Autor Wątek: Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu  (Przeczytany 17481 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 01, 2008, 05:51:46 am »
Ja też brałbym SWD jako karabin wsparcia, którym strzelasz między 400 a 800 metrów osłaniając drużynę, ale jeśli zajdzie konieczność możesz oddać i strzał snajperski. Nie wiem co ogólnie sądzi się o SWD, ale mówię jakie są sprawdzone na kilku sztukach wyniki. Na 1 km strzelali i nie trzeba było szczęścia by trafić. Na 1.5 km strzelało tylko kilka osób i trafiało przy odrobinie szczęścia i dobrych warunkach. Na 1.8 km robili testy, a to oznacza, że wywalili pewnie wagon amunicji by w ten hełm trafić. Nikt nie strzelał normalnie na więcej niż 1.5 km

Offline Hunter Killer

Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 01, 2008, 12:04:53 pm »
Aby strzelec wyborowy-snajper (różnie to określają, ale chodzi bardziej o strzelca wyborowego) aby nie obniżał swych umiejętności powinien tygodniowo oddać przynajmniej 40 strzałów, a to wyjdzie coś ponad 2000 na rok. Teraz sumując ilość takich strzelców daje nam to nie tylko przysłowiowy, ale realny wagon amunicji.  ;)
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 01, 2008, 03:17:56 pm »
W tamtych czasach w wojsku, a szczególnie dla kadry oficerskiej, amunicji się nie żałowało.

Offline Hunter Killer

Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 01, 2008, 04:28:38 pm »
Cytat: "Wilk Stepowy"
kadry oficerskiej,

Cóż, obecnie etat strzelca wyborowego przysługuje jedynie szeregowemu lub starszemu szeregowemu, podoficer w ogóle nie może otrzymać broni wyborowej, co dla mnie jest głupotą.

Cytat: "Wilk Stepowy"
amunicji się nie żałowało.

W 2006 do celów szkoleniowych dla wszystkich strzelców wyborowych WP przeznaczyło ok. 5100 niemieckich nabojów 7,62 mm x 51 MEN. A jak pisałem jeden strzelec rocznie powinien oddać ok 2000 strzałów.
BTW, amunicja ta była przeznaczona dla nowo zakupionej broni SAKO TRG-22, do której też jest ciekawa historia "nauki" użytkowania tejże broni.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Dreadorus Maximus

Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 01, 2008, 08:42:51 pm »
Z SWD da się strzelać "po snajpersku" ale nie jest to karabinek snajperski. Karabinek powtarzalny polega na tym, że strzelamy kilka razy z nadzieją, że jeden pocisk wejdzie w cel. Dlatego Ruscy wymyślili powtarzalny karabin, żeby brać szybkie poprawki. Dobre to dla strzelca w drużynie piechoty, ale zupełnie chybione w zastosowaniu typowo snajperskim, gdzie trzeba stosować snajperską taktykę.

Z drugiej strony SWD jest majstersztykiem myśli technicznej. Udało się zrobić karabin, który pasował do wymogów konkursu, które same w sobie były absurdalne. Karabinek miał być jednocześnie lekki, odporny na brud i celny. Lekkość źle wpływa na celność. Żeby był niezawodny, to musi być "luźny". podczas gdy w precyzji chodzi o dokładne spasowanie elementów. Dragunowowi się udało. Potem Ruscy zrobili do niego "match grade" amunicję, która znacznie poprawiała skupienie.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Grzegorz973

Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 03, 2008, 09:00:37 pm »
Cytuj
Karabinek powtarzalny polega na tym, że strzelamy kilka razy z nadzieją, że jeden pocisk wejdzie w cel. Dlatego Ruscy wymyślili powtarzalny karabin, żeby brać szybkie poprawki.
Nietyle chodziło o pakowaniu kilku pocisków w jeden cel, w nadziei na to, iż któryś trafi, co o większą siłę ognia na dystansach do których SWD jest przeznaczony - czyli do 600 metrów. Dzięki temu można było szybko i sprawnie eliminować "co ważniejsze" cele na poziomie plutonu. Zresztą przewagę broni powtarzalnej w tego typu sytuacjach widać na znanym już filmiku z Iraku: http://pl.youtube.com/watch?v=8V3H_dpd-r8
Karabin samopowtarzalny w takiej sytuacji byłby cholernie niewygodny, a ich większa celność i zasięg nie kompensowałaby wad. Podobna sytuacja miała miejsce w PKW Irak, podczas oblężenia City Hall - tak produkt SAKO mimo, iż bardzo celny, okazał się posiadać zbyt małą szybkostrzelność.
Pośrednio Dreadorusie masz rację - karabin powtarzalny ma tę zaletę, iż wzięcie poprawki i wpakowanie drugiego pocisku jest znacznie szybsze i łatwiejsze. Doskonale wpisywało się to w rosyjskie podejście do szkolenia własnej piechoty  ;)  Swoją rolę odgrywały też tutaj doświadczenia z Wojny Ojczyźnianej, gdzie Rosjanie byli pionierami w wykorzystywaniu broni powtarzalnej w charakterze uzbrojenia strzelca wyborowego. Aczkolwiek nawet Rosjanie nie byliby na tyle szaleni, by dawać żołnierzom broń wyborową, w której założeniach byłoby konieczność wpakowania kilku pocisków, by trafić w cel. Chodziło przedewszystkim o możliwość szybkiej eliminacji kilku celów, na poziomie niedostępnym dla karabinów samopowtarzalnych.

Cytuj
Potem Ruscy zrobili do niego "match grade" amunicję, która znacznie poprawiała skupienie.
Aczkolwiek nadal wypada zauważyć, iż do zachodnich karabinów mu daleko. Sam celownik (i sposób jego montażu) stosowany w SWD sprawia, iż rosyjscy strzelcy wyborowi mieliby mniejsze szanse w ewentualnej konfrontacji ze snajperami NATO.

Offline Dreadorus Maximus

Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 04, 2008, 01:14:59 pm »
O doktrynie ZSRR pamiętam, jednak chciałem zwrócić uwagę na wypowiedzi samego Dragunowa, który w ten sposób skomentował pomysły generalicji.

Dragunow był autorem wielu innych rozwiązań, nie tylko tych z SWD. Ulepszył Mosina oraz ówczesny karabinek sportowy, dzięki któremu Ruscy zajmowali wysokie miejsca w konkurencjach strzeleckich podczas zawodów. To właśnie zmodyfikowane karabinki sportowe były wykorzystywane przez snajperów sensu stricte.

Cytuj
iż rosyjscy strzelcy wyborowi mieliby mniejsze szanse w ewentualnej konfrontacji ze snajperami NATO.

:roll: A marynarze mieliby mniejsze szanse w walce z komandosami.

Amerykańscy strzelcy wyborowi mieliby podobne szanse co rosyjscy strzelcy wyborowi. Nie mówię o snajperach, tylko o strzelcach w drużynie piechoty. M21 jest mniej celne, niż SWD, z kolei M24 ma mniejszą szybkostrzelność i magazynek jedynie na pół plutonu ;)
Oczywiście jest to czyste teoretyzowanie, bo i tak karabiny są podobnej klasy i o wszystkim zadecyduje głównie wyszkolenie.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Grzegorz973

Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 04, 2008, 06:50:33 pm »
Cytuj
Amerykańscy strzelcy wyborowi mieliby podobne szanse co rosyjscy strzelcy wyborowi. Nie mówię o snajperach, tylko o strzelcach w drużynie piechoty. M21 jest mniej celne, niż SWD, z kolei M24 ma mniejszą szybkostrzelność i magazynek jedynie na pół plutonu Wink
Dreadorus, ale czytałeś co napisałem? Karabin snajperski ma optykę i jej parametry, jakość, montaż na jakim jest zamontowana, decydują o możliwościach karabinu. Kiepskiej optyki nie przeskoczysz, niezależnie od jakości karabinu. Możesz sobie mieć i TRG-23, ale zastosowanie na niej tanich celowników o słabych parametrach, ogranicza możliwości znalezienia, identyfikacji i trafienia celu. Cóż wtedy z tego, iż masz doskonałej jakości karabin.

Offline Dreadorus Maximus

Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 04, 2008, 10:28:57 pm »
To wiem, dlatego piszę odrębnie o strzelcach wyborowych i osobno o snajperach. Strzelcy wyborowi są uzbrojeni zwykle odpowiednio w SWD w krajach byłego Bloku Wschodniego i w M21/24 w krajach NATO (ewentualnie w snajperskie wersje G3). Snajperzy mają do dyspozycji karabinki snajperskie, w Rosji jest to zwykle całkiem przyzwoity SW98, NATO używa niemieckich PSG1, albo Remingtonów 700.

