Autor Wątek: Trudna sztuka recenzowania i oceniania  (Przeczytany 172188 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Góral

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 305
  • Total likes: 0
  • Firefly/Serenity fanatic
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #405 dnia: Sierpień 28, 2009, 04:55:23 am »
(...)
PS:
Ale żeby nie było azunime to podobny syf i tamte recenzje wcale nie są lepsze, a może nawet i gorsze np recenzja Toradory.
Tu zdecydowanie bym polemizował. Recenzje el doctore, Daldowa i Dark Raela są najlepszymi jakie miałem okazję kiedykolwiek czytać (wliczając w to angielskie), a pozostałe nie odbiegają poziomem od tych na portalu tanuki (a nawet w większości są lepsze IMO). Co istotne, tamtejsza ekipa jest otwarta na krytykę i nie cenzuruje wypowiedzi użytkowników, poza tym nie ma tam kółka wzajemnej adoracji, ale każdy jest tam traktowany jak swój. Na dzień dzisiejszy nie ma lepszego, polskojęzycznego serwisu z recenzjami. Jest ich mało co prawda, ale przynajmniej w zdecydowanej większości pisane są na poziomie. Tanuki się do nich nie umywa. /IMO
9 na 10 otaku zaleca oglądanie Space Brothers.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #406 dnia: Sierpień 28, 2009, 05:12:08 am »
Nie rozumiesz, Góralu - starczy, że oni mają inne zdanie od anfana. To już pretenduje ich do grupki ludzi nienadających się do oglądania anime, a tym bardziej pisania recenzji.

A przyklasnę temu co napisałeś, bo mam podobne zdanie. Chłopaki piszą akurat w takim stylu, który najbardziej mi odpowiada.


Btw. jakiś czas temu uśmiałem się jak norka przy Macademi Wasshoi! więc z ciekawości postanowiłem sprawdzić co tam z tym Jenoty zrobiły. Costly, dobra recenzja
« Ostatnia zmiana: Sierpień 28, 2009, 05:18:06 am wysłana przez Wilk Stepowy »

Offline CainSerafin

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #407 dnia: Sierpień 28, 2009, 07:11:11 am »
*użytkownik CainSerafin zalicza kolejne obrażenia do zdrowia psychicznego, pozostała pula punktów tegoż zdrowia spada do $&^/%*$ czyli do bardzo niskiego poziomu*

Nic dziwnego, że redakcja nie włącza się do takich dyskusji. Chcę tylko powtórzyć że każdy ma prawo do oceny czegokolwiek według siebie i np. Anfan ma prawo oceniać Shanę bardzo wysoko, podobnie jak recenzent ma prawo do własnej, szczególnie gdy wylicza wady, które mu przeszkadzały. Co nie zmienia tego, że istnieją ewidentnie słabe recenzje i przydałoby się je wskazać, a nie powtarzać ogólniki.

A tak właściwie to chyba lepiej będzie jeśli zrezygnuję z udziału w tej dyskusji. Jestem zmęczony, szlag mnie trafia i mam wrażenie, że zaraz zacznę całkiem przeginać. Skrzydlaty ma rację - my wszyscy tutaj przesadzamy...
Będziemy walczyć o miłość, dobro, pokój i rószofą księżniczkę do ostatniego naboju!

Offline marmoo

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #408 dnia: Sierpień 28, 2009, 07:47:11 am »
Do dyskusji się nie włączę, ale czytając wypowiedzi jednego z użytkowników, nie mogę sie powstrzymać od komentarza:

« Ostatnia zmiana: Sierpień 28, 2009, 07:52:10 am wysłana przez marmoo »

Offline Shirosama

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #409 dnia: Sierpień 28, 2009, 09:40:21 am »
Co istotne, tamtejsza ekipa jest otwarta na krytykę i nie cenzuruje wypowiedzi użytkowników, poza tym nie ma tam kółka wzajemnej adoracji, ale każdy jest tam traktowany jak swój.
Z tym się raczej zgodzę czyli, że tam są uznawane komentarze nie tylko do anime, ale również do RECENZJI. I to jest zaleta azunime w stosunku do tanuki gdyż na tanuki jest zazwyczaj cenzura komentarzy o recenzji czy recenzencie.

Przeglądałem z ciekawości recenzje anime na azunime jak również tanuki i często azunime nie ma tak krytycznych recenzji tzn 1-3/10 jak tanuki i to też plus azunime lecz mimo wszystko jak porównywałem wiele recenzji to na azunime nie zauważyłem dużych różnic  w ocenach (poza niektórymi anime).

