Autor Wątek: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?  (Przeczytany 10268 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline achillemarozzo

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 420
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« dnia: Wrzesień 09, 2008, 10:54:55 am »
Po angielskiemu - "Digital Rights (Restrictions) Managment", po ludzku: uprzejme napisy na pudełkach typu: "do aktywacji gry wymagany jest dostęp do internetu". Dojrzeć je można ostatnio coraz częściej: vide Bioshock, Lost Planet, Alone in the Dark, ostatnio, zdaje się Spore (por. "pochlebne" opinie na Amazonie) - a trudno nazwać je mmorpg-ami. Oczywiście, dostęp do internetu jest powszechny (w Stanach), oczywiście konieczne jest zwalczanie piractwa w interesie twórców, producentów i użytkowników. Ale... mnie osobiście dziwi traktowanie klienta jak złodzieja i uzależnianie go od widzimisie i sprawności technicznej firmy. Towar rzekomo sprzedawany, naprawdę wypożyczany (ograniczenia ilości aktywacji, dostępu do serwerów, dziwne pliki instalowane na dyskach itp.) według wytycznych marketingowców i prawników od własności intelektualnej. Robi się nieswojo.
"Żądam, by uszanowano we mnie godność człowieka, to jest jednostki o wartości nie mniejszej niż świnia!"
                                                                         KuK feldkurat Otto Katz

Offline JAPONfan

Odp: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 09, 2008, 11:24:26 am »
A czemu kupujac film i placac za niego kase musze ogladac informacje o tym ze piracenie jest zle i mam trzymac lapy z daleka od piratow?
Mnie bardziej irytuje to ze ktos sprzedaje produkt ktory nie dziala bo w ramach ochrony praw nie zainstaluje sie bo kiedys mialem demon toola. Płace i program mi jeszcze mowi co moge a czego nie moge miec na kompie? Choć ostatnio gry na kompa kupuje przy uzyciu steama i internet mam to wkurza mnie np. program do weryfikacji plyty w Hitman: Blood money ktory sprawdza plyte jakies 5 minut. kiedys byl taki piekny program do weryfikacj iktory orginalne plyty uznawal za piraty bo cos tam sie przy tloczeniu na nich zwaliło.

Offline Ibrahim_ibn_Erales

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 162
  • Total likes: 0
  • twitter.com/iberales
Odp: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 10, 2008, 11:07:31 pm »
Robi się nieswojo.

A będzie się coraz 'nieswojej' robić.
Zagonieni w róg się czują producenci.

Dość ciekawy artykuł:
Cytuj
piractwo jest fałszywie postrzegane i nadmiernie wyolbrzymiane, a prezentowane co jakiś czas analizy strat, jakie ponoszą wielkie firmy wydawnicze z powodu piractwa komputerowego są nieprawdziwe i niedorzecznie zawyżone.
A i dyskusja poniżej, mimo zwyczajowego publiczno-forumowego zgiełku* i obrzucaniem się inwektywami, dość ciekawa.


* wszędzie dobrze ale na gildii najlepiej :)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 10, 2008, 11:28:09 pm wysłana przez Ibrahim_ibn_Erales »
God hates figs [Mk 11, 12-14]


I pledge allegiance to my Flag,
and to the Republic for which it stands:
one Nation indivisible,
With Liberty and Justice for all.

Offline fin

Odp: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 11, 2008, 06:29:09 am »
Błagam, nie wrzucajcie linkow z gamecornera. Tego syfu nawet brukowcem nie mozna nazwac!

Mi tam w drmach sie nie podobaja tylko dwie rzeczy - tragiczny pomysł z iloscia instalacji (tj. np. gre mozna zainstalowac tylko 3 razy) który jest naprawde, naprawde tragicznym nieporozumieniem, no i niektóre safedisci, securomy i inne sromy które sa tak skuteczne ze czesto i gesto uniemozliwiaja gre nawet w orginalka. Dostep do internetu - nie oszukujmy sie, jak ktos ma kompa ktory pociagnie nowe gry to i ma neta. Dla mnie to taki sam substrat jak nowa graphic card.

