Autor Wątek: Egmont 2009  (Przeczytany 324771 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline freshmaker

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #630 dnia: Marzec 17, 2009, 06:58:46 pm »
a nie jest to jakis znaczek z kontroli jakosci z drukarni?
na przybyszu z kg tez chyba cos takiego jest
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline BRK

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #631 dnia: Marzec 17, 2009, 07:08:43 pm »
Teraz przeglądając Baśnie odkryłem białe kartki zamiast stron 210-211, 214-215, 218-219 i 222-223... Ciekawe czy tylko mnie taki pech spotkał i trza będzie się ponownie do sklepu ruszyć na wymianę egzemplarza...

Offline kmh

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #632 dnia: Marzec 17, 2009, 07:18:51 pm »
Teraz przeglądając Baśnie odkryłem białe kartki zamiast stron 210-211, 214-215, 218-219 i 222-223... Ciekawe czy tylko mnie taki pech spotkał i trza będzie się ponownie do sklepu ruszyć na wymianę egzemplarza...

Z moim jest wszystko w porządku, kiedyś podobny bubel trafił mi się w pierwszym tomie "QC".
motyw drogi pl - jesteśmy tak świetni, że aż nie nosimy kapeluszy.

Offline helsing

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #633 dnia: Marzec 17, 2009, 07:22:24 pm »
Czyżby Egmont zaczął numerować Mistrzów Komiksu? Bo na tylnej okładce pojawiła się naklejka-hologram z napisem "SIGNOI 1/09 01264", co mi sugeruje że mój egzemplarz ma numer 1264... Ogólnie wali mnie numerowanie egzemplarzy i to kto jaki numer ma, ale jeśli jest możliwość poznania nakładu obecnych mistrzów to temat zaczyna mnie ciekawić  :D
Mam niższy: 00214  :lol:

Teraz przeglądając Baśnie odkryłem białe kartki zamiast stron 210-211, 214-215, 218-219 i 222-223... Ciekawe czy tylko mnie taki pech spotkał i trza będzie się ponownie do sklepu ruszyć na wymianę egzemplarza...
Niestety chyba masz pecha. Kumpel i ja mamy egzemplarze w całości zadrukowane.

Ja przeglądając Baśnie #4 zauważyłem że zmienił się tłumacz, i teraz jest nią pani Maja Kostecka. Ciekawe jaka była przyczyna tego.
日本語の勉強をしながら。。。
日本語能力試験三級を合格した!!! :D
"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem." Mark Twain

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #634 dnia: Marzec 17, 2009, 07:29:26 pm »
Z moim jest wszystko w porządku, kiedyś podobny bubel trafił mi się w pierwszym tomie "QC".
mam podobny problem z nowym komiksem Lobstera  :-?
Brakuje stron.

Offline Komediant

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #635 dnia: Marzec 17, 2009, 08:31:09 pm »
Cytuj
Ja przeglądając Baśnie #4 zauważyłem że zmienił się tłumacz, i teraz jest nią pani Maja Kostecka. Ciekawe jaka była przyczyna tego.

No i brawo Jasiu.
Przy 3-im tomie co chwile zgrzytałem zębami, poziom drętwoty tłumaczenia był nie do zniesienia, zaczynałem dostawać alergii na Uliszewskiego. Angielski on może zna, za to polotu i lekkości pióra - zero.

Offline Jarek Obważanek

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #636 dnia: Marzec 17, 2009, 08:53:11 pm »
Sprawdź zapowiedzi na czerwiec w takim razie.
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline m010ch

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #637 dnia: Marzec 18, 2009, 09:45:04 am »
Ja przeglądając Baśnie #4 zauważyłem że zmienił się tłumacz, i teraz jest nią pani Maja Kostecka. Ciekawe jaka była przyczyna tego.

No i brawo Jasiu.
Przy 3-im tomie co chwile zgrzytałem zębami, poziom drętwoty tłumaczenia był nie do zniesienia, zaczynałem dostawać alergii na Uliszewskiego. Angielski on może zna, za to polotu i lekkości pióra - zero.

