Autor Wątek: Dodruki exclusive'ów z Egmontu?  (Przeczytany 34587 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #45 dnia: Marzec 04, 2008, 08:57:53 am »
Cytat: "xionc"
Jestem za dodrukami, raczej w softcover, bo sa tansze, ale z ideologicznego punktu widzenia, uwazam, ze powinny byc tez dodruki w HC na pohybel kolekcjonerom.

 :badgrin:


Juz zeby byc zupelnie w zgodzie z wlasnym sumieniem dodam, ze wznowienie, wszystko jedno czy SC czy HC, powinno miec wyraznie zaznaczone, ze to wydanie drugie. Dopuszczam tez mozliwosc (a nawet bym wolal) zmiany okladki. Zmiana moze byc symboliczna, np. w kolorystyce, ale juz na pierwszy rzut oka pozwalalaby okreslic numer wydania.

A nasi drodzy kolekcjonerzy mogliby zaopatrzyc sie w drugi egzemplarz.
 :roll:

Co do ceny - najlepiej gdyby byla nizsza, ale to juz sprawa wydawcy.

(odpowiadajac N.N. na kwestie okladki i ceny: jakie by nie byly kwestie finansowe, to sprawa wydawcy a nie czytelnika - jesli Egmontyowi nie oplaca sie wydawac komiksow to niech ich nie wydaje, w tej chwili oferta jest na tyle zroznicowana, ze za chwile paleczke przejmie Kultura Gniewu czy jakies nowe wydawnictwo. Choc mi osobiscie te wydania kolekcjonerskie sie podobaja, kupilem co prawda tylko Sambre i Cromwella, bo jestem dosc wybrednym konsumentem, ale juz dla tych dwoch komiksow warto ten cykl wydawniczy kontynuowac)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline wilk

Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #46 dnia: Marzec 04, 2008, 09:38:01 am »
Cytat: "tequira"

To nie nam Egmont chce zrobić dobrze, tylko sobie.

Na razie to Egmont nie zmienił decyzji. Jeśli by jednak zdecydował się na dodruki to oczywiście, że zrobił by sobie dobrze ale i czytelnikom także.

Po przemyśleniu moja opinia jest podobna do xiendza. Dodruki powinny być w formie II wydania, najlepiej z nieco zmienioną okładką, w HC lub SC (to akurat moim zdaniem nie ma znaczenia) i w cenie takiej samej jak I wydanie (lub tylko nieco niższej w przypadku SC - chodzi o faktyczną różnicę w cenie druku między SC i HC).

Jeśli będzie takie założenie to ceny kolejnych exclusive'ów powinny być nieco niższe, skoro z założenia nakład może być wyższy. Wydaje mi się, że Egmont ustalając umownie nakład mistrzów na 1.000 egzemplarzy jednak niedomierzył ilości czytelników. Chętnych do kupna jest jednak trochę więcej niż 1.000, przynajmniej w odniesieniu do niektórych komiksów.

Edit: Cena takich II wydań nie powinna być znacznie niższa bo jak słusznie zwrócił uwagę Viritim i Jarek spowodowałoby to spadek sprzedaży I wydań co nakręciłoby spadek sprzedaży komiksów w ogóle.

Offline Ranaghar

Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #47 dnia: Marzec 04, 2008, 07:10:43 pm »
Moim zdaniem, żeby sprawa dodruków (jeśli te wogóle będą miały miejsce) nie skończyła się spadkiem sprzedaży "exclusivewów" (czekanie na 2 tańsze wydanie itp.) należy dodrukować tylko te, które zupełnie się skończyły (nie ma ich nawet w małych sklepach internetowych, a na Allegro osiągają ceny 3-4 razy wyższe). W tym wypadku byłyby to chyba tylko Major, Azyl, Cromwell (ew. Kingdom Come, ale to chyba nigdy nie było zbyt chodliwe). Wtedy wydawnictwo nie straci, a klienci też się na pewno będą zadowoleni. Jeśliby zastosować ten sposób, to możnaby znowu rzucić 1000 szt. tych komiksów w HC i w tej samej cenie, a na pewno szybko zejdą, bo w tej chwili to komiksy-legendy (zwłaszcza dla tych, którzy nie zdążyli kupić ;)). Btw. sam czekam też na wznowienie Powrotu Mrocznego Rycerza, najlepiej w HC, wtedy nawet część osób, które już mają kupią go jeszcze raz.

N.N.

