wyćwiczonych jakichś specjalnych zdolności, więc jest wyćwiczony na wojownika, ma wszystkie zdolności takie jak wytrzymałość, uniki itd. wyćwiczone na maksa, więc nikt mu się nie oprze.

Ja bym się oparła - facet robiący uniki to nie mój typ :D

Offline Deregilsson

Odp: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 09, 2009, 03:34:44 pm »
Zdecydowanie Forgrim, bo:
1.KRASNOLUD(kocham ta rase, zawsze i wszedzie)
2.Opoj(heheh, tych tez kocham)
3.Walka w zwarciu i naprawde mocna postac na poczatku
4.Tak naprawde pierwsze 2 punkty sa wazne,heheehehhe
Ognia nie gascie, plonie jak plonal zawsze... Zobacz jaki piekny moze byc ten swiat

Offline Kreutz67

Odp: towarzysz, którego zabierzesz ze sobą wszędzie
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 09, 2009, 06:44:59 pm »
Cytuj
Ja bym się oparła

Chyba o to biurko na którym śpisz całymi dniami  ;-)
Bo wiesz, krasnolud to raczej konkretny jest i bólem głowy nie dałoby się wykręcić  :D