trawa

Autor Wątek: Blueberry  (Przeczytany 183619 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline absolutnie

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #300 dnia: Październik 09, 2015, 07:31:28 pm »
Na stronie Sklepu Egmontu cena drugiego tomu Bluberrego wynosi 99 zł minus 10% rabatu czyli 89,10 zł.


Ja na stronie Sklepu Gildii widzę cenę 103,95 minus 20% rabatu czyli 83,10. Cena 103,95 wydaje mi się nader dziwna jak na cenę detaliczną, ale to nie zmienia faktu, że na okładce nie ma nadrukowanej żadnej ceny. Cena ze Sklepu Egmontu może zawierać dodatkowy rabat lub nie zawierać części marży, jaką nalicza sobie Gildia, ale nie powinno się jej nazywać ceną okładkową. I tyle.
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline erolek

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #301 dnia: Październik 09, 2015, 07:32:04 pm »
A ja mam 99 zł minus 20% rabatu czyli 83,10 zł  :biggrin:

Offline radef

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #302 dnia: Październik 09, 2015, 07:33:50 pm »
Cena 103,95 wydaje mi się nader dziwna jak na cenę detaliczną, ale to nie zmienia faktu, że na okładce nie ma nadrukowanej żadnej ceny.
Wynika to z tego, że 103,95 zł było ostatnią ceną okładką pierwszego wydania. 103,95, bo 99 + 5% Vatu (książka została zanim został wprowadzony VAT).
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

Offline polska312

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #303 dnia: Październik 09, 2015, 07:43:46 pm »
Pewnie zależy od tego kto ma jaki rabat na Gildii ja na Blueberrego 2 mam tylko 10% :sad:


Cena detaliczna: [/size]103,95 zł[/color][/size]Nasza cena: 93,50 złOszczędzasz: 10%[/size]

ramirez82

  • Gość
Odp: Blueberry
« Odpowiedź #304 dnia: Październik 13, 2015, 09:12:49 pm »
Kolejny integral przeczytany, Charlier i Giraud tradycyjnie w wysokiej formie. Choć to właściwie osobny cykl, to jednak podobnie jak poprzedni, jest konsekwencją wydarzeń rozpoczętych w trzecim integralu, w historii z skarbem konfederatów. A i tak nie jest to jeszcze finał całej historii, bo na niego będziemy musieli poczekać do kolejnego integrala. Nie wiem jak to wszystko się zakończy (można się domyślać, skoro kolejny cykl nazywa się
Spoiler: pokaż
La Réhabilitation de Blueberry
), ale ta epicka historia składająca się aż z 10 tomów (podzielonych na cztery cykle), to prawdziwy majstersztyk. I pomyśleć, że wszystkie te problemy zaczęły się, gdy Mike próbował pomóc ściganemu meksykaninowi w prologu "Chihuahua Pearl"...

W najnowszym tomie nie brakuje niczego, za co zdążyliśmy już pokochać tę serię. Charlier mistrzowsko konstruuje fabułę, rozpisując ją na kilka miejsc i postaci jednocześnie, co sprawdza się zwłaszcza w pokazywaniu zabawy w kotka i myszkę, pomiędzy Blueberrym i Apaczami, a ścigającym ich wojskiem. Podobnie jak w poprzednich historiach byli Jethro, Finlay, czy Angel Face, tak tutaj mamy równie uprzykrzającego się Mike'owi i jego kompanom, Eggskulla i jego krwiożercze pieski - kolejny wredny typ w galerii czarnych charakterów serii. Mnóstwo scen dających pole do popisu rysownikowi, na czele z
Spoiler: pokaż
odbiciem Blueberry'ego na stacji dyliżansów w Mescalu, czy napadem na Reda i McClure'a po spieniężeniu srebra w Silver City
, że o tych wszystkich pięknych, pustynnych krajobrazach nie wspomnę. A, no i w finale na głowie Mike'a pojawiają się pierwsze siwe włosy - czyżby stres?  :)

Bardzo jestem ciekaw jak zakończy się cała seria. Widzę, że tomy 24-28 powstały już po śmierci Charliera, scenariusze pisał Giraud i oceny na BD jakoś słabsze od wszystkich poprzednich tomów. Poza tym, o ile akcja tomów 1-23 działa się w latach 1867-72, to tomy 24-28 już dużo później, 1881 rok. No i czy ostatni tom "Dust" jest faktycznie takim zamknięciem serii?

Offline Itachi

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #305 dnia: Październik 13, 2015, 09:17:13 pm »
Ja przed lekturą piątego tomu będę musiał przypomnieć sobie poprzednie. Mało co pamiętam z poprzednich tomów, ale skoro Piszesz że wątki są kontynuowane to nie ma wyjścia.

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: Blueberry
« Odpowiedź #306 dnia: Październik 14, 2015, 11:01:00 pm »

