trawa

Autor Wątek: Nietuzinkowe pomysly na pulapki do fantasowych lochow  (Przeczytany 4929 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline palik

Nietuzinkowe pomysly na pulapki do fantasowych lochow
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 14, 2004, 10:48:54 am »
hej

dość fajne wydaje mi się coś takiego (może nie do końca pułapka):

bariera do której otwarcia potrzeba rozwiązać jakąś zagadkę. Z tym że zła odpowiedź jest karana uruchomieniem jednego z mechanizmów - strzałki, kolce, jakiś pocisk magioczny, może przywołanie potworka. Ekipa może próbować do woli ale efekty nieprzyjemne za każdym razem są gorsze (większy potwór, trucizna itp).

pozdr

Offline Lina_

Nietuzinkowe pomysly na pulapki do fantasowych lochow
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 15, 2004, 12:22:03 pm »
Raz wprowadziłam taką pułapkę....
Na poczatku był krótki wierszyk którego teraz pisac nie będe bo nie pamiętam :P skleroza :P
Płytki trzy rzędy (nie da sie przeskoczyć) po cztery płytki staniesz na jedną nic się nie dzieje ale jak na tej płytce po twoim zejściu nie stanie inna osoba o podobnej lub tej samej wadze spada ściana oddzielając graczy. Łatwe do przejścia o ile drużyna nie jest zbyt zróżnicowana. Wobraźcie sobei krasnoludka i elfy...
DRUGA:
Literki, przejdz w odpowiedzniej kolejności po literkach staniesz na złej zapadnie się.

Offline Hex

Przejść i przeżyć...
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 16, 2004, 08:07:50 am »
Zanim zaczniecie myśleć nad tym jaką pułapkę tu postawić, następnym razem może pomyślcie najpierw jak wyjść.

Przecież te lochy, ktoś projektował i zawsze jest jakieś bezpieczne wyjście.

Moim zdaniem nie może (albo nie powinno ) być tak, że gracze aby przejść przez loch muszą przejść przez stado pułapek, uruchamiając wszystkie po kolej.

Przecież ten kto to projektował musiał jakoś Stąd wyjść i może powrócić !! ...

Dobrą pułapką może być właśnie granie graczom na nerwach. Kazanie rzucać co jakiś czas na spostrzegawczość i wmawiać im że widzą pułapki.

Po za tym spróbujcie czymś jak duży skarb na środku pomieszczenia, pełnego złota, który jest jakby "nasączony" trucizną... gracze np. mogą dostać halucynacji, lub nawet zginąć...
Bądź nadzwyczaj drobiazgowy, aż do sztywnej formalności. Bądź niezwykle tajemniczy, aż staniesz się niezgłębiony. W taki sposób możesz stać się panem losu swego przeciwnika."
- Sun Tzu, Sztuka Wojny
"nie ważne kim jesteś, ale kim możesz się stać"

Offline [Xavier]

Nietuzinkowe pomysly na pulapki do fantasowych lochow
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 16, 2004, 10:29:13 am »
Hex nie wiem jak u ciebie, ale u mnie to ktoś stawia pułapki w lochach, żeby nikt (nawet on sam) nigdy nie dostał się do środka. Ewentualnie ktoś, kto nie chce aby mu "przeszkadzano", no to wtedy jest inaczej. Nie można graczom wmawiać, że cały czas widzą pułapki, no bo wtedy nie byłyby pułapkami. Przecież one mają być niewidoczne. Co najwyżej ktoś doświadczony (wykrywanie i unieszkodliwianie pułapek) może ich bezpiecznie przeprowadzić, ale żadko się zdarza, aby taka dobrze wyszkolona, radząca sobie ze wszystkimi pułapkami osoba była w drużynie.
Cytuj
Dobrą pułapką może być właśnie granie graczom na nerwach. Kazanie rzucać co jakiś czas na spostrzegawczość i wmawiać im że widzą pułapki.

Jestem gorącym przeciwnikiem kostkowni. Dlatego albo się pułapki widzi, albo się w nie wpada (albo jedno i drugie  :twisted:  ). Co trzeba robić z kostkami zostało przedstawione na rysunku obok  :)  .

Jeszcze jeden pomysł mi się przypomniał. Miałem w drużynie same osoby religijne (znaczy wierzące w jakieś tam bóstwa zależne od świata). Podczas jednej z przygód poddałem ich próbie. Znaleźli się w jakiejś starej świątyni (bóstwa, które przynajmniej jedna osoba z drużyny wyznaje), na której ołtarzu stały drogocenne kielichy, złote i inkrustowane tace, itp. Co się działo chyba nie trzeba mówić, wystarczy tylko wymyślić jakąś ciekawą klątwę i później korzystać w krytycznych dla MG chwilach z "opatrzności bożej".
url]www.strefazero.net[/url]
http://www.forum.strefazero.net

Offline Hex

Nietuzinkowe pomysly na pulapki do fantasowych lochow
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 19, 2004, 08:06:31 am »
Ja nadal myśle, że nie zawsze gracz muszą zobaczyć jaki mieli rzut kostką. Np. jeśłi pułapka jest to możesz powiedzieć że nie ma (jeśli nie zdadzą) i tak samo jeśli nie ma pułapki (jeśłi nie zdadzą) to poweidz, że jest. Wtedy nie będą wiedzieć, czy jest czy nie... namieszasz.

[Xavier] wyobraź sobie teraz, że właśnie zbudowałeś sobie loch zostawiłeś tam 30 000 sz. złota i własnie z zadowoleniem wracasz do domu. I przed domem ukazuje się, że zapomniałeś klucz w lochu i jak tam wejdziesz :D. Albo nawet jeśli nie zapomniałeś tego klucza, ale będziesz potrzebować jakieś kasy, aby dać jakiemuś czarnemu rycerzowi na zabicie drużyny graczy :)

To takie głupie przykłady, ale mi się wydaje, że do tego lochu (czasami) trzeba wejść ... no nie zawsze, ale czasem. Ja w RPG szukam częstu takiej jakieś logiki.
lochy to tak jak piramidy, (lub taki starodawny kod PIN) jeśli znasz dobry kod to przedostaniesz się dalej, jeśli nie to licz na szczęście albo zginiesz
Bądź nadzwyczaj drobiazgowy, aż do sztywnej formalności. Bądź niezwykle tajemniczy, aż staniesz się niezgłębiony. W taki sposób możesz stać się panem losu swego przeciwnika."
- Sun Tzu, Sztuka Wojny
"nie ważne kim jesteś, ale kim możesz się stać"

 

anything