No to będziesz zapewne zawiedziony jak Ci powiem, że "z dobrze poinformowanych źródeł" wiem, że zmiana info o tłumaczu w nowych Baśniach to zwykły błąd redakcyjny. Serię cały czas tłumaczy K. Uliszewski i jak dla mnie to świetna wiadomość, bo nie mam żadnych zastrzeżeń co do jego pracy.

Zresztą Jarek wskazał już wyżej, że KU nie przestaje tłumaczyć dla Egmontu, więc nie widzę powodu, dla którego mieliby zmieniać tłumacza w środku serii.

Offline Tomasz 66

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #638 dnia: Marzec 21, 2009, 10:18:10 am »
Nowy format wydawniczy Egmontu /serie SF i XX/XXI wiek/ wygląda faktycznie bardzo dobrze - rysunek w tym formacie prawie nic nie traci, okładka zupełnie przyzwoita (ogólnie nawet wygodniej się to czyta), papier i druk OK, a w Aldebaranie mamy nawet trochę dodatków (które nie zawsze są w "ekskluzywnych" wydaniach Egmontu) no i do tego świetna cena ( Leo wychodzi 13.5zł za album, a ze zniżką 10.5) - jak najbardziej jestem na tak (a tu jeszcze w podobnym wydaniu zapowiadana seria Zebra i Sensacja) - bardzo dobra inicjatywa, nareszcie normalna cena i komiksy bardziej przez to dostępny.

P.S. UWAGA! "Niebo nad Brukselą" jest komiksem zdecydowanie dla dorosłego czytelnika i powinno to być wyraźnie podkreślone, a tak nie jest /bardzo śmiałe sceny erotyczne/.

Offline peszawar

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #639 dnia: Marzec 21, 2009, 10:52:55 am »
Nowy format wydawniczy Egmontu /serie SF i XX/XXI wiek/ wygląda faktycznie bardzo dobrze - rysunek w tym formacie prawie nic nie traci, okładka zupełnie przyzwoita (ogólnie nawet wygodniej się to czyta), papier i druk OK, a w Aldebaranie mamy nawet trochę dodatków (które nie zawsze są w "ekskluzywnych" wydaniach Egmontu) no i do tego świetna cena ( Leo wychodzi 13.5zł za album, a ze zniżką 10.5) - jak najbardziej jestem na tak (a tu jeszcze w podobnym wydaniu zapowiadana seria Zebra i Sensacja) - bardzo dobra inicjatywa, nareszcie normalna cena i komiksy bardziej przez to dostępny.

w 100% popieram zdanie kolegi. Gdyby wszyscy wydawcy poszli drogą Egmontu, liczba czytalników (tak myślę) nieco by wzrosła. Cena Aldebarana jest nawet bez zniżek po prostu bardzo niska (w przeliczeniu za tom), a przecież jakość wydania jest po prostu śweitna. Jak dokłądnie pomierzyć, to widać, że w zasadzie sam komiks nie został zbytnio zmniejszony, zrezygnowano tylko z marginesów. No i dodatki - są super. Jeśli Wieczna Wojna zostanie wydana tak, jak Aldebaran, to tylko się cieszyć. Nawet na półce będzie to ładnie wyglądać razem z amerykańcami. Wysokość ta sama, tylko francuzy są szersze.

P.S. UWAGA! "Niebo nad Brukselą" jest komiksem zdecydowanie dla dorosłego czytelnika i powinno to być wyraźnie podkreślone, a tak nie jest /bardzo śmiałe sceny erotyczne/.
heh, to fakt, ale Egmont może czyta statystyki dot. zainteresowań naszej młodzieży ;) na małolatach takie scenki to nic ciekawego w porównaniu z tym, co mają w necie.
A sam komiks - rewelacyjny. W ogóle ta nowa seria zapowiada się smakowicie.

