Autor Wątek: Komiksy w lekturze szkolnej?  (Przeczytany 11488 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

N.N.

  • Gość
Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 12, 2008, 12:51:28 pm »
Cytat: "beacon"
Zajęcia języka polskiego często odwołują się do innych przejawów kultury niż literatura. Malarstwo, muzyka, fotografia, także film. W programie jest miejsce na takie rzeczy.

Tego nie neguję i temu nie przeczę. Oczywiście, że w programie zajęć z języka polskiego powinno być miejsce na omawianie komiksów. Powiem więcej, z tego, co wiem - ono tam jest. Wiem o jednym moim tekście (na temat Asteriksa), który znalazł się w podręczniku szkolnym. Pamiętam też, że jakieś wydawnictwo chciało właczyć do swojego podręcznika fragment z mojego "Komiksu".
W koncu umieszczenie komiksu w propozycjach tematów do opracowania na maturę nie wzięlo się z nikąd.
Cytuj

Może żaden komiks nie wywarł takiego wpływu na kulturę jak książki, które w kanonie szkolnych lektur są, ale warto byłoby uświadomić uczniom, że istnieje coś takiego jak mp. "powieść graficzna", albo użyć któregoś komiksu żeby w mniej skostniały sposób opowiadać o ważnych rzeczach, np. o holocauście.

Jestem za uświadamianiem uczniom, że istnieją różne wartościowe komiksy, ale uświadamianie im za ich pomocą ważnych rzeczy uważam za prostą drogę do produkowania komiksów o wątpliwej wartości artystycznej i "niewątpliwych" wartościach wychowawczych.
Uważam, ze najpierw powinny się pojawić wartościowe komiksy na dany temat, by potem można było pragnąć je właczyć do czytanek szkolnych.
Ps:
"Maus" jest bardzo niedobrym komiksem do lektury szkolnej, bo jest najzwyczajniej za trudny.

Offline JAPONfan

Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 12, 2008, 01:06:03 pm »
Nie wiem jak wy ale ja poczytalem troche poza obejrzeniem filmiku. I co? I okazuje sie ze owszem jest nowa lista lektur, a dokładnie nowa propozycja listy lektur. Propozycja ktora widziały tylko osoby wybrane przez MEN do zaopiniowania pozycji z tej listy.

http://biblioteka.wodip.opole.pl/lektury.htm to jest ta obowiazujaca a "przecieki" były pewnie na zasadzie "no wiesz duzo obrazkow teraz chca wlozyc do wykazu" i dziennikarze sobie zrobili obrazki-->komiksy--> o jezu komiksy chca dac.

tak zartem to ZinZin moglby niezla kase na tym robic.

Offline beacon

Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 12, 2008, 01:52:48 pm »
Cytuj
"Maus" jest bardzo niedobrym komiksem do lektury szkolnej, bo jest najzwyczajniej za trudny.

Nie czytałem Mausa, ale trudno mi uwierzyć, żeby był trudniejszy od Tanga, albo Szewców. Ale jeśli się okaże, że jest, to przyznam się do błędu. Zaraz po maturze pójdę do biblioteki uniwersyteckiej i przeczytam.

Pojawia się problem, czy w ogóle Tango powinno być w podstawowym kanonie lektur, a nie w rozszerzonym.

Tak czy siak - rozszerzony kanon jest na tyle skomplikowany na poziomie poezji, której nie wymienia się w takich spisach bo kryje się w miodnym zapisie o utworach nieznanych uczniom, acz utrzymanych w znanej im poetyce/konwencji, że nie sądzę, żeby cokolwiek ze współczesnej literatury/komiksu mogło być "zbyt trudne".

A na przykład "Berlin" - idealna wg mnie pozycja do dołączenia do kanonu. Oczywiście poza ceną...

Offline metzen

Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 12, 2008, 02:15:52 pm »
MAUS nie wydaje mi się za trudny na lekturę szkolną - może to ja jestem jakimś młodym geniuszem, ale ostatnio czytałem po raz drugi, do tego w oryginale i nie miałem specjalnych problemów z odbiorem treści i przesłania. ; )

Tak samo nie wydaje mi się, żeby omawianie tego komiksu na lekcjach było jakimś specjalnym wyzwaniem.
You know, there's a million fine looking women in the world, dude. But they don't all bring you lasagna at work. Most of 'em just cheat on you."
Silent Bob

N.N.

  • Gość
Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 12, 2008, 02:51:02 pm »
Cytat: "metzen"
MAUS nie wydaje mi się za trudny na lekturę szkolną - może to ja jestem jakimś młodym geniuszem, ale ostatnio czytałem po raz drugi, do tego w oryginale i nie miałem specjalnych problemów z odbiorem treści i przesłania. ; )

Tak samo nie wydaje mi się, żeby omawianie tego komiksu na lekcjach było jakimś specjalnym wyzwaniem.