W konfrontacji żołnierz Rosyjski uzbrojony w SWD kontra NATOwski uzbrojony w M21 szanse są wyrównane. W konfrontacji SWD kontra PSG1 raczej swoje pieniądze postawię na NATO. Przypadek SW98 vs. M21 skłonił by mnie raczej do postawienia na Rosję.

Co do optyki, to wszystko zależy od montaży, a nie od rozwiązań konstrukcyjnych. Białoruski montaż boczny i postawienie lunety Vomza rozwiązuje kwestię niestabilności lunet na SWD.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Dreadorus Maximus

Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 05, 2008, 07:15:15 pm »
Troszkę rozruszam temacik, żeby nie skończyło się na przepychance między mną i Grzegorzem, a żeby również inni skorzystali :)

Proponuję, żeby każdy chętny napisał jaka jest jego ulubiona broń. Jedna, obojętnie z jakiej kategorii, byle broń "dla człowieka" (żeby nie było, że dla kogoś ulubioną bronią jest działo okrętowe, albo bomba wodorowa, choć i na tych osobników spoglądać trzeba z wyrozumiałością :lol:), oraz istniejąca w rzeczywistości (bo ktoś napisze, że miecz świetlny, albo alienblaster). Chodzi o współczesną broń, również eksperymentalną.
Kryteria obojętne, może to być skuteczność, ale równie dobrze może to być estetyka, czy cokolwiek innego.

Proszę każdy wybór uzasadnić. Kilkoma słowami, dlaczego akurat ta broń mi się podoba. Późniejsza dyskusja na temat uzasadnienia jak najbardziej mile widziana.

Jedziemy!
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Malek

Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 05, 2008, 10:48:32 pm »
Tak z ciekawości co to jest PEM

Offline Dreadorus Maximus

Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 06, 2008, 08:58:30 am »
Chodzi Ci o PeeM? Skrót. Dokładnie PM, czyli "pistolet maszynowy".
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Hunter Killer

Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #27 dnia: Kwiecień 06, 2008, 04:44:16 pm »
To może pierwszy coś napiszę.
Osobiście bardziej podoba mi się wygląd SL8-6 ale z braku danych opiszę G36 który jest podstawą dla SL jak i wg mnie bardziej wszechstronna bronią.

W latach 80-tych Bundeswehra planowała wyposażenie swoich żołnierzy w rewolucyjne pod względem konstrukcji i koncepcji karabiny G11 na bezłuskową amunicję 4,7mm. Niestety koncepcja ta się nie przyjęła. Armia niemiecka w odróżnieniu od innych armii NATO wyposażona była w karabiny G3 na nabój 7,62mmx51mm, nie zaś 5,56mm. Najprostszym rozwiązaniem było przerobienie wersji G3 na amunicję 5,56mm. Broń taką przygotowano i nazwano G41. Karabin ten posiadał jedną wadę, był bardzo drogi, cena egzemplarza bez optycznych przyrządów celowniczych wynosiła 1700 USD, przez co Bundeswehra zrezygnowała z G41 jako standardowego uzbrojenia. W tym czasie pojawił się Steyr AUG z rodziną 5,56mm broni. Widząc to zagrożenie (istniała możliwość produkcji AUG w Niemczech), Niemcy postanowili opracować nowy typ karabinu. W 1990 roku pod kierunkiem Ernsta Mauch-a rozpoczęto prace nad nową wersją karabinka szturmowego, oznaczonego HK50. W maju 1994 roku zakończono główne testy, a już w 1995 roku Bundeswehra przyjęła broń do uzbrojenia pod swoim określeniem G36 zamawiając pierwsze 33 tysiące sztuk.

Karabin jest produkowany w trzech podstawowych wariantach: broni szturmowej-G36, broni ze skróconą lufą- G36K i karabinu maszynowego- MG-36. Wszystkie wersje różnią się tylko zastosowanymi lufami i nakładkami. G36  wyróżnia się sporym zastosowaniem tworzyw sztucznych (poliamid wzmocniony włóknem węglowym). Z którego w całości wykonano: łoże, komorę zamkową, uchwyt do przenoszenia broni, gniazdo magazynka, magazynek, składaną kolbę i chwyt pistoletowy mieszczący mechanizm uderzeniowo-spustowy. Zastosowanie plastików oczywiście wpływa na zmniejszenie masy broni i co więcej zabezpiecza przed korozją. Z metalu natomiast wykonano lufę, zespół zamka z suwadłem, urządzenie powrotne, kołki łączące oraz część elementów mechanizmu spustowego. Lufę wykonano z kutej na zimno stali chromowej, dodatkowo zabezpieczonej chromem od wewnątrz, a na zewnętrz położono czarną oksydę.