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #640 dnia: Marzec 21, 2009, 01:50:37 pm »
A sam komiks - rewelacyjny.
Mógłbyś rozwinąć myśl?
Bo powiem szczerze, że "Niebo nad Brukselą" niemiłosiernie mnie wynudziło.
Marne nawiązanie do Lennona i Yoko Ono, mało odkrywcze przeciwwstawienie wojny i miłości, właściwie nic nie wnoszące do tematu.
Okładka zachęcająca, a w środku niewiele treści. Graficznie - raczej bez zarzutów, ale i bez fajerwerków. Fragmenty wiadomości - taka graficzna droga na skróty.
Do tego błąd merytoryczny Autora w posłowiu + drugi błąd redakcji, gdy chcieli naprawić pierwszy błąd :doubt:
Format - bardzo poręczny, to prawda, nie mam nic przeciwko większej ilości komiksów w takim rozmiarze.

Ale ogólnie - najsłabsza rzecz z WSK.

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #641 dnia: Marzec 21, 2009, 02:49:07 pm »
Rysunkowo to ten komiks nie ma startu do Sambre (któregokolwiek z albumów).
Tak jakby autor zaczynał swoją zabawę z tabletem i strasznie te rysunki lizał.

Offline peszawar

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #642 dnia: Marzec 21, 2009, 03:09:29 pm »
z opinią na temat komiksy jak z d..., każdy ma swoją i każdy uważa, że jest najlepsza ;) Niektórzy na pewno będą piać na z zachwytu na temat Łajki  8). Może faktycznie przegiąłem nieco z tym "rewelacyjny", ale z drugiej strony to nie komiks sensacyjny, więc na tle podobnych wypada bardzo przyzwolicie. Na technikach tworzenia nie znam się zupełnie, więc nie oceniam. Grafika jako taka natomiast podchodzi mi bardzo. A posłowia nie czytałem, heh, bo szkoda czasu na nie-komiksy. Ledwo się człowiek wyrabia żeby pakiety czytać.
Chociaż w Aldebaranie czytałem wstęp ;)

Offline m010ch

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #643 dnia: Marzec 21, 2009, 03:15:34 pm »
bo szkoda czasu na nie-komiksy

Zgadzam się z kolegą - mangi to zło i papka dla noliferów.

Offline C.H.U.D.Y.

  • Redakcja KZ
  • Szafarz bracki
  • *
  • Wiadomości: 2 231
  • Total likes: 0
  • Angry Comic Book Nerd
    • KZ
Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #644 dnia: Marzec 21, 2009, 03:43:39 pm »
Dla mnie "Niebo nad Brukselą" jest pacyfistycznym manifestem Yslaire'a. Jest on również skierowany przeciwko fundamentalizmowi.
Scenariusz opiera się na incydencie Lennona z Yoko Ono i na piosence "Imagine". Yslaire jednak za często opiera się na głębi tej prostej, idealistycznej piosenki. kiedy myślałem, że nagle zostanie przedstawiona ciekawa, nietuzinkowa scena, pojawia się tekst właśnie z "Imagine". Yslaire nie pogłówkował nad fabuła, niestety...
Graficznie jest jednak cudnie. W porównaniu z Sambre niektóre kadry mogą się wydać aż za nadto delikatnie, lukrowate, ale oglądanie ich to przyjemność sama w sobie.

Fabularnie to komiks na jeden raz. Lepiej sprawdziłby się jako produkcja telewizyjna. Jeżeli już powracać to dla rysunków i mistrzowskiego pomysłu na okładki.

Aha, mi osobiście nie podszedł polski format. Miałem okazję oglądać oryginalną, dwutomową edycję frankofońską, w większym formacie. Zrobiło ona na mnie większe wrażenie. W dodatku wydaje mi się, że kadry w polskiej wersji są jakieś takie przyciemnione.
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2009, 03:48:34 pm wysłana przez C.H.U.D.Y. »