Żeby nie było to ja szanuję zdanie innych, a że przy okazji napiszę swoje i wystawię opinię recenzentowi i recenzji to nic złego zwłaszcza, że bezpodstawnie tak nie piszę i naprawdę dotyczy to jedynie bzdurnych recenzji, których niektóre przykłady wymieniłem.
Może mój styl pisania zawiera mocne słowa, ale to jedynie recenzenci powinni się cieszyć gdyż wiedzą, że ich teksty nie są mi tak całkiem obojętne bo jednak lubię porównywać swoją opinię z tą recenzenta.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 28, 2009, 09:43:46 am wysłana przez anfan »

Offline Costly

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #410 dnia: Sierpień 28, 2009, 10:04:08 am »
Żeby nie było to ja szanuję zdanie innych

Nie, nie szanujesz. Nazywasz ich dnem, każesz przestać pisać recenzje i jasno wskazujesz, że z takim zdaniem recenzja jest błędna. Aż mi trochę cię szkoda, człowiek do tego stopnia zamknięty na zdanie innych musi mieć ciężkie życie. Ale tylko trochę - bo i to nie winna innych, a gdzie mi tam oceniać wybory jakich ludzi dokonują dla samych siebie...

Nie udowodnić, ale wskazać właśnie. Naprawdę nie mam ochoty przerabiać wszystkich tekstów po kolei i pisać w którym miejscu się z nimi nie zgadzam. Do niczego nas to nie doprowadzi.
Sami wiecie jakie macie prawa. Możecie pisać co chcecie i będziecie to dalej robić. A ja po prostu nie będę już tego czytał i się czepiał, co pozwoli obu stronom żyć sobie dalej w spokoju.


Jedyna konstruktywna rzecz jak do tej pory wynikła z wszystkiswojech tych stron bzdur była właśnie gdy z łaski swojej wskazałeś konkretny przykład, a nie gadałeś o "tendencjach". Powtarzam, tendencja to nie pojedynczy przypadek. Nie chcesz ich wskazać? To skąd mam wiedzieć, że faktycznie są? O czym mam gadać, gdy nie mam przed oczami przykładu, tylko mgliste wskazanie enigmatycznie "tendencji"? To zupełnie jak przepychanki polityczne, gdy wykazuje się innym najróżniejsze pomyłki, nie wskazując jednocześnie gdzie one są. Sam ich nie odnalazłem, a znam bardzo dobrze treści sporej grupy recenzji na Tanuki (głównie ze względu na funkcję którą kiedyś wykonywałem, to jest szukanie plagiatów, przez co najpopularniejsze go czasu niemal na pamięć znałem, bo co chwile odnajdywałem je na innych serwisach).

Btw. jakiś czas temu uśmiałem się jak norka przy Macademi Wasshoi! więc z ciekawości postanowiłem sprawdzić co tam z tym Jenoty zrobiły. Costly, dobra recenzja

A dziękuje, przeszedłem przez ten seans w bardzo podobnym stylu :P Duet dwójki profesorów wymiata :P
« Ostatnia zmiana: Sierpień 28, 2009, 10:09:53 am wysłana przez Costly »

Offline Shirosama

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #411 dnia: Sierpień 28, 2009, 10:15:38 am »
Nie, nie szanujesz. Nazywasz ich dnem
Nie nazywam ciebie dnem, a jedynie ciebie jako recenzenta gdy uznam, że piszesz bzdury w recenzji.
Owszem można powiedzieć, że szanowanie polega zawsze na szanowaniu czyjejś opinii lecz to by dopiero był absurd bo by nie było nigdy krytyki.
Oczywiście można powiedzieć, że nie zgadza się z recenzją lecz zarazem ją szanować, ale to by było głupie bo niby dlaczego chwalić recenzenta skoro jego recenzja to nic nie warte wypociny ? Najlepiej żeby jakiś cracker usunął wam te wszystkie recenzje łącznie z kopiami.
jakiś czas temu uśmiałem się jak norka przy Macademi Wasshoi! więc z ciekawości postanowiłem sprawdzić co tam z tym Jenoty zrobiły. Costly, dobra recenzja

Jak pisałem to było wstrętne bo kreska odrzuca na kilometr.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 28, 2009, 10:19:47 am wysłana przez anfan »

Offline Ysengrinn

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #412 dnia: Sierpień 28, 2009, 10:51:52 am »
Cytat: anfan
A do ciebie nadal to nie dociera.

I nie dotrze, bo traktuję Twoje posty jak powietrze. Tobie sugeruję to samo względem moich.

