Autor Wątek: Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II  (Przeczytany 284370 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Esse

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 21, 2007, 09:21:20 pm »
Dziewczyna moich koszmarów - film tragiczno-żenująco-nieśmieszny.
Tak naprawdę przez 3/4 seansu zastanawialiśmy się czy śmiać się z reżysera czy może raczej płakać, że popełnił taki kicz.

Offline Gashu

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 22, 2007, 01:01:38 pm »
Cytat: "Esse"
Dziewczyna moich koszmarów - film tragiczno-żenująco-nieśmieszny.
Tak naprawdę przez 3/4 seansu zastanawialiśmy się czy śmiać się z reżysera czy może raczej płakać, że popełnił taki kicz.


Eee tam... Zdecydowanie przesadzasz.
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline Clayman_

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 23, 2007, 03:15:05 pm »
88 minut
al pacino po raz kolejny jako pyskaty pewny siebie karzel,tym razem pracuje jednak jako psychiatra na uslugach fbi
film w stylu "kto jest morderca",jest kilka postaci my zgadujemy kto zabija,wlasciwie juz przed jakimkolwiek rozpoczeciem akcji przy kazdym zblizeniu twarzy w tle zaczyna leciec "niepokojaca" muzyka co ma oznaczac ze morderca moze byc kazdy,nawet przyjaciel,co ciekawe zblizenia takie pojawiaja sie zanim w ogole pojawia sie informacja ze jest jakis trup,sama akcja tez nie najlepsza,kto by pomyslal ze tajemniczy nieogolony motocyklista wcale nie jest morderca a co mialo byc nieudolnie sugerowane od poczatku filmu,od pierwszych ujec praca tworcy sugeruja ze morderca moze byc kobieta,i co za niespodzianka kto sie tym morderca okazal,
od ktorejkolwiek czesci krzyku czy nawet urban legends lata swietlne,tam z kazdym kolejnym trupem,sladem czy czymkolwiek jeszcze trzeba bylo zmienic obstawianie bo na najlepszy typ na morderce wskakiwal co chwila ktos inny
tu juz po pierwszym przedstawieniu wszystkich bohaterow mona spokojnie obstawiac:ta albo ta druga,i jedynym problemem to tylko odgadniecie z ktorej strony scenarzysta bedzie probowal "zaskoczyc"
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Dr.Crane

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 24, 2007, 11:42:21 am »
Woods have eyes- żenada do kwadratu, nie wiem co to mialo byc- "Blair Witch Project dla ubogich", czy co? Beznadziