Koziorożec (spoilery)

[fragsel]

prawdopodobnie różnica wynika z numeracji polskiego wydania.
ktoś tu kiedyś chyba pisał, że zamierzał kończyć na 20. ale numer 20 to nasz 21. wiec u nich kończy na 20  au nas 21...

[wujekmaciej]

prawdopodobnie różnica wynika z numeracji polskiego wydania.
ktoś tu kiedyś chyba pisał, że zamierzał kończyć na 20. ale numer 20 to nasz 21. wiec u nich kończy na 20  au nas 21...

no właśnie chyba nie o to chodzi. gdzieś w wywiadzie z Andresem (chyba na Gildii), sam autor wspominał, że Koziorożec ma być do 21 tomu.

[fragsel]

a no to w takim razie przepraszam...

[Death]

no właśnie chyba nie o to chodzi. gdzieś w wywiadzie z Andresem (chyba na Gildii), sam autor wspominał, że Koziorożec ma być do 21 tomu.

Czyli u nas 22. No to jeszcze 5 albumów.

[adro]

czyli powinnismy poznac calosc Kozia do konca wakacji, ladnie
Ale to jest Sideca....
pzdr

[ramirez82]

czyli powinnismy poznac calosc Kozia do konca wakacji, ladnie
Ale to jest Sideca....
pzdr

Sideca, jak Sideca, ale nie sądzę, żeby Andreas zdążył do końca wakacji te 3 tomy narysować...

[misiokles]

no właśnie chyba nie o to chodzi. gdzieś w wywiadzie z Andresem (chyba na Gildii), sam autor wspominał, że Koziorożec ma być do 21 tomu.

Chyba że tłumacz w procesie translacji dostosował numerację do polskiego rynku, by uniknąć zamieszania (co jak widać się nie udało:))

[adro]

No tak ciekawe czy sama sideca dotrwa do ostatniego tomu Kozia .
BTW  zostaly 4 tomy, na wiki jest info, ze 18 tom ukazal sie w pazdzierniku 2014
pzdr

[tucoRamirez]

Czyli u nas 22. No to jeszcze 5 albumów.

No nie... Capricorne ma mieć 20 zeszytów, czyli polski Kozio - 21 zeszytów. Chyba, że Andreas zmienił niedawno zdanie, ale nie sądzę.

[fragsel]

w tym wywiadzie z Gildii o którym wspominał wujekmaciej jest wyraźnie napisane, że po zakończeniu następnego Arq wróci narysować "dwa ostatnie Koziorożce"
czyli jako, że wywiad był po 18 "Zarkanie" to znaczy 20 w oryginale, 21 po polsku
więc mialem rację i niepotrzebnie przepraszałem. odpraszam więc...

[wujekmaciej]

w tym wywiadzie z Gildii o którym wspominał wujekmaciej jest wyraźnie napisane, że po zakończeniu następnego Arq wróci narysować "dwa ostatnie Koziorożce"
czyli jako, że wywiad był po 18 "Zarkanie" to znaczy 20 w oryginale, 21 po polsku
więc mialem rację i niepotrzebnie przepraszałem. odpraszam więc...

a to chyba tłumacz trochę pozmieniał, bo faktycznie Andreas mówi o dwóch ostatnich tomach, ale mówi też, że zakończy na 21 tomie. cytat:

Andreas: "Tak, docelowo wyjdzie 21 Koziorożców, a aktualnie pracuję właśnie nad ostatnią częścią Arq. Kiedy ją skończę, zabieram się za dwa ostatnie Koziorożce, co zajmie mi ok. 1,5 roku..."