Nie nazywam ciebie dnem, a jedynie ciebie jako recenzenta gdy uznam, że piszesz bzdury w recenzji.

Nie kijem go, tylko, pałą. Costly, jeszcze Ci się nie znudziło pisanie do ściany?

Offline Shirosama

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #413 dnia: Sierpień 28, 2009, 10:59:03 am »
Ysengrinn idź na swoją beznadziejną stronę tanuki bo widać, że tam pasujesz idealnie.

Jak nie potrafisz zrozumieć tego co się pisze to jedynie o tobie świadczy.

A może lepiej niech cała redakcja tanuki się tu zarejestruje. Może wreszcie pojawiłby się jakiś sensowniejszy post bo na razie tanuki ma z tym problemy.

http://anime.tanuki.pl/strony/anime/1442-slayers-evolution-r/rec/1503

Na pocieszenie powiem, że zgadzam się z tą recenzją gdyż kontynuacja Slayers Revolution to DNO. Natomiast Revolution było świetne i recenzja IKa jest żałosna. Stanowczo za nisko ocenia to anime.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 28, 2009, 11:08:00 am wysłana przez anfan »

Offline Costly

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #414 dnia: Sierpień 28, 2009, 11:14:14 am »
Nie znudziło. To przypadek tak ciężki, że aż interesujący. Człowiek twierdzący, że szanuje zdanie innych, ale jednocześnie w kółko tępiący zdanie inne niż własne. Człowiek dla którego szanowanie czyjegoś zdania jest równoznaczne z zgadzaniem się z nim. A biorąc pod uwagę ile już słyszę o jego trollowaniu to jest to zaprawdę przejaw uporu godnego lepszej sprawy. No i ta totalna izolacja - nawet "swoi" mają go za pajaca, co dość jednoznacznie wyrażają, ale zdaje się tego nie dostrzegać. Ciężko powiedzieć, czy świata na około tak nienawidzi, czy tak się go boi. Innymi słowy - przypadek fascynujący w swojej jednoznaczności.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 28, 2009, 11:18:12 am wysłana przez Costly »

Offline Shirosama

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #415 dnia: Sierpień 28, 2009, 11:17:21 am »
Costly uważaj lepiej na słowa bo przestajesz być śmieszny (za pajaca to ja akurat ciebie mam). Przez większość czasu mnie rozweselałeś postami, a teraz co się z tobą dzieje ?
Spadek formy czy jak ?

Offline Morg

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #416 dnia: Sierpień 28, 2009, 11:18:35 am »
Ja się z dyskusji już wycofałem, bo pewne kwestie zostały wyjaśnione, w innych zaś żadna strona nie dała się przekonać, więc tylko celem sprecyzowania: z grona redakcji wypowiadała się w tym temacie o ile pamiętam jedna osoba (i to raczej w imieniu swoim, nie redakcji) - Costly. Reszta to użytkownicy portalu, proszę więc nie przypinać etykietek i nie uważać nas za jakiś Głos Tanuki. Dziękuję.

Offline Costly

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #417 dnia: Sierpień 28, 2009, 11:19:40 am »
Mylisz się Morg, zrezygnowałem z swojej funkcji w redakcji przed jakimś czasem. Wypowiadam się tylko w swoim imieniu, nie ma tu przedstawiciela redakcji.

Anfan - przykro mi, że zawodzę twoje oczekiwania.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 28, 2009, 11:24:37 am wysłana przez Costly »

Offline Góral

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 305
  • Total likes: 0
  • Firefly/Serenity fanatic
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #418 dnia: Sierpień 28, 2009, 03:44:34 pm »
Nie zarzucam kłamstwa, bo faktycznie pamiętam, że zniknął, ale chyba przez pomyłkę, bo dość szybko został przywrócony. (...)
A to ciekawe. Pamiętasz o każdym usuniętym komentarzu, a co więcej o powodzie jego usunięcia i dacie przywrócenia? Żebyś jeszcze był recenzentem rzeczonej serii to może łyknąłbym co napisałeś.
No to jak to z tym było?
9 na 10 otaku zaleca oglądanie Space Brothers.

Offline Costly

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #419 dnia: Sierpień 28, 2009, 05:29:12 pm »
"Nie zarzucam kłamstwa, bo faktycznie pamiętam, że zniknął, ale chyba przez pomyłkę, bo dość szybko został przywrócony. (...)" - Ysengrinn

Jak sam zauważyłeś, tak było. Przykro mi, że nie każdy ma tak optymistycznie podejście do flejmów, aby odpowiadać na każdą zaczepkę...