Tak wogole to pecet umiera. 8)

Inquisitor_Matematicus

  • Gość
Odp: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 11, 2008, 06:44:39 am »
Tak wogole to pecet umiera. 8)

True.

Wszystkie gry wychodzące na PC wychodzą także na konsole, a są tkie które wychodzą tylko na konsole.

Z tych wychodzących tylko na PC w najbliższym czasie interesuje mnie tylko Empire: Total War 8) a tak po za tym to nie ma właściwie nic. :doubt:

Offline JAPONfan

Odp: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 11, 2008, 08:18:48 am »
True.

Wszystkie gry wychodzące na PC wychodzą także na konsole, a są tkie które wychodzą tylko na konsole.

Z tych wychodzących tylko na PC w najbliższym czasie interesuje mnie tylko Empire: Total War 8) a tak po za tym to nie ma właściwie nic. :doubt:

Starcraft 2 i Diablo 3.

Wlasnie przeczytalem o zabezpieczeniach Red Alert 3. I tak mnie tchneła myśl. Pamietam jak bodajze 3 dni po premierze HL2 piraci obeszli przymus rejestrowania przez siec. Czy włodarze naprawde mysla ze gry sa pracone tylko na poziomie endusera? jakby w tłoczarni czy po drodze nic nie wyciekało.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 11, 2008, 08:36:53 am wysłana przez JAPONfan »

Inquisitor_Matematicus

  • Gość
Odp: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 11, 2008, 08:33:32 am »
Starcraft 2 i Diablo 3.

Diablo 3 mnie nie interesuje.

A co do Starcrafta to pewnie zagram. ale bardziej będzie mnie interesował taktyczny Dawn of War 2.

mi znudziły się jakiś czas temu RTSy typu warcrafty, starcrafty itd itp. Wolę bardziej taktyczne gry.

Po za tym ja bym się nie zdziwił jakby Diablo było na konsole. :doubt:

Offline achillemarozzo

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 420
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 11, 2008, 10:57:28 am »
Zajrzałem sobie ponownie na Amazon: poczytałem oceny Spore'a - gra, mocno przecież promowana i reklamowana jako efektowna i innowacyjna, zarobiła w średniej ... jedną gwiazdkę na pięć możliwych. Postów wg. informacji - lekko ponad 2000. Powtarza się w tych ocenach wściekłość na zastosowany system zabezpieczeń. Treść i wykonanie gry oceniane jest, co zrozumiałe, różnie. Ale mimio wszystko jest coś dziwnego w takiej jednomyślności - wydawcy mogliby sobie zapewne to i owo przemyśleć. Jakoś trudno mi wyobrazić sobie, że znacząca większość oceniających to osoby jednoznacznie opowiadające się za piractwem, które chciałyby pokątnie sobie grę kopiować czy umieszczać na różnych torrentach. Więc o co tu chodzi? Zrozumiała ochrona własności intelektualnej czy wpływów producenta i wydawcy? Uderzenie w zjawisko odsprzedaży i wtórnego obiegu gier - jak zauważył któryś bystry Hamerykaniec? Skrócenie żywotu danej gry by zapewnić sprzedaż nowym produkcjom? Powolna eliminacja fizycznej sprzedaży produktu (na nośnikach) na rzecz wynalazków typu Steam? Chytre zabiegi o uzależnienie klienta od firmy?
Pogrywam sobie wyłącznie na PC, pomysły na drm-y mnie niepokoją, bo widzę w tym sprowadzenie kupującego z roli właściciela ( ze zrozumiałymi ograniczeniami licencyjnymi) produktu do roli jego użytkownika, osoby która płaci za wypożyczanie, korzysta raz czy dwa, a następnie już do gry nie wraca (chyba, że zapłaci ponownie). A może to tylko dostosowanie strategii sprzedaży do cech produktu? Życzyłbym sobie, mimo wszystko, gier coraz bardziej złożonych, przeznaczonych dla dojrzałego odbiorcy a nie tylko efektownych, intensywnych na zasadzie teledysku, takich które kończy się w 6 godzin a nastepnie bez żalu ususwa z dysku (pudełka nie trzeba nawet odkładać do szafy, skoro pozyczyło się grę na Steamie)
"Żądam, by uszanowano we mnie godność człowieka, to jest jednostki o wartości nie mniejszej niż świnia!"
                                                                         KuK feldkurat Otto Katz

