trawa

Autor Wątek: Alicja Szyłaka i Gacha  (Przeczytany 11689 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Maciej

Alicja Szyłaka i Gacha
« dnia: Luty 25, 2008, 03:18:21 pm »
Wpisując się w dyskusję o njusach i recenzjach na serwisach i blogach

Zapraszam do lektury moich wrażeń na temat "Alicji po drugiej stronie lustra" Jerzego Szyłaka i Jarosława Gacha.

Timof dziś odbiera komiks z drukarni. Ja przeczytałem wczoraj wieczorem pdf, więc moja relacja jest zaprawdę przedpremierowym ekskluzywnym materiałem dostępnym tylko na moim wesołym blogasku.

Takiego ekskuziwa nie ma nawet na WRAKU  :idea:
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Ziemniakento

Alicja Szyłaka i Gacha
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 25, 2008, 05:14:46 pm »
Jeszcze nie kupiłem, ale bacznie obserwuję galerię pana Gacha i bardzo mi podchodzi.

N.N.

  • Gość
Alicja Szyłaka i Gacha
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 08, 2008, 01:30:02 pm »
Jest taki stary dowcip o babie, co przychodzi do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
A lekarz na to:
- Następny proszę.

Przyznam wprost, że się czuję jak ta baba.

Zrobiliśmy z Gachem komiks, ktory - takie mam wrazenie - nam się udał i co? I cisza.
Nawet ci, co twierdzili, że czekają na ten komiks z niecierpliwością, nabrali wody w usta.

Offline wilk

Alicja Szyłaka i Gacha
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 08, 2008, 01:40:56 pm »
Cytat: "N.N."
Jest taki stary dowcip o babie, co przychodzi do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
A lekarz na to:
- Następny proszę.

Przyznam wprost, że się czuję jak ta baba.

Zrobiliśmy z Gachem komiks, ktory - takie mam wrazenie - nam się udał i co? I cisza.
Nawet ci, co twierdzili, że czekają na ten komiks z niecierpliwością, nabrali wody w usta.

Ja kupię go dopiero razem z komiksami wydanymi na WSK. Po tym chętnie podzielę się wrażeniami.

Offline Mysza_

Alicja Szyłaka i Gacha
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 08, 2008, 02:29:36 pm »
Jak ludzie o czymś nie piszą na forach to znaczy, że sie  podoba.
"Normą" jest natomiast naklepać 5 stron w temacie jakie to czy tamto jest ch****e jeśli jest komuś solą w oku. choć wyjątki bywają i zamieniają się w łojotoki zachwytu ;P

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Alicja Szyłaka i Gacha
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 08, 2008, 03:32:36 pm »
Ja kupiłem, ale jeszcze nie przeczytałem.

N.N.

  • Gość
Alicja Szyłaka i Gacha
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 08, 2008, 03:48:58 pm »
Cytat: "Dariusz Hallmann"
Ja kupiłem, ale jeszcze nie przeczytałem.


To się szybko czyta.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Alicja Szyłaka i Gacha
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 08, 2008, 05:22:10 pm »
Cytat: "N.N."
Cytat: "Dariusz Hallmann"
Ja kupiłem, ale jeszcze nie przeczytałem.


To się szybko czyta.

A więc szybko to przeczytam.

Offline Robweiller

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 640
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pan Pirat
    • Kolorowe Zeszyty
Alicja Szyłaka i Gacha
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 08, 2008, 05:24:18 pm »
Cytat: "Filip_"
Jak ludzie o czymś nie piszą na forach to znaczy, że sie  podoba.
"Normą" jest natomiast naklepać 5 stron w temacie jakie to czy tamto jest ch****e jeśli jest komuś solą w oku. choć wyjątki bywają i zamieniają się w łojotoki zachwytu ;P


Nie jest to do końca prawda.

O ile sobie przypominam, reakcje na takie komiksy jak "NSS", "Yoel", "Śmiercionośni" czy "Blaki" (pierwszy i drugi), to były akurat bardzo pozytywne, zaś forumowicze mocno się nad nimi spuszczali,

(zwłaszcza w przypadku Śledzia, gdzie dla niektórych jedyną wadą było to, że "Śledziu nie zamieścił gry w kulki, a to taka kultowa gra przecież!"),

że o paru komiksach zagranicznych typu "Blankets" albo "Black Hole" nie wspomnę.

Mnie się natomiast wydaje, że dyskretnym milczeniem pomija się raczej pozycje nietrafione i nijakie, zwłaszcza przez wzgląd na szacunek dla obecnego na forum autora. W tym momencie piszę to ogólnie, nie pijąc do "Alicji", której po prostu jeszcze nie czytałem - ale recenzja takiego Macieja na blogasku brzmi raczej zachęcająco, więc może kiedyś mi się uda nadrobić tę zaległość.

