Finał "Great Pacific". Niestety, rozczarowujący.
Ponad rok przyszło mi czekać na trzeci i zarazem ostatni tom serii "Great Pacific". Joe Harris oraz Martin Morazzo początkowo zauroczyli mnie swoją pokręconą wizją kraju, który został zbudowany na kupie śmieci unoszącej się na Pacyfiku, ale już rozwinięcie tego pomysłu było rozczarowujące. Druga część nie spełniła pokładanych w niej nadziei, a finałowa odsłona trylogii, która cierpiała na chroniczne opóźnienia, kiedy ukazywała się zeszytach, również nie prezentuje się najlepiej.
http://kolorowezeszyty.blogspot.com/2015/03/1832-great-pacific-vol-3-big-game.html