  • Gość
Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #48 dnia: Marzec 04, 2008, 07:37:08 pm »
Cytat: "Ranaghar"
Moim zdaniem, żeby sprawa dodruków (jeśli te wogóle będą miały miejsce) nie skończyła się spadkiem sprzedaży "exclusivewów" (czekanie na 2 tańsze wydanie itp.) należy dodrukować tylko te, które zupełnie się skończyły (nie ma ich nawet w małych sklepach internetowych, a na Allegro osiągają ceny 3-4 razy wyższe).



Przecież tu nie chodzi o to, co było, ale o to, co będzie potem. Sprzedaż wydań ekskluzywnych Egmontu ruszyła wraz z zapowiedzią, że nakłady będą miały 1000 egzemplarzy i ani jednego więcej. To wlaśnie ta zapowiedź sprawiła, że kupowaliśmy komiksy za duże pieniądze. Ta sama zapowiedź spowodowała ożywienie mniejszych wydawnictw, które zaczęły wciskać się w lukę na rynku - tę lukę, którą stworzył Egmont wycofując się z wyższych nakładów. A wycofał się, bo uważał, że to działalność nieopłacalna.
Pojawienie się dodruków tych komiksów, których ekskluzywne naklady zostały wyczerpane, wpłynie negatywnie na sprzedaż kolejnych wydań ekskluzywnych, bo wszyscy będą czekać aż 1000 frajerów kupi komiks drogo, po to, żeby potem można go było kupić tanio. Po pewnym czasie zapewne część niecierpliwych kupi sobie komiks za duże pieniądze, bo będzie wolała go mieć na półce niż miec nadzieję, że kiedyś będzie osiągalny taniej, ale szybkość sprzedaży spadnie nieuchronnie i może spaść tak dalece, że Egmontowi nie będzie opłacało się zamrażać pieniędzy na tak długo.
Innymi słowy: jedynym dla Egmontu wyjściem jest nie robienie dodruków, bo na dłużsżą metę to samobój.

Offline bąbielek

Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #49 dnia: Marzec 04, 2008, 07:54:22 pm »
Jak dla mnie N.N. reprezentujesz zdecydowanie złe podejście. Świat tak nie działa. Świat działa tak, że ludzie wolą dostać 10zł dzisiaj, a nie 12zł za tydzień. Podobnie z komiksami - większość ludzi woli komiks kupić teraz-dzisiaj-już; a nie za parę miesięcy licząc na to, że będzie troszkę tańszy (większy sens ekonomiczny dla nich). To co mówisz tyczy się paru faktycznie kalkulujących typów, a nie rzeszy czytelniczej liczącej parę tysięcy ludzi. Sens ekonomiczny tutaj gra dużo mniejszą rolę. Liczy się zadowolenie wewnętrznego konsumpcyjnego potwora i zaspokojenie hobbystycznej hydry. Bo są ludzie dla których "cena nie gra roli" - najdobitniejszym przykładem jest to, że ludzie kupują Majora za 350, Azyl za 250, Noce i Cromwella za 150. I Wilq'a jedynke za 150. Piszesz "wszyscy", a mylisz się sromotnie. Bo ludzie nie niecierpliwią się "po pewnym czasie" - ludzie się niecierpliwią już gdy tytuł jest w zapowiedziach! "Szybkość sprzedaży" nie spadnie, bo ludzie nie kalkulują długofalowo zakupów na 100zł. Kalkulują jak mają kupić pralkę i lodówkę. Wchodzi też rola środowiska - wartość bycia up-to-date jest niezmierzalna, a ludzie wolą być na czasie - bo co Ci z tego, że kupisz komiks za rok 9zł taniej, jak będziesz rok do tyłu, wszyscy już komiks przeczytali, wszyscy o tym gadali, a Ty jak ten jełop... Ekonomiczną futurologię zostaw innym, serio.

Klick me up, klick me down.

Offline wilk

Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #50 dnia: Marzec 04, 2008, 08:01:46 pm »
Cytat: "N.N."
Sprzedaż wydań ekskluzywnych Egmontu ruszyła wraz z zapowiedzią, że nakłady będą miały 1000 egzemplarzy i ani jednego więcej. To wlaśnie ta zapowiedź sprawiła, że kupowaliśmy komiksy za duże pieniądze.

