Nie zamierzam komentować innych, bo i sporej części recenzentów nie znam. Więc odpowiadając tylko w moim imieniu - fanserwis jest dodatkiem, który całość ubarwia. Jeżeli mam tylko ten dodatek, to to dla mnie po prostu za mało. Ani mnie to wciąga, ani oglądanie tego sprawia jakąś przyjemność. Widziałem wiele serii, gdzie wprawnie zastosowany fanserwis był dużą, ba, czasami największą zaletą danego anime. I nic do tego nie mam, póki ogląda mi się to przyjemnie, to cała otoczka mi zwisa. Jeżeli warunek ten jest niespełniony, to i mówię o tym w recenzji.
Natomiast co do systemu komentarzy - po prostu przeciętna osoba czytając komentarze chcę czytać o serii, a nie o tym co xxx uważa na temat recenzenta. Dlatego i takie dyskusje mają wydzielone miejsce. Jeżeli komuś nie chce się wejść na forum, no to przykro mi, powszechnie wiadomo, że za lenistwo się płaci.
Kilka rzeczy dodam, bo poprzedni post w między czasie został zedytowany.
Gdy zasiadałem do OAV robiłem to z czystej ciekawości, czy twórcy Akane Iro postanowią zarżnąć do końca, czy może wyciągną za uszy do góry. Tak ciężko zrobić fanserwisową OAV, która będzie faktycznie zabawna? Zupełnie nic nie stoi na przeszkodzie ku temu. Cóż, mi roześmiać się w czasie seansu nie udało ani razu. Może to ze mną coś jest nie tak? Kto wie, nie mi to oceniać. Ale prawo do wyrażania swojej opinii mam i z niego korzystam. Komuś się to nie podoba? Proszę bardzo, jak już mówiłem, każdy może wyrazić inną opinię. Popełniasz błąd uważając, że fanserwisu nie lubię z definicji. Nie lubię wszelakich elementów robionych na odwal się - czy to będzie kreska, gagi, fabuła, postaci czy też fanserwis.
Odnośnie recenzji, to nijak mi się wypowiadać o innych portalach, bo ich nie odwiedzam. Internetowa scena anime nie interesuje mnie, na Tanuki przebywam głównie ze względu na aktywność w Bractwie MAC, a recenzje piszę, bo pisać lubię. Nie widzę w tym fakcie nic złego, korzystam z możliwości które mają wszyscy inni.