trawa

Autor Wątek: Blueberry  (Przeczytany 183528 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline bluebeery

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #405 dnia: Grudzień 20, 2016, 06:40:11 pm »
Dobra wiadomość. Myślałem, że będę musiał dłużej czekać na album 0. :)

Offline nazareth

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #406 dnia: Styczeń 04, 2017, 08:44:19 am »
Dzisiaj na Niech żyje komiks zapytałem o zerówkę Tomasza Kołodziejczaka. W przyszłym roku będzie (5 tomów), ale zapominałem czy na wiosnę czy jesień. Jest też szansa na serie poboczne Blueberry'ego. Tomasz Kołodziejczak by chciał to wydać, bo to klasyka komiksu, ale niczego nie może obiecać.
Czy są jakieś aktualniejsze informacje odnośnie wydania pobocznych serii?
Nawet jak słabsze to też bym z chęcią je skompletował.

Offline pioma10

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #407 dnia: Styczeń 05, 2017, 08:16:49 am »
Czy są jakieś aktualniejsze informacje odnośnie wydania pobocznych serii?
Nawet jak słabsze to też bym z chęcią je skompletował.


Z tym, że według mnie wcale nie słabsze, a przynajmniej nie od ostatnich tomów serii.

Offline graves

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #408 dnia: Styczeń 13, 2017, 07:59:54 pm »
Zabrałem się za czytanie Blueberry, bo już się zebrały 4 tomy zbiorcze, których nie zdążyłem jeszcze przeczytać.
To jest jednak rewelacyjna seria. 5 tom w którym Mike bawił się razem z Indianami w chowanego z wojskiem świetny.
Po zerowym tomie Egmont mógłby wydać "Marshal Blueberry". To tylko 3 tomy, a naprawdę świetnie się prezentują. Poza tym czas w którym się dzieje ich akcja (pomiędzy 10 i 11 tomem) już dawno za nami i wiemy co wydarzy się po ich zakończeniu. Jest to więc tylko takie uzupełnienie.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline robbirob

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #409 dnia: Styczeń 19, 2017, 02:05:33 pm »
Podejrzewam, że Egmont będzie chciał sprawdzić jak się im sprzeda tom zerowy, który niedługo wyjdzie.
Dopiero potem może pójdą dalej. I faktycznie "Marshal..." jest bardziej prawdopodobny niż Młodość Blueberrego, bo to mniej tomów :)

Offline graves

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #410 dnia: Styczeń 19, 2017, 09:53:26 pm »
Podejrzewam, że Egmont będzie chciał sprawdzić jak się im sprzeda tom zerowy, który niedługo wyjdzie.
Dopiero potem może pójdą dalej. I faktycznie "Marshal..." jest bardziej prawdopodobny niż Młodość Blueberrego, bo to mniej tomów :smile:
To jeden tom (zbierający 3 albumy).
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2017, 09:59:01 pm wysłana przez graves »
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline robbirob

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #411 dnia: Styczeń 20, 2017, 09:43:28 am »
To jeden tom (zbierający 3 albumy).
Tak, wiem, stąd ta uśmiechnięta buźka na końcu zdania.

Offline kenji

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #412 dnia: Luty 27, 2017, 10:43:33 am »
Jakoś 3 lata temu, gdy miałem wielki come back do komiksów poznałem Bluberrego. Ale wtedy jeszcze się nie polubiliśmy:)
Pod koniec tego roku, skuszony promocją na gildii i dobrymi recenzjami - kupiłem 5 tomów z kolekcji. Niedawno dokupiłem resztę. Teraz przyszedł czas na czytanie. Jestem na razie po pierwszym integralu i już teraz wiem , że zrobiłem bardzo dobrą rzecz kupując ten komiks. Jest po prostu rewelacyjny.
Przeczytałem wczoraj wątek i w sumie nic nowego nie dodam. Świetny, klasyczny western. Powstał w połowie lat 60 co czuć,ale... dodaje mu to tylko smaku!
Cieszę się bardzo , że mam zapewne 2- 3 tygodnie obcowania tylko z tym komiksem!


Jestem przekonany, że jakby ten komiks został u nas wydany w latach 80-90 tak jak Thorgal - miałby teraz dokładnie ten sam status.

Offline bluebeery

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #413 dnia: Luty 27, 2017, 09:26:46 pm »

Pod koniec tego roku, skuszony promocją na gildii i dobrymi recenzjami - kupiłem 5 tomów z kolekcji. Niedawno dokupiłem resztę. Teraz przyszedł czas na czytanie. Jestem na razie po pierwszym integralu i już teraz wiem , że zrobiłem bardzo dobrą rzecz kupując ten komiks. Jest po prostu rewelacyjny.

