Wypowiadam się jako osoba, która nie czytała Yansa, ani tym bardziej go nie kupiła (miałem inne pozycje priorytetowe, ale zamierzam skorzystać z dodruku). Moim zdaniem jedynym wytłumaczeniem jest niższy nakład (od np. nowego DC). Nigdy nie uwierzę, że standardowy nakład Egmontu wyprzedałby się w takim czasie, nawet przy magii nazwiska Rosiński.
Więc apele typy kupujcie, bo zabraknie!!! traktują z przymrużeniem oka, wiadomo prędzej czy później wszystkie tomy będą dostępne. Egmont być może planował taką akcję, szybka wyprzedaż pierwszego tomu miała spowodować paniczną lawinę zamówień kolejnych.