Otwieram ten temat w zwiazku z pewnymi przebojami wokol ksiazki Konparuya Gomez. Zaczelo sie od mocno krytycznej recenzji Jimmy'ego, nastepnie dzis zamiescilismy pod recenzja komentarz od wydawcy, dokladniej p. Radoslawa Bolalka. Mozecie poczytac to tutaj:
http://www.literatura.gildia.pl/tworcy/naka_saijo/konparuya_gomez_powrot_do_edo/recenzjaPrzy okazji pragne niniejszym wyjasnic pare rzeczy:
1. taki komentarz zamieszczony zostal w drodze wyjatku. Dalszych komentarzy tam nie bedzie, jesli ktos ma cos do powiedzenia, zapraszam na to wlasnie forum
2. jako osoba redagujaca owa recenzje nie jestem w stanie zajac zadnego stanowiska w komentowanych kwestiach, za wyjatkiem jednej: slowo "reprezentant" jest tam faktycznie niewlasciwe i mylace, chodzilo tam o to, ze ksiazka nie jest reprezentatywna, bardziej w sensie 'zachecajaca'. A stanowisko zajmie Jimmy, jezeli zechce;)
I taka moja refleksja na koniec: niezaleznie od wszystkiego ten "szum" chyba ksiazce sie przysluzy;)