"My"? Ja takiej możliwości nie mam. Ludzie u sterów są (nie)stety ludźmi zbyt poważnymi, w przeciwieństwie do mnie, aby takimi netowymi przekomarzaniami zawracać sobie głowę. (...) Jeżeli znikł (skoro Ysen tak twierdzi, to pewnie tak było), to musiał to być krótki okres czasu. (...) A że Ysen to pamięta? Przeglądam wszystkie komentarze jakie są na stronie głównej z serii które widziałem - często zdarza mi się jakiś kojarzyć potem, jeżeli mówił coś co wbiło mi się w głowę. (...)
Dopóki nie wspomniałeś o tym temacie na Tanuki, to wątpię aby redakcja miała pojęcie o jego istnieniu (bo i tylko ja z osób na tanuki bywających regularnie tutaj pisałem). Nie wierzę, że nie dostrzegasz absurdu w całej tej idei, to już prawie tak śmieszne jak NHK. (...)
Zaraz, zaraz. Przecież jesteś podobno zwykłym użytkownikiem, który pisze recenzje, a nie rzecznikiem redakcji. Okazuje się jednak, że znasz odpowiedź na każde pytanie. Ysengrinn nie odpowiedział, bo
lepiej było milczeć niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. Ysengrinn skapnął się, że popełnił gafę i zignorował moje pytania. Jedynym w miarę sensownym wytłumaczeniem byłoby napisanie, że ma świetną pamięć. Oczywiście nie wykluczam tego, ale to, że Ysengrinn zdecydował się siedzieć cicho,
choć brał udział (wcześniej i później) w "takich netowych przekomarzaniach" jest co najmniej dziwne. Poza tym zauważ, że usunięcie komentarza nie jest sygnalizowane na stronie głównej
(znaczy jakby miał dobrą pamięć i co chwilę odwiedzał stronę tanuki mógłby zauważyć, że na liście między Black Catem, a Claymorem nie ma już GG2, ale zważywszy na to, że to "najpopularniejszy serwis" i komentarzy przybywa co 20 min., jest mało prawdopodobne, że tak było. Ja nie mogę, muszę sam wam wymyślać argumenty, sami nawet nie potraficie, heh). Ysengrinn musiałby więc kilka razy odwiedzić stronę z komentarzami żeby to wiedzieć, a
po co miałby to robić skoro nic nowego się nie pojawiało?
Nie był nawet recenzentem rzeczonej serii! I skoro "
szybko" został przywrócony to tym bardziej jest to dziwne, bo
takiej zmiany nie powinien nawet zauważyć. No i dochodzą tu pytania: jak można usunąć komentarz przez pomyłkę i potem przywrócić go po ponad tygodniu?
Nagle ktoś doznał olśnienia po kilku(nastu) dniach i pomyslał sobie: "
Przecież komentarz Tenchiego był sensowny. Pomyliłem się!"? To co napisałeś, tzn. że ktoś wyżej przywrócił ten komentarz też byłoby dziwne, znaczyłoby to, że admini nie ufają swoim moderatorom, których sami wyznaczyli. Pomijając już to, że wiedziałbyś o procedurach jakie obowiązują na tanuki (przecież jesteś tam "szaraczkiem").
Jeśli chodzi o to, że dopiero teraz pojawiły się osoby z redakcji, nie wiemy kiedy komentarz został przywrócony. Może "szybko", a może dopiero gdy ktoś wszedł na gildię.
<conspiracy mode on> Nie udowodnisz tego (nawet gdybyś dysponował logami, żadnym problemem nie byłoby ich zmodyfikować albo zwyczajnie przestawić datę na serwerze). No, ale to już rzeczywiście byłoby szukanie teorii spiskowych ;P.
<conspiracy mode off>