Wydaje mi się, że nie bierzesz pod uwagę doboru tytułów w eksluzywnych wydaniach. Moim zdaniem czytelnicy kupowali te komiksy (Cromwell, Major itd) nie dlatego, że zapowiedziano względnie niski nakład i brak dodruków, a dlatego, że komiksy te trafiły w gust polskiego czytelnika. Rynek mamy specyficzny i najwyraźniej polski czytelnik nie ma ochoty czytać Anachrona, Vlada czy Lorny (z całym szacunkiem dla miłośników tych komiksów).

Cytuj
Pojawienie się dodruków tych komiksów, których ekskluzywne naklady zostały wyczerpane, wpłynie negatywnie na sprzedaż kolejnych wydań ekskluzywnych, bo wszyscy będą czekać aż 1000 frajerów kupi komiks drogo, po to, żeby potem można go było kupić tanio.

A jeśli cena tych dodruków będzie taka sama jak pierwszych wydań? Nikt nie będzie mógł wtedy liczyć na to, że kupi potem ten komiks taniej. Chyba że używany - ale to jest sytuacja zupełnie normalna.

N.N.

  • Gość
Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #51 dnia: Marzec 04, 2008, 08:15:57 pm »
Cytat: "bąbielek"
Jak dla mnie N.N. reprezentujesz zdecydowanie złe podejście. Świat tak nie działa. Świat działa tak, że ludzie wolą dostać 10zł dzisiaj, a nie 12zł za tydzień. Podobnie z komiksami - większość ludzi woli komiks kupić teraz-dzisiaj-już; a nie za parę miesięcy licząc na to, że będzie troszkę tańszy (większy sens ekonomiczny dla nich). To co mówisz tyczy się paru faktycznie kalkulujących typów, a nie rzeszy czytelniczej liczącej parę tysięcy ludzi. Sens ekonomiczny tutaj gra dużo mniejszą rolę. Liczy się zadowolenie wewnętrznego konsumpcyjnego potwora i zaspokojenie hobbystycznej hydry. Bo są ludzie dla których "cena nie gra roli" - najdobitniejszym przykładem jest to, że ludzie kupują Majora za 350, Azyl za 250, Noce i Cromwella za 150. I Wilq'a jedynke za 150. Piszesz "wszyscy", a mylisz się sromotnie. Bo ludzie nie niecierpliwią się "po pewnym czasie" - ludzie się niecierpliwią już gdy tytuł jest w zapowiedziach! "Szybkość sprzedaży" nie spadnie, bo ludzie nie kalkulują długofalowo zakupów na 100zł. Kalkulują jak mają kupić pralkę i lodówkę. Wchodzi też rola środowiska - wartość bycia up-to-date jest niezmierzalna, a ludzie wolą być na czasie - bo co Ci z tego, że kupisz komiks za rok 9zł taniej, jak będziesz rok do tyłu, wszyscy już komiks przeczytali, wszyscy o tym gadali, a Ty jak ten jełop... Ekonomiczną futurologię zostaw innym, serio.

Odezwałem się w tym temacie niechętnie, głównie dlatego, że nie lubię się powtarzać. A o tym, do czego prowadzi polityka Egmontu pisałem wtedy, kiedy wydawnictwo ją zapowiedziało. I chyba nie do końca się wówczas myliłem, ale to może ocenić tylko ten, kto pamięta tamte dyskusje.
Nie wiem na czym opierasz swoje wyobrażenie większości ludzi, bo chyba nie szacujesz jej na podstawie kupujących na allegro. Możesz oczywiście uważać, że świat wygląda tak, jak go sobie wyobrażasz, ale nie rozumiem, czemu w związku z tym, proponujesz mi, żebym w ogóle nie wyrażał w tym temacie swojego zdania.
Kiedyś złożyłem podobną propozycję jednemu z forumowiczów i dostałem za to ostrzeżenie (on, za to, co napisał został zbanowany).




Cytat: "wilk"

N.N. napisał:
Sprzedaż wydań ekskluzywnych Egmontu ruszyła wraz z zapowiedzią, że nakłady będą miały 1000 egzemplarzy i ani jednego więcej. To wlaśnie ta zapowiedź sprawiła, że kupowaliśmy komiksy za duże pieniądze.

Wydaje mi się, że nie bierzesz pod uwagę doboru tytułów w eksluzywnych wydaniach. Moim zdaniem czytelnicy kupowali te komiksy (Cromwell, Major itd) nie dlatego, że zapowiedziano względnie niski nakład i brak dodruków, a dlatego, że komiksy te trafiły w gust polskiego czytelnika. Rynek mamy specyficzny i najwyraźniej polski czytelnik nie ma ochoty czytać Anachrona, Vlada czy Lorny (z całym szacunkiem dla miłośników tych komiksów).