Swoją drogą, trochę zaskakuje mnie taka publiczna i bezpośrednia forma dopraszania się o komentarze (w domyśle - poklask?), ale co ja tam wiem.

Offline Lizergidlord

Alicja Szyłaka i Gacha
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 08, 2008, 06:49:44 pm »
Cytat: "Robweiller"
Cytat: "Filip_"
...Mnie się natomiast wydaje, że dyskretnym milczeniem pomija się raczej pozycje nietrafione i nijakie, zwłaszcza przez wzgląd na szacunek dla obecnego na forum autora.

...Swoją drogą, trochę zaskakuje mnie taka publiczna i bezpośrednia forma dopraszania się o komentarze (w domyśle - poklask?), ale co ja tam wiem.


Co do pierwszej kwestii, być może jest tak, że nabrano wodę w usta, gdyż można się obawiać konfrontacji z pojawiającym się na forum autorem. Największa krytyka jest tam, gdzie można śmiało krytykować, bez obawy, że zostanie się skrytykowanym (anonimowość). Stwierdzenie, że "...milczeniem pomija się raczej pozycje nietrafione i nijakie", jest moim zdaniem nie prawdziwe, gdyż każdy lubi głośno się wypowiadać na tematy, w których ma się racje i popiera go większość rozmówców (w tym przypadku forumowiczów), a już w ogóle krytyka negatywna daje satysfakcję, pewne wyżycie się w zazdrości.
Troszkę zgodzę się zato z Filipem_ "Jak ludzie o czymś nie piszą na forach to znaczy, że się podoba". Coś w tym jest. Nie da się krytykować czegoś co jest dobre, ba.............zajebiste. To dowodzi o poziomie dyskusji. Rzadko się opisuje na tematach komiksowych własne przeżycia, spostrzeżenia. Pozytyw ogranicza się (nie we wszystkich przypadkach) do wypowiedzi "Podobało mi się" i tyle. Dlaczego, co Ciebie urzekło? itd. Podobnie jest w drugą stronę. Dlaczego się Tobie nie podobało, co Ciebie zniesmaczyło? I to była również kwestia druga. Dlaczego nie domagać się wyjaśnień, opinii? Przecież to miłe dla autora przeczytać pozytywy na swój temat, a jak twórca czyta o błędach, to tylko dla niego lekcja na przyszłość, aby nie popełniać tych samych błędów. Same plusy.

A tak po za tym, Alicja cz. II mi się podoba, bo jest profesjonalnie zilustrowana. Jarek Gach utrzymał scenariusz Jerzego Szyłak, który nie jest łatwy do narysowania. Różnorodność kolorów dodaje wrażeń i buduje miły, bajkowy klimat. Scenariusz jest napisany z polotem, wyobraźnią i pewnością. Mnogość scen, postaci nie jest łatwa w prowadzeniu i tu gratulacje za zgranie się obydwu autorów. Niesamowity komiks.
Podobało mi się:)

N.N.

  • Gość
Alicja Szyłaka i Gacha
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 08, 2008, 07:20:26 pm »
Cytat: "Robweiller"

O ile sobie przypominam, reakcje na takie komiksy jak "NSS", "Yoel", "Śmiercionośni" czy "Blaki" (pierwszy i drugi), to były akurat bardzo pozytywne, zaś forumowicze mocno się nad nimi spuszczali,

(zwłaszcza w przypadku Śledzia, gdzie dla niektórych jedyną wadą było to, że "Śledziu nie zamieścił gry w kulki, a to taka kultowa gra przecież!"),

że o paru komiksach zagranicznych typu "Blankets" albo "Black Hole" nie wspomnę.

Będę się w moich wypowiedziach starał pomijać oceny mojej własnej osoby (wymyśliłem sobie, że tak będzie dobrze). Ale chętnie podejmę dyskusję w tzw. wątkach oderwanych, czyli o tym, jakie są prawidła ogólne.
Cóż, Robercie, gdybyś chciał być naprawdę obiektywny, to pamętałbyś  także reakcję na "Achtung, Zelig" i parę innych komiksów (łatwo znaleźć na forum).
Cytuj

Mnie się natomiast wydaje, że dyskretnym milczeniem pomija się raczej pozycje nietrafione i nijakie, zwłaszcza przez wzgląd na szacunek dla obecnego na forum autora.