G36 wyróżnia bardzo oryginalna rączka napinająca. Została ona umieszczona pod uchwytem do przenoszenia. W pozycji spoczynkowej rączka jest równoległa do lufy, a po pociągnięciu rączka obraca się o 900zarówno w lewą jak i prawą stronę i wtedy można odciągnąć suwadło do tylnego położenia. Dzięki temu z G36 mogą strzelać zarówno lewo jak i praworęczni. Podobnie jest z bezpiecznikiem nad chwytem pistoletowym. Sam bezpiecznik jest jednocześnie przełącznikiem rodzaju ognia. Możliwe jest prowadzenie ognia: pojedynczego i ciągłego, seriami 3-strzałowymi. G36 zasilane jest z 30 nabojowych magazynków łukowy wykonanych z przezroczystego tworzywa sztucznego. Wadom może być fakt iż magazynki nie spełniają natowskiego porozumienia STANAG 4179 dotyczącego wymienności magazynków pomiędzy różnymi typami broni (chodzi o magazynki na amunicje 5,56). Karabinek można również zasilać za pomocą specjalnie opracowanego magazynka Beta o pojemności 100 naboi. Karabin G36 produkowany jest tylko w wersji ze składaną kolbą. Dzięki jej umiejscowieniu na wspólnej osi z lufą broń zmniejsza podrzut, co wydatnie wpływa na celność szczególnie podczas ognia ciągłego.
Karabinek  wyposażono w standardzie dwa celowniki optyczne. Każdy niemiecki G36 posiada celownik optyczny o powiększeniu 3,5x oraz celownik kolimatorowy produkowane przez firmę Hensold AG. Celowniki te zostały wkomponowane w uchwyt broni. Na dole znajduje się celownik optyczny a nad nim kolimator.  H&K oferuje również odmianę eksportową z celownikiem optycznym 1,5x.

•   Wersja G36. Jest to podstawowa wersja piechoty czy wojsk powietrzno-desantowych. Broń posiada lufę o długości 480mm z możliwością zamontowania dwójnogu.
•   Wersja G36K. Wersja podstawowa ze skróconą lufą do 320mm.
•   Wersja MG36. To broń wsparcia piechoty na szczeblu drużyny. Podstawowa różnica to zastosowanie cięższej lufy umożliwiającej prowadzenie bardziej intensywnego ognia. Standardowym wyposażeniem jest 100 nabojowy magazynek Beta oraz dwójnóg.

 W 1997 roku, firma wprowadziła na rynek wersje eksportowe oznaczone odpowiednio: G36E, G36KE, MG36K oraz nieco później, przewidziany na rynek cywilny SL8-6 (lufa długości 510mm, ogień pojedynczy, magazynek 10 naboi).

Cena G36 z celownikiem optycznym i kolimatorem: ok.1200 USD.

Dane techniczne G36:
 
•   amunicja:5,56x45mm;
•   długość: 1000mm,
•   długość z kolbą złożoną: 758mm,
•   długość lufy: 480mm;
•   masa bez magazynka: 3,63kg,
•   masa z pełnym magazynkiem: 4,11kg;
•   szybkostrzelność teoretyczna: 700strz/min.

Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Barnie

Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #28 dnia: Kwiecień 11, 2008, 07:54:50 pm »


Walther WA2000.
Zaprojektowany pod koniec lat siedemdziesiątych pół-automatyczny karabin snajperski. Miał trafić na wyposażenie niemieckich doborowych oddziałów antyterrorystycznych. Niestety okazał się zbyt drogi by produkować go taśmowo, mówi się że powstało tylko 176 sztuk.

Nie trzymałem go w ręku i nie miałem okazji z niego strzelać, ale wygląda fajnie, tak elegancko;) A poza tym lubię bullpupy :)

Offline JAPONfan

Odp: Guns & Ammo, czyli rozmowy o uzbrojeniu
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 23, 2008, 10:01:01 am »
Jak dla wszystkich to ja sie dolacze



Liberator. Maly poreczny, jednostrzalowiec robiony z wytłoczek. Niska celnosc (do 2 metrów) , brak szybkostrzelnosci ;) niska cena produkcji, kaliber 0.45. No i wyprodukowano ich ponad milion.

 

anything