A Ty jesteś pewien, że bierzesz pod uwagę dobór tytułów w ekskluzywnych wydaniach? Bo, o ile dobrze pamiętam, ukazały się w nich nie tylko "Cromwell" i "Major", ale także rozmaite itd. I te pozostałe niekoniecznie trafiły w gust polskiego czytelnika (Vlad, Anachron i Lorna nie wyszły w ekskluzywnych wydaniach, więc nie wiem, po co je wymieniasz).

Cytat: "wilk"

Cytat:
Pojawienie się dodruków tych komiksów, których ekskluzywne naklady zostały wyczerpane, wpłynie negatywnie na sprzedaż kolejnych wydań ekskluzywnych, bo wszyscy będą czekać aż 1000 frajerów kupi komiks drogo, po to, żeby potem można go było kupić tanio.

A jeśli cena tych dodruków będzie taka sama jak pierwszych wydań? Nikt nie będzie mógł wtedy liczyć na to, że kupi potem ten komiks taniej. Chyba że używany - ale to jest sytuacja zupełnie normalna.


Oczywiście. To jest jakies wyjście. Ale wtedy pojawi się nieuchronnie pytanie: czemu Egmont zawyża koszt komiksu.
Osobiście jestem za dodrukami i za wycofaniem się Egmontu z polityki ograniczania podaży. Nie mam też nic przeciwko płaceniu za komiksy wysokich cen (jeśli są tego warte). Wybaczyłbym też wydawcy, że mnie naciągnął twierdząc, że dodruków nie będzie (bo przecież to - i to bardzo dobitnie - twierdził), bo sumam sumarum wolę sytuację, kiedy na komiksie zarabia jego wydawca (bo wtedy wyda jeszcze inne komiksy i zrobi to dla mojej przyjemności) a nie allegrowicz, który może jedynie wydac zarobione pieniądze na własne przyjemności

Offline bąbielek

Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #52 dnia: Marzec 04, 2008, 08:21:30 pm »
Przeinaczasz i drażnisz (z tym banem itd.). Napisałem, żebyś futurologię zostawił komuś innemu, a nie żebyś się nie wypowiadał w ogóle. Komu jak komu, ale znaczenia poszczególnych słów nie będę roztłumaczał.
Swoje wyobrażenie opieram na tym, że obracam się w środowisku, obracam na Allegro, obserwuję rynek, widzę te konsumpcyjne zachowania, w końcu odnoszę to wszystko do siebie - przeciętnego czytelnika. Może masz inne wyobrażenie jako autor itd.
Bo widzisz - Ty przeprowadzasz futurologiczny wywód - "co będzie", ja mówię jakie są zachowania ludzi teraz i że się raczej nie zmienią.

Tak czy siak, gratuluję dość dobrego brudnego chwytu (wyolbrzymienie, sugestia w stronę modera itd.) - czekam na coś śmialszego.

edit:
Pozostaje również kwestia Twojego zwrotu: "Możesz oczywiście uważać, że świat wygląda tak, jak go sobie wyobrażasz..".
W pewien sposób sugerujesz jakbym żył we własnym świecie, że mam urojenia. Ja odpowiadając Ci powiedziałem, że się mylisz, a to zasadnicza różnica jeżeli chodzi o wyrażanie szacunku dla rozmówcy. Dlatego takie między wierszami też zostaw, serio.

Klick me up, klick me down.

Offline P. Śledziu

Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #53 dnia: Marzec 04, 2008, 08:32:15 pm »
100 - 150 zeta to żaden wydatek dla kolekcjonera. Kolekcjoner kasę wyda, kolekcjoner lubi mieć twardo i równo. Kolekcjoner nie lubi, jak za dużo ludzi ma to, co kolekcjoner, żeby kolekcjoner mógł się pochwalić przed innym kolekcjonerem. Bo tylko kolekcjoner zrozumie.

Tylko, że kolekcjoner to ktoś specjalny (oj, bardzo) a specjalnych ktosiów jest mniej niż niespecjalnych. Niespecjalny nie wyda na komiks 1-- zeta. Woli kino, gry itp. Niespecjalny chętnie by może przeczytał coś, co ma kolekcjoner ( w domyśle - komiks), ale jakoś nie ma dostępu.