Jak mi opowiesz jakie treści i przesłania wyczytałeś z "Mausa", to Ci wyjaśnię, czemu tylko Ci się wydaje, że omawianie tego komiksu na lekcjach nie byłoby jakimś specjalnym wyzwaniem.

Cytat: "beacon"
A na przykład "Berlin" - idealna wg mnie pozycja do dołączenia do kanonu. Oczywiście poza ceną...

I poza tym, że jest to utwór jeszcze niedokończony.
I poza tym, że nie jest to utwór polski

Offline Julek_

Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 12, 2008, 03:02:26 pm »
Ja bym przystopował z tym włączaniem komiksu do jakiegokolwiek kanonu literackiego i do kanonu lekturowego na poziomie szkół na poziomie licealnym. Przynajmniej dopóki jest problem z prawidłowym odbiorem utworów niewątpliwie polskich, niewątpliwie ważnych dzieł literackich jak <Dziady>.

Bo wydaje mi się, że z tym jest problem. Nauczmy się najpierw czytać literaturę, a może dopiero potem komiksy.

Offline beacon

Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 12, 2008, 03:20:32 pm »
Cytat: "xDrugiejSzansy"
Nauczmy się najpierw czytać literaturę, a może dopiero potem komiksy.


A dlaczego akurat w takiej kolejności?

Dzisiaj młodzież nie rozumie tekstu pisanego. Za to rozumie całkiem nieźle kulturę obrazkową, więc może taki kompromis ułatwi im rozumienie sztuki w ogóle?

Komiks pozwala jednocześnie rozwijać wrażliwość na grafikę, jak na słowo. Według mnie jest świetnym medium do rozwijania wrażliwości na sztukę w ogóle. Tyle że niestety wymaga większych nakładów finansowych i przeszkolenia naszej kadry nauczycielskiej, która rzadko kiedy miewa styczność z komiksami.

Offline JAPONfan

Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 12, 2008, 03:36:45 pm »
Cytat: "beacon"
Cytat: "xDrugiejSzansy"
Nauczmy się najpierw czytać literaturę, a może dopiero potem komiksy.


A dlaczego akurat w takiej kolejności?

Dzisiaj młodzież nie rozumie tekstu pisanego. Za to rozumie całkiem nieźle kulturę obrazkową, więc może taki kompromis ułatwi im rozumienie sztuki w ogóle?



Bo komiksy obrazkami odwoluja sie do innych dziel wizualnych a tekstami do dziel literackich. Musieliby wiedziec dwa razy wiecej.
I naprawde bym sie nie zdziwil gdyby wtedy powstawały bryki ktore tym tumanom wyjasnialy ze na stronie 44 w kadrze 6 (tutaj graficzna ikonka pokazujaca ktory to 6 kadr) jest odwolanie do obrazu takiego i takiego autora o takim tytule.

Jak napialem spokojnie z tymi komiksami o to narazie opowiesci z drugiej reki ze ktos widzial kaczke dziennikarska. Albo zwykla oliwa majaca przedluzyc zycie tematu w okresie w ktorym Olejnik zaprasza Dode.

Offline 4-staczterdzieściicztery

Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 12, 2008, 03:50:04 pm »
Cytat: "beacon"
Cytat: "xDrugiejSzansy"
Nauczmy się najpierw czytać literaturę, a może dopiero potem komiksy.


A dlaczego akurat w takiej kolejności?

Dzisiaj młodzież nie rozumie tekstu pisanego. Za to rozumie całkiem nieźle kulturę obrazkową, więc może taki kompromis ułatwi im rozumienie sztuki w ogóle?


Czy Ty sugerujesz, że komiks powinien być ersatzem literatury? To nie jest właściwy kierunek. A na kłopoty z rozumieniem tekstu pisanego lepsze są ćwiczenia w jego rozumieniu, niż rezygnacja z niego.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline metzen

Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 12, 2008, 04:16:11 pm »
N.N. -> Dyskusję o tym, co w Mausie dostrzegam, doceniam i co uważam za czysty geniusz póki co odstawmy na bok, bo nie wiem, jak ten komiks odbiorę, jak przeczytam go np. za 3 lata.
Ale jeśli wypracować metodę do omawiania komiksów ogólnie, na pewno nie byłoby niemożliwym omówienie Mausa w klasach licealnych.

Inna sprawa, że nawet nie chcę wiedzieć, jak wyglądałyby opracowania..
You know, there's a million fine looking women in the world, dude. But they don't all bring you lasagna at work. Most of 'em just cheat on you."
Silent Bob

Offline beacon

Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 12, 2008, 06:17:22 pm »
4-staczterdzieściicztery,
nie chodzi mi o zastąpienie książek komiksami, w żadnym wypadku. Ale po prostu jest to podejście do zagadnienia z drugiej strony. Może połączenie tych dwóch mediów miałoby jakieś pozytywne skutki? Wydaje mi się, że tak.

