Byłem wczoraj w bibliotece i przeglądałem drugi integral Yansa.
Od razu rzuciło mi się w oczy, że Prawo Ardelii wygląda jakoś słabo. Oczywiście nie miałem przy sobie wydania z Fantastyki (jedyne jakie wcześniej widziałem), ale przysięgam, że w mojej opinii w wydaniu egmontowym plansze te wyglądają dużo gorzej. Oni to drukują na Commodore 64, czy jak? Już ostatnio miałem tak z Ulotnymi życiami.
Nie wiem, może mam jakieś zwidy, ale otworzyłem komiks i od razu dostałem po oczach - że tak to ujmę - niewyraźnością plansz. Przeglądam kolejne strony, przeglądam i mnie boli serce, że kreska Rosińskiego tak źle w tym wydaniu wygląda. Ja tych wad nie szukam. Otwieram komiks i dostaję po oczach.