Wydanie w SC, gorszy papier, niższa cena i boldem pierd****te "wydanie drugie" (żeby się specjalni nie popłakali w kiblu), większy nakład, tak ze dwa tysie - nie obrażę się, jestem niespecjalny. Mógłbym kupić mistrza czy łotewer tam Egmont wydaje. Straciłem zainteresowanie tą ofertą, jak zobaczyłem kosmiczny rząd cyferek na okładce.
url=http://mrherring.blogspot.com]Śledziowy blog[/url]

N.N.

  • Gość
Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #54 dnia: Marzec 04, 2008, 08:41:58 pm »
Cytat: "bąbielek"
Przeinaczasz i drażnisz (z tym banem itd.). Napisałem, żebyś futurologię zostawił komuś innemu, a nie żebyś się nie wypowiadał w ogóle. Komu jak komu, ale znaczenia poszczególnych słów nie będę roztłumaczał.

Ten temat jest futurologiczny od początku do końca, więc (w moim odczuciu) propozycja, żebym futurologię zostawił komu innemu, jest równoznaczna z propozycją zamilknięcia.
Cytuj

Swoje wyobrażenie opieram na tym, że obracam się w środowisku, obracam na Allegro, obserwuję rynek, widzę te konsumpcyjne zachowania, w końcu odnoszę to wszystko do siebie.

Sugerujesz, że ja się nie obracam w tym środowisku, że nie kupuję komiksów i nie mam pojecia, co dzieje się na rynku?

Cytuj
Bo widzisz - Ty przeprowadzasz futurologiczny wywód - "co będzie", ja mówię jakie są zachowania ludzi teraz i że się raczej nie zmienią.


Zapytałem, na czym opierasz swoje wyobrażenie, że 1000 osób będzie zachowywać się tak samo jak (dość wąska) grupa allegrowiczów?

Cytuj
Tak czy siak, gratuluję dość dobrego brudnego chwytu (wyolbrzymienie, sygestia w stronę modera itd.) - czekam na coś śmialszego.

Najprostszą metodą zwrócenia uwagi moderatora jest wysłanie do niego wiadomości na priv. Nigdy jej nie stosowałem, ale wobec mnie stosowano ją kilkakrotnie. Zwróciłem Ci uwagę na to, że się odrobinę zapędziłeś w ferworze dyskusji. Masz inne zdanie - twoje prawo. Ale ja ci nie mówię, żebyś komu innemu zostawił wygłaszanie poglądów na dany temat. Nie wydaje mi się też, by to, co napisałeś, zasługiwało na ostrzeżenie, ale wystarczy, że to samo stweierdzenie sformułujesz ostrzej i już będzie.

Cytuj

edit:
Pozostaje również kwestia Twojego zwrotu: "Możesz oczywiście uważać, że świat wygląda tak, jak go sobie wyobrażasz..".
W pewien sposób sugerujesz jakbym żył we własnym świecie, że mam urojenia. Ja odpowiadając Ci powiedziałem, że się mylisz, a to zasadnicza różnica jeżeli chodzi o wyrażanie szacunku dla rozmówcy. Dlatego takie między wierszami też zostaw, serio.


Moje sformułowanie jest bezpośrednio związane z pytaniem, które zadałeś. Jesli nie robiłeś badań rynku, to tylko wyobrażasz sobie, że będzie tak, jak sobie wyobrażasz. Podobnie zresztą, jak ja piszę o własnych wyobrażeniach na temat polskiego rynku (i świta w ogóle). Urojeń ci w żadnym wypadku nie przypisuję.
I mam nadzieję, że rzeczywiście się mylę.

Offline bąbielek

Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #55 dnia: Marzec 04, 2008, 08:47:04 pm »
Temat jest futorologiczny, pewnie, ale argumenty w dyskusji być nie muszą. Badań nie robiłem, ale z chęcią na WSK zoabczyłbym coś takiego, że na godzinę mikrofon oddaje się fanom i czytelnikom. Serio. Jakby ktoś to ogarnął, to byłoby coś ciekawego, nowego, szansa na szeroką dyskusję z ludźmi których tu nie ma, a są takimi szarakami czytelniczymi.
Co do reszty - zostawiam tę dyskusję, bo nie ma sensu dalej, jak zawsze.

Klick me up, klick me down.

Offline Viritim

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 539
  • Total likes: 0
  • My only friend. The End
Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #56 dnia: Marzec 04, 2008, 08:58:47 pm »
Cytat: "P. Śledziu"
.... Straciłem zainteresowanie tą ofertą, jak zobaczyłem kosmiczny rząd cyferek na okładce.