Bardzo jestem ciekaw jak zakończy się cała seria. Widzę, że tomy 24-28 powstały już po śmierci Charliera, scenariusze pisał Giraud i oceny na BD jakoś słabsze od wszystkich poprzednich tomów. Poza tym, o ile akcja tomów 1-23 działa się w latach 1867-72, to tomy 24-28 już dużo później, 1881 rok. No i czy ostatni tom "Dust" jest faktycznie takim zamknięciem serii?
Nie do końca tak jest, dokładnie nie pamiętam jak to leci, ale np. tom 23 "dzieje się" w roku 1881, czyli tuż przed cyklem "Mister Blueberry" (tomy 24-28 + hors serie "Apacze", czyli tzw. tom 29). Tom 23 jest takim trochę przełomowym albumem, bo i historia tu już jakby innego kalibru, i scenarzysta się zmienia (zmarłego Charliera zastępuje Gir), co ewidentnie odbija się na poziomie opowiadanej historii, i jakby oprawa graficzna ewoluuje w tym albumie - i co dziwne, na początku jest jakby bardziej szczegółowo, a pod koniec jak gdyby Giraud się spieszył, prosto, jakby bardziej "płasko". Trochę dziwne, bo 5 lat później, w następnym, już całkowicie autorskim, "Mister Blueberrym" Gir powraca i jakby "rozkręca i podrasowywuje" styl z początku poprzedniego tomu. Z jednym się tu zgadzam, pod względem poziomu scenariusza tomy 24-28+"29" ewidentnie odstają na niekorzyść od poprzednich kilkunastu. Całkowitym zaskoczeniem był dla mnie ostatni tom, "Apacze", nie chcę powiedzieć, że był to słaby album, ale sam fakt, że Gir tak niemiłosiernie się tu powtarza, chyba świadczy, że nie miał już wtedy głowy do wymyślania jakichś dłuższych opowieści utrzymanych w realistycznym stylu, co nie zmienia faktu, że graficznie stanął na wysokości zadania.
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline Archelon

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 221
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mane, tekel, fares
Odp: Blueberry
« Odpowiedź #307 dnia: Październik 15, 2015, 03:18:27 pm »
A jak odnosi się do całości Marshal Blueberry? Scenariusz Giraud a rysunki William Vance oraz Michel Rouge.
Oceny takie sobie, jednak graficznie ładnie to wygląda.
"Seria jest bardzo fajna. Ten kto nie kupi jest nędznym sclavusem. Albo innym Bazyliszkiem."

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: Blueberry
« Odpowiedź #308 dnia: Październik 16, 2015, 12:49:06 pm »
A jak odnosi się do całości Marshal Blueberry? Scenariusz Giraud a rysunki William Vance oraz Michel Rouge.
Oceny takie sobie, jednak graficznie ładnie to wygląda.
Do "całości" - to dosyć ogólne pytanie; osobiście najwyżej sobie cenię dosyć szeroko pojęty "środek" serii głównej, czyli mniej więcej tomy 6-23 (a może nawet 7-17), i gdybym miał odpowiadać na Twoje pytanie teraz, po dosyć długim czasie od przeczytania Marshala, Młodości i całej reszty tomów niewydanych dotąd w Polsce, to oceniłbym Marshala na taką blueberry'ową "mocną czwórkę". Jak sam zauważyłeś, scenariusz pisał Giraud, więc do poziomu najlepszych opowieści Charliera trochę brakuje, a graficznie...? hmmm, no na pewno jest to jakaś odmiana, i zgodzę się, że pierwsze 2 tomy (rys Vance, kolory Petra) wprowadzają do serii świeży oddech, ale i tak wolę Blueberry'ego w wykonaniu Gira! Natomiast trzeci zeszyt w wykonaniu Rouge'a (czyli następcy Hermanna przy Comanche) to dla mnie typowy francuski przeciętniak, zupełnie bez wyrazu.
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline starcek

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #309 dnia: Październik 18, 2015, 12:50:48 pm »
Ja przed lekturą piątego tomu będę musiał przypomnieć sobie poprzednie.
Nie ma potrzeby - masz solidne przypomnienie, co działo się wcześniej na łamach tych części.
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline andrewk

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #310 dnia: Listopad 15, 2015, 07:53:29 pm »
Czy Egmont ma prawa do pierwszych 5 albumów? One były wydane w Polsce na początku lat dwutysięcznych przez jakieś wydawnictwo Podsiedlik Raniowski i S-ka. Fajnie jakby Egmont to też wydał. Byłaby całość

Offline Kokosz

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #311 dnia: Listopad 17, 2015, 12:25:15 pm »
Czy Egmont ma prawa do pierwszych 5 albumów? One były wydane w Polsce na początku lat dwutysięcznych przez jakieś wydawnictwo Podsiedlik Raniowski i S-ka. Fajnie jakby Egmont to też wydał. Byłaby całość

Z tego co wiem belgowie sprzedają prawa do całych serii. Jeśli tylko Egmont chciałby je wydać (a słyszałem, że chciałby, ale na końcu, po wydaniu wszystkich późniejszych albumów) to nie powinno być przeszkód.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Blueberry
« Odpowiedź #312 dnia: Grudzień 12, 2015, 04:21:22 pm »
Mnie 5. integral trochę rozczarował. Kilkuletnia przerwa w tworzeniu głównego cyklu nie wyszła autorom na dobre, zniknął naturalny epicki flow, jaki był do tej pory wyczuwalny w serii. Giraud, szczególnie w "Złamanym Nosie" i "Długim marszu", niepotrzebnie eksperymentuje z komponowaniem plansz (bądź po prostu podchodzi do swojej pracy zbyt niefrasobliwie), wprowadzając chaos i wybijając opowieść z narracyjnego rytmu. Czytanie utrudnia też pewna liczba za małych kadrów z dalekimi planami - jeżeli w czasie lektury komiksu czuję konieczność częstego sięgania po lupę, oznacza to, że coś jest nie tak. Scenariuszowo też miałem wrażenie jakiegoś dreptania w kółko - tutaj z kolei niekorzystnie wyróżnia się "Plemię widmo". Istna zabawa w podchody a rebours!
Tak czy siak ten album to lektura obowiązkowa, a jego zalety liczą się bardziej niż niedociągnięcia. 8) 

Offline nocny

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #313 dnia: Grudzień 19, 2015, 10:22:36 pm »


Premiera 17 lutego

Offline VooDoo79

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #314 dnia: Grudzień 20, 2015, 06:40:57 pm »
Bardzo mi się podoba ta okładka 6 tomu, zdecydowanie najlepsza ze wszystkich do tej pory wydanych