Wertuję sobie "Daytrippera" i wydaje mi się, że na niektórych planszach jest coś nie w porządku z kolorami. W trzecim rozdziale strony 66-67, 70-71, 74-75, 78-79 moim zdaniem nie tak zostały pokolorowane przez Dave'a Stewarta. A że komiks w ogóle ma dosyć żywą paletę barw, to w innych miejscach też trudno będzie stwierdzić, jak polskie wydanie wypada pod tym względem na tle oryginału. Czy w Waszych egzemplarzach jest to samo i czy macie podobne odczucia?