Eee, tam. Tylko dwie, czasami trzy.  ;)

Do Bąbielka

Ja miewam konatkty ze środowiskiem konsumentów komiksów, ..."bywam na Allegro, obserwuję rynek, widzę te konsumpcyjne zachowania...."
Jestem przeciętnym czytelnikiem.
I mam dokładnie odwrotne obserwacje. Mam też pewną wiedzę o rynku i prawach nim rządzących.

Z punktu widzenia inwestora/przedsiębiorcy (Egmontu) istnieje zagrożenie mechanizmem o którym pisałem kilkanaście postów wyżej. I nie jest to futurologia, jak lekceważąco piszesz. Symulacje zachowan rynku to nauka. A umiejętność przewidywania zachowan konsumeckich decyduje o powodzeniu lub porażce w biznesie. Istnieje także dziedzina wiedzy zwana analizą ryzyka.
W świadomie uproszczony (wręcz prymitywny) sposób przedstawiłem jedną ze ścieżek (średniego ryzyka) w tamtym poście. Można ją oczywiście zestawiać z indywidualnymi wrażeniami poszczególnych osób. Ale niewiele to przynosi.

W sumie podtrzymuję swoją opinię, choć opcja Wilka (fajnie to brzmi  ;)) wydaje mi się bezpieczniejsza dla wydawcy. Ten sam standard, ta sama cena, dodruk sporo później, po wyczerpaniu pierwszego nakładu.
I know your deepest, secret fear...
J.M.

Offline bąbielek

Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #57 dnia: Marzec 04, 2008, 09:25:05 pm »
Wszystko fajnie co piszesz. Z tym, że moja teza brzmi, że przewidywanie zachowań konsumenckich w przypadku tak specyficznego rynku jak komiksowy powinno iść w innym kierunku niż myślisz. Tutaj jest więcej psychologii, niż tej zimnej analizy. Ale ok, rozumiem ten punkt widzenia, nie do końca się po prostu zgadzam. I analiza to jedno, futurologia to drugie :P.

Klick me up, klick me down.

Offline under

Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #58 dnia: Marzec 04, 2008, 09:50:44 pm »
tak mi sie wydaje ze to wlasnie kolekcjonerzy wywalajacy gruba dla przecietnego czytacza kase uratowali egmont i ten ryneczek to ze obecnie wydaje sie wam ze jest tak dobrze wcale nie znaczy ze tak jest. Osobiscie nie mam nic do zwiekszania nakladow nowych pozycji gdyz rynek nie znosi prozni i egmont chcac sie utrzymac i tak zwroci sie z dodatkowa opcja do kolekcjonerow, ale nie kupie nic nowego jezeli wznowia to co ma juz status perelki kolekcjonerskiej ot tak dla zasady ktorych to jak widac brakuje wydawnictwu

Offline BOUNCER

Dodruki exclusive'ów z Egmontu?
« Odpowiedź #59 dnia: Marzec 04, 2008, 10:11:02 pm »
Cytat: "under"
tak mi sie wydaje ze to wlasnie kolekcjonerzy wywalajacy gruba dla przecietnego czytacza kase uratowali egmont i ten ryneczek to ze obecnie wydaje sie wam ze jest tak dobrze wcale nie znaczy ze tak jest. Osobiscie nie mam nic do zwiekszania nakladow nowych pozycji gdyz rynek nie znosi prozni i egmont chcac sie utrzymac i tak zwroci sie z dodatkowa opcja do kolekcjonerow, ale nie kupie nic nowego jezeli wznowia to co ma juz status perelki kolekcjonerskiej ot tak dla zasady ktorych to jak widac brakuje wydawnictwu


I tu się z kolegą będę musiał zgodzić.
Wiele osób kupuje niektóre komiksy Egmontu właśnie ze względu na tą wyjątkowość jaką są ładne wydania i niski nakład. Wydaje mi się , że poprzez działania takie jak dodruki , wydawnictwo może (choć nie musi) stracić część z tych klientów a brak szybkiej sprzedaży niskiego nakładu - przy wysokich kosztach jego produkcji, może doprowadzić do zawirowań w płynności finansowej firmy.
Choć osobiście jestem za dodrukami to nie uważam, że takie posunięcie byłoby na pewno dobrym rozwiązaniem.
Zobaczymy, czas pokaże.