Byłem na tym forum poniewierany słowem niejednokrotnie i to zarówno przez największych (mykupyku, karolkonw) jak i przez tych pomniejszych  (przez grzeczność nie wymienię), więc nie pier**l tu o szacunku. Forum ma swoje prawa. Jednym z nich jest prawo do wa;lenia prosto z mostu, co się mysli i ludzie z tego korzystają. A ja to szanuje, chociaż szanuję również moje prawo do odszczekiwania się.

Cytuj
W tym momencie piszę to ogólnie, nie pijąc do "Alicji", której po prostu jeszcze nie czytałem - ale recenzja takiego Macieja na blogasku brzmi raczej zachęcająco, więc może kiedyś mi się uda nadrobić tę zaległość.

Tę wypowiedz pominę milczeniem.
Cytuj

Swoją drogą, trochę zaskakuje mnie taka publiczna i bezpośrednia forma dopraszania się o komentarze (w domyśle - poklask?), ale co ja tam wiem.

Gdyby nie istniał osobny temat o "Alicji", to poprosiłbym o ocenę mojej pracy w temacie, w którym inni o to proszą. Jest taki na forum i ludzie, którzy robią komiksy, są w nim zachęcani do pokazywania tego, co robią. I nie zawsze są za to chwaleni.

Offline Julek_

Alicja Szyłaka i Gacha
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 08, 2008, 09:13:16 pm »
Cytat: "N.N."
Zrobiliśmy z Gachem komiks, ktory - takie mam wrazenie - nam się udał i co? I cisza.
Nawet ci, co twierdzili, że czekają na ten komiks z niecierpliwością, nabrali wody w usta.


Niecierpliwie oczekiwałem na ten komiks, więc czuję się wywołany do tablicy poniekąd. Niech więc będzie, że nabieram wody w usta...

Nowa <Alicja> jest bardzo nie-Szyłakowa, scenarzysta wykręcił mi niezłego psikusa. Spodziewałem się zupełnie innego komiksu, niż dostałem. Uczucie podobne do tego, kiedy przeczyta się <Fastnachstpiel> Turka, a potem jego <Sothis>, przy delikatnym założeniu, że te komiksy są ze sobą powiązane.

I chciałem Ci NN prywatnie napisać, że nie wiem, co z tym komiksem zrobić, nabiłeś mi straszliwego ćwieka, bo zupełnie nie wiem z której strony ten komiks ugryźć, jak się za niego zabrać. Bo nie sądzę, aby moje pierwsze wrażenie, odbiór i jakiś tam zarys interpretacji był prawidłowy...

Offline graves

Alicja Szyłaka i Gacha
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 08, 2008, 09:23:22 pm »
Cytat: "N.N."
Zrobiliśmy z Gachem komiks, ktory - takie mam wrazenie - nam się udał i co? I cisza.
Nawet ci, co twierdzili, że czekają na ten komiks z niecierpliwością, nabrali wody w usta.

To nie tak, że jest cicho, bo nie ma o czym mówić, a każdy już kupił - jest cicho, bo mało kto go ma.
Ja nie posiadam.
Mam zamiar kupić na WSK, więc wtedy napiszę.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Titos2k

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 493
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie umiem rysować.
    • Titos2k.pl
Alicja Szyłaka i Gacha
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 09, 2008, 01:04:33 pm »
ale nad czym tu sie żalić.

biorąc pod uwagę stopień krytykanctwa na tym forum to chyba lepiej jak ludzie nic nie pisza.
bo jak piszą, to już totalny ostrzał wytknięć błędów.
[sam sie przyznam że idę z tym owczym pędem czasem]


A z tego co jarek ciskał na Digarcie - to fajny komiks - choć ja nie lubie troche sposobu kadrowania jarka [ale rysunki ma cudne]
www.titos2k.pl - blog + portfolio.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Alicja Szyłaka i Gacha
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 09, 2008, 04:46:18 pm »
Komiks jest bardzo udany. Już pierwszych kilka stron - tych po niewłaściwej stronie lustra - wbija w fotel, potem aż do finału czyta się to z niesłabnącym napięciem. Żadnych fałszywych tonów ani nieciekawych pomysłów, wszystko tu jest przemyślane, wyważone i na swoim miejscu. Rysunki są sprawne, imponuje gra kolorami, jedynie na czcionkę można kręcić nosem, bo za mocno zagęszcza przestrzeń na niektórych planszach (no i dlaczego na końcu zdań często nie ma kropki?). Znaczenia zawarte w tej opowieści trafiają do mnie ze sporą siłą, znakomita jest końcówka, a onomatopeja nawiązująca do finału pierwszej części to coś naprawdę błyskotliwego.
Gratuluję obu autorom!