Dzisiaj w szkole za mało czasu poświęca się rozumieniu sztuki innej niż literatura. Brakuje zajęć o malarstwie, o muzyce. Można by zrezygnować z niektórych lektur (Sienkiewicz, Tango), które są za trudne albo o niczym, a w ich miejsce upchnąć jakieś podstawowe omówienie najważniejszych rzeczy z muzyki, sztuk plastycznych, komiksu, albo kina. Cokolwiek, żeby poszerzyć horyzonty gdzieś poza książki.

Takie lekcje byłyby atrakcyjniejsze i pozwalałyby orientować się po szkole w czymś więcej niż literaturze klasycznej. Nie podoba mi się, że kończąc liceum nie wiem praktycznie nic o muzyce poważnej i teorii muzyki, a o sztukach plastycznych cokolwiek mało, a o literaturze klasycznej i poetyce relatywnie sporo. Nie powinno być takich dysproporcji.

Pojawiła się ostatnio koncepcja, żeby dowalić godzin muzyki i plastyki w szkołach, ale to krok w złym kierunku. Zamiast szukać kompromisu próbuje się podciągać wszystko do góry, a to wymaga więcej pieniędzy na edukację ze strony rządu i więcej czasu spędzonego w szkole ze strony uczniów. A tego i tak dużo już tam spędzają.

Offline graves

Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 12, 2008, 06:47:15 pm »
Cytat: "beacon"
Można by zrezygnować z niektórych lektur (Sienkiewicz, Tango), które są za trudne albo o niczym, a w ich miejsce upchnąć jakieś podstawowe omówienie najważniejszych rzeczy z muzyki, sztuk plastycznych, komiksu, albo kina.

Sienkiewicz jest o niczym :?: Masakra  :roll:
Może ciężko się go czyta, ale jest o niczym :roll:
Czapka z głowy nie spadnie jak sie przeczyta z trylogii chociaż Potop.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Julek_

Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #27 dnia: Kwiecień 13, 2008, 08:10:55 pm »
Cytat: xDrugiejSzansy
Nauczmy się najpierw czytać literaturę, a może dopiero potem komiksy.

A dlaczego akurat w takiej kolejności?

Dzisiaj młodzież nie rozumie tekstu pisanego. Za to rozumie całkiem nieźle kulturę obrazkową, więc może taki kompromis ułatwi im rozumienie sztuki w ogóle?

Komiks pozwala jednocześnie rozwijać wrażliwość na grafikę, jak na słowo. Według mnie jest świetnym medium do rozwijania wrażliwości na sztukę w ogóle. Tyle że niestety wymaga większych nakładów finansowych i przeszkolenia naszej kadry nauczycielskiej, która rzadko kiedy miewa styczność z komiksami.

Właśnie dlatego, że tekstu pisanego młodzież nierozumie, warto jego rozumienia uczyć w szkole właśnie. ::)

A jeśli nie wiesz nic o muzyce klasycznej po ukończnieu szkoły średniej, to miej pretensje do swojego nauczyciela muzyki, a nie próbuj z programu wywalać Mrożka. Nie tędy droga.

Chcesz poznać muzykę poważną? Polecam Ci Program Drugi polskiego radia, ziom.

Offline 4-staczterdzieściicztery

Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #28 dnia: Kwiecień 13, 2008, 09:12:18 pm »
Beacon, jestem przekonany, że połączenie komiksów z literaturą wyszłoby ze szkodą dla tej ostatniej.
Dziwnym nie jest też omawianie na lekcjach języka polskiego właśnie historii literatury, a nie historii malarstwa czy muzyki.
Szkoła nie wydaję mi się też szczególnie dobrym miejscem na pozytywną promocje komiksu, uczniowie często czują się zniechęceni do wszelkich lektur, bo muszą ( a  niekoniecznie chcą ) je czytać.
Co do kanonu lektur, przyznam, że sam sporo przeczytałem z niechęcią albo wcale, ale to nie ma być zestaw książek łatwych i przyjemnych, tylko książki, które z jakiegoś powodu zapisały się w historii literatury polskiej i światowej.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline beacon

Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
« Odpowiedź #29 dnia: Kwiecień 13, 2008, 09:22:42 pm »
Wydaje mi się, że szkoła to jedyne miejsce, gdzie można zachęcać dzieci do czytania w ogóle. Może niektórzy zauważą, że czytanie nie boli i będą dalej szukać na własną rękę. I może byłoby tak z komiksem. Ostatecznie straciłby status medium dziecięcego (choć to i tak chyba znika) i utrwalił się w świadomości młodzieży.

Ale tutaj rozmijamy się w filozofii tego wszystkiego.

Co do lekcji muzyki - może i mogę mieć pretensje tylko do mojego nauczyciela, ale z kim bym nie rozmawiał, to nie wie o muzyce poważnej praktycznie nic. A o literaturze jednak jakoś w miarę ktoś coś czasem kojarzy. A na pewno jest dysproporcja w nacisku, jaki kładzie się na literaturę, a z drugiej strony malarstwo, film i muzykę, a one wszystkie są sztuką/kulturą.

 

anything