Kolejne tomy są wg mnie jeszcze lepsze i to w warstwie scenariuszowej oraz rysunkowej. Zazdroszczę Ci że możesz po raz pierwszy odkrywać tą serię. Kolejne razy też są wspaniałe ale po raz pierwszy to było to. :)

Offline Nawimar

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #414 dnia: Luty 27, 2017, 09:54:05 pm »
Bluebeery - podpisuje się pod Twoim stwierdzeniem i wszystkim nowym czytelnikom życzę mnóstwo frajdy zwłaszcza przy lekturze trzeciego wydania zbiorczego. Kapitalne czytadło!

Offline graves

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #415 dnia: Luty 27, 2017, 09:56:44 pm »
Bluebeery - podpisuje się pod Twoim stwierdzeniem i wszystkim nowym czytelnikom życzę mnóstwo frajdy zwłaszcza przy lekturze trzeciego wydania zbiorczego. Kapitalne czytadło!
I to do ostatniego albumu. W sumie im dalej tym lepiej.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Death

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #416 dnia: Luty 27, 2017, 10:09:41 pm »
Bluebeery - podpisuje się pod Twoim stwierdzeniem i wszystkim nowym czytelnikom życzę mnóstwo frajdy zwłaszcza przy lekturze trzeciego wydania zbiorczego. Kapitalne czytadło!
Licząc zerówkę, to czwartego. Tomik z trójką na grzbiecie to sztos na poziomie filmów Sergio Leone. Ale wszystkie są fajne. Chyba mój drugi ulubiony to ten z zabawą w kotka i myszką Indian i kawalerii.

5-odcinkowa historia o Tombstone, która kończy serię też jest super. Tylko kolory i styl cały czas się zmieniają w trzech ostatnich integralach. Czasem jakieś oczoj**ne, innym razem komputerowe jak w jakimś Incalu z Egmontu. W niektórych częściach pod koniec Moebius nie starał się też z kreską. Różnie to z tym bywa. Ale scenariuszowo cały czas wysoki poziom.

Offline greg0

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 667
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • bardzo lubimy nasze tłumaczenie
Odp: Blueberry
« Odpowiedź #417 dnia: Luty 27, 2017, 10:38:55 pm »
Bluebeery - podpisuje się pod Twoim stwierdzeniem i wszystkim nowym czytelnikom życzę mnóstwo frajdy zwłaszcza przy lekturze trzeciego wydania zbiorczego. Kapitalne czytadło!
Czytadło !!!???


słownik SJP-
czytadło
[/size]potocznie, żartobliwie: książka, którą się łatwo, przyjemnie czyta, ale zwykle o niewielkiej wartości literackiej
"Jesteś podwójnym sobą."

Offline Nawimar

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #418 dnia: Luty 27, 2017, 10:56:27 pm »
Greg0 - ocenę wartości literackiej pozostawiam tzw. znanym znawcom i teoretykom komiksu. Ze swej strony mogę jedynie zadeklarować ogrom ogólnej radości z lektury przygód porucznika Blueberry, które z perspektywy dość długiego okresu czasu od momentu gdy miałem okazję zetknąć się z ich obszernymi fragmentami po raz pierwszy nic a nic nie straciły ze swej pierwotnej wartości.

P.S. Używając określenia "czytadło" de facto cytuję Wojciecha Birka, tłumacza kompletu serii "Blueberry", którego to określenia użył on w pierwszych dniach października 2000 r. podczas jednego ze spotkań panelowych łódzkiego konwentu. Prywatnie dodam, że odebrałem owo określenie w kategorii zachęty do lektury tej serii.

Offline Garf

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #419 dnia: Luty 28, 2017, 07:00:16 pm »
Jeżeli o mnie chodzi, to ostatnie dwa integrale zrobiły na mnie nieco mniejsze wrażenie (oczywiście, jak na "Blueberry'ego" - i tak czytałem je z zapartym tchem). Ciekawie wygląda ewolucja serii z w miarę bezrefleksyjnej przygodówki na początku do zaprawionego nutką goryczy antywesternu z albumów Girauda. Szczególnie retrospekcja Mike'a mocno odbrązawia mit bohaterskiej kawalerii USA, choć w sumie podobne działania dało się zobaczyć już wcześniej, choćby w "Generale Żółta Głowa" z integrala 2.

Właśnie ten drugi integral o kolei jest moim ulubionym - może dlatego, że to od niego zaczęła się moja przygoda z Blueberrym. Teraz interesujące będzie po lekturze ósemki porównać ją z początkami serii z zerówki - tym bardziej, że o ile pamiętam, albumy od Podsiedlika nie podobały się tak bardzo na forum, jak późniejsze od Egmontu.
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!