[tucoRamirez]

I jak, proszę Państwa, wrażenia po "Widziane z bliska"?    Ciekawe te wszystkie efektowne zbliżenia, w końcu było nie było - miało być widziane z bliska! Żeby nam tylko Andreas za bardzo nie przekombinował z formą w następnych tomach, hehe. Ale bardziej niż o formę, boję się o treść; nie wiem, czy to tylko moje subiektywne wrażenie, ale jakoś wyczuwam, że seria zmierza do końca, autor stara się powoli domykać wątki, ale jakby nie do końca; tak jak gdyby lepiej czuł się, rozbudowując i rozwijając historię, a nie ją zwijając. Dlatego też (chyba) przeplata co kilka stron różne wątki

Spoiler: pokaż

[na dodatek ten intrygujący czarno-biały Xenon ]

, by w finale tomu ich nie dokończyć. Osobiście wolę zamknięte opowieści w stylu Patricka czy Chińczyków, niż takie... przerwane "w połowie zdania". Ktoś pisał, że Andreas w ostatnim podcyklu Koziorożca wraca fabularnie trochę do stylu z pierwszych kilku tomów, trudno nie przyznać racji, mimo wszystko - wolę te 2 "środkowe" cykle, niż to, co zaczęło się w "Nowym Jorku". No i jednego jestem pewien: jak tylko wpadnie mi w łąpy ostatni zeszyt, siadam i łykam (po raz nie wiem który) wszystko raz jeszcze!

[wujekmaciej]

I jak, proszę Państwa, wrażenia po "Widziane z bliska"?    Ciekawe te wszystkie efektowne zbliżenia, w końcu było nie było - miało być widziane z bliska! Żeby nam tylko Andreas za bardzo nie przekombinował z formą w następnych tomach, hehe. Ale bardziej niż o formę, boję się o treść; nie wiem, czy to tylko moje subiektywne wrażenie, ale jakoś wyczuwam, że seria zmierza do końca, autor stara się powoli domykać wątki, ale jakby nie do końca; tak jak gdyby lepiej czuł się, rozbudowując i rozwijając historię, a nie ją zwijając. Dlatego też (chyba) przeplata co kilka stron różne wątki

Spoiler: pokaż

[na dodatek ten intrygujący czarno-biały Xenon ]

, by w finale tomu ich nie dokończyć. Osobiście wolę zamknięte opowieści w stylu Patricka czy Chińczyków, niż takie... przerwane "w połowie zdania". Ktoś pisał, że Andreas w ostatnim podcyklu Koziorożca wraca fabularnie trochę do stylu z pierwszych kilku tomów, trudno nie przyznać racji, mimo wszystko - wolę te 2 "środkowe" cykle, niż to, co zaczęło się w "Nowym Jorku". No i jednego jestem pewien: jak tylko wpadnie mi w łąpy ostatni zeszyt, siadam i łykam (po raz nie wiem który) wszystko raz jeszcze!

mi się bardzo podobało, ale to standard akcja się zagęszcza jeszcze bardziej, pojawiają się kolejne pytania, rzucone zostają kolejne tropy. wydaje mi się, że od następnego tomu intryga zacznie się klarować i poznamy w końcu konkretne odpowiedzi. Andreas znów eksperymentuje z formą komiksu, wychodzi mu to płynnie i nie zakłóca naszego zrozumienia. oby Sideca dociągnęła Kozia do końca.

[wilk]

Ja z kolei jestem nieco rozczarowany najnowszym tomem i w większości podzielam opinię tucoRamireza. Mam wrażenie jakby ten album był bardziej wstępem, przygotowaniem podłoża pod dalsze tomy niż zamkniętą całością. Być może własnie przygotowaniem związanym z zakończeniem całej serii. Poza tym nie lubię gdy Andreas próbuje ogniskować fabułę wokół emocji bohaterów. Niezbyt podobało mi się to w Patricku, ale tam to się jeszcze broniło jako samodzielna historia. A tutaj nawet tego elementu nie ma. Mnie w każdym razie te psychologiczne rysy bohaterów niezbyt przekonują.


Nie sposób jednak nie docenić wszystkich zbliżeń i (wyjątkowo tylko) kilku fajnych rozwiązań formalnych. Np strony 30-31 i zwłaszcza strona 45.


Czekam niecierpliwie na kolejne części.

[vision2001]

Nowy tytuł od Wydawnictwa Sideca (więcej info na FB):



Zapraszamy do lektury przykładowych stron "Jaskini wspomnień" jednego z pierwszych komiksów Andreasa.
Wydanie w miękkiej oprawie, 52 str. w cenie (okładkowej) 37,90 zł.
W sprzedaży od 17 kwietnia. W Polsce i we Francji.