Offline JAPONfan

Odp: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 11, 2008, 03:16:32 pm »
Pojade teraz po EA.
W sklepie EA mozna kupic wersje elektro Spore za taka sama cene jak wersje pudełkową. A od poczatków udostępniania takich wersji jej głownym argumentem jest "taniej bo nie ma zbednych dodatków w postaci pudelka itp.". Kto wydaje RA3 z super mega zabezpieceniem? EA.
Tutaj widze trend moze nie antypiracki ale antywolnościowy. Dziwnie to brzmi ale stworze teorie spiskowa. Ile kosztuja gry na konsole a ile te same na PC? uwielbiam posługiwac sie przykładem I-ninja który na PS2 kosztował 119 zeta a wersje na pc mozna bylo kupic w kiosku za 19,90. Wniosek? Na grach na konsole wiecej mozna zarobic. A czy gry na konsole mozna piracic z poziomu konsoli? No nie, potrzeba nagrywarki, komputera, internetu, potrzeba platformy zeby cos gdziesz namieszac zeby gra odpliła sie na zmodyfikowanej wczesniej konsoli. A taki pececiarz? Nie musi nic przerabiac, czesto nie musi nic wypalac, iso odpali na demon tool.  Jasne potrzebuje internetu ale po to zeby sciagnac program ktory bedzie udawal polaczenie z netem i symulował serwer firmy uwierzytelniajacej. Na konsolach mozna miec wieksza kontrole nad piratami. I to jest IMHO cel. Wymusic zmiane platformy "No bo na konsoli gra zawsze pojdzie, nie ma ograniczen z instalka, nie ma bzdurnych zabezpieczen ktore mi powiedzia ze nie pogram bo mam program LG do sprawdzania wersji firmware ktory sramtam uznaje za emulator".
Zwalczanie piractwa poprzez wymuszenia uzywania narzedzi dajacych mniejsza wolnosc w działaniu. Tyko IMHO skonczy sie to tym ze gry na konsole ie bede dostepne z netu ale do kupienia jak w poczatkach komputerów, na giełdzie za połowe oryginalnej gry.

Offline DARKMAN

Odp: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 11, 2008, 10:01:39 pm »
Ekhm wszelakiego rodzaju zabezpieczenia DRM sa na rynku praktycznie od zawsze. Zmieniaja sie czasy to i zmieniaja sie zabezpieczenia... Jedyna przesade widze w przypadkach przytoczonych przez fina.

JAPONfan -> twoj argument na temat cen gier jest z pupy wziety :) Roznica cenowa w innych krajach nie jest taka ogromna. Tutaj (USA) nowa gra na PC/Wii kosztuje $49 zas nowa gra na X360/PS3 $59. Starsze gry spadaja do ceny $20-30 zarowno na PC jak i tez na konsole (nie wspominajac juz o sale'ach...). Ponizej tej ceny jest naprawde ciezko cos znalezc... Inna sprawa, ze sekcje z grami na PC sa tutaj na wymarciu...

Odnosnie gieldy -> przeciez juz dawno masz piraty na konsole na gieldach i raczej znacznie taniej niz za polowe oryginalnej gry... Tylko kto w dzisiejszych czasach chodzi na gielde po gry? Od tego zdaje sie sa teraz torrenty...

Offline Ibrahim_ibn_Erales

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 162
  • Total likes: 0
  • twitter.com/iberales
Odp: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 12, 2008, 09:08:34 am »
Błagam, nie wrzucajcie linkow z gamecornera. Tego syfu nawet brukowcem nie mozna nazwac!

Zazwyczaj przyznałbym Ci rację, ale facet cytowany w artykule ma dość ciekawe zdanie.
Nie widzę więc nic złego w poruszeniu dyskusji przy tej pomocy. :roll:
God hates figs [Mk 11, 12-14]


I pledge allegiance to my Flag,
and to the Republic for which it stands:
one Nation indivisible,
With Liberty and Justice for all.

Offline JAPONfan

Odp: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 12, 2008, 12:54:52 pm »
Odnosnie gieldy -> przeciez juz dawno masz piraty na konsole na gieldach i raczej znacznie taniej niz za polowe oryginalnej gry... Tylko kto w dzisiejszych czasach chodzi na gielde po gry? Od tego zdaje sie sa teraz torrenty...

10$ razy 4 miliony? no coz. a razy 15 dodatkow do simsow?

Co do gieldy. z tego co sie orientuje nie odpalisz torrenta na ps3 i nie wypalisz na niej plytki. Albo nie zrobisz mirrora iso za pomoca programu. O to mi chodzilo z wymuszaniem konsolowych gier. W koncu duzo osob porzuci pc jako platformy do przegladania netu i gier. I skad beda brac piraty? z giełdy. A z popyt zwieksza podaz to wzrosnie cena piratow.

Offline DARKMAN

Odp: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 12, 2008, 01:09:36 pm »
Na torrentach masz od dawna gry na PS3 i X360 :P Nie wiem dokladnie jak to tam potem dziala w przypadku PS3 bo sie nie orientowalem, ale mozliwe ze sa to RIPy bez muzyki/filmikow itp ktore to mozesz wypalic sobie na zwyczajnym DVD.

Offline JAPONfan

Odp: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 12, 2008, 06:31:27 pm »
działa to tak:
musisz miec zmodyfikowowana konsole, nie wiem czy 360 i ps3 maja swap magic ale pewnie trzeba uzyc do tego chipa. Ktorego wykrycie np w x-ie powoduje ban z live i utrate gwarancji.
Zeby moc uzywac takiej gry trzeba:
sciaganc ja z torrenta, wypalic na plytce i odpalic na zmodyfikowanej konsoli ( w przypadku ps2 uzywajac odpwiednij ilosc nacisniej resetu np.) uzywanie piratow ostro wplywa na zywotnosc lasera.
Czy w pc trzeba cos takiego robic? Nie, wystarczy scaignac kliknac w programie do emulacji gdzie ma mirrora i juz.

teraz przeczytaj moja teorie jeszcze raz.

Offline DARKMAN

Odp: Po co nam DRM-y w grach komputerowych?
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 12, 2008, 07:03:05 pm »
Z tego co mi wiadomo modyfikacja X'a jest wzglednie prosta i jak odpowiednio zrobiona to mozna bez problemu grac w Live (z gwarancja to oczywista sprawa - jednak w wielu przypadkach rozkrecenie obudowy PC takze powoduje utrate gwarancji). Oczywiscie jezeli system wykrywa, ze mamy zmodyfikowana konsole nie tylko banuje nam konsole ale zamienia ja w duzy przycisk do papieru (przy odrobinie umiejetnosci da sie to obejsc).

IMHO twoja teoria spiskowa jakoby te DRM'y wprowadzane sa po to by ludzie przesiadli sie na konsole jest chybiona. i.e.:
Cytuj
"No bo na konsoli gra zawsze pojdzie, nie ma ograniczen z instalka, nie ma bzdurnych zabezpieczen ktore mi powiedzia ze nie pogram bo mam program LG do sprawdzania wersji firmware ktory sramtam uznaje za emulator".
IMHO dwa pierwsze argumenty jak najbardziej przemawiaja do ludzi - na konsoli nadal wrzucasz plytke i grasz (owszem czasem moze sie ona takze instalowac, ale nie ma problemow z konfiguracja czy sprzetem na ktorym ona dziala). Dla mnie jest to najwiekszy atut konsol i osobiscie praktycznie nie gram na PC (nastepna gra na PC to pewnie bedzie Starcraft 2). Wszystko sprowadza sie do kwestii gustu i wygody - majac taka sama gre na X'a i PC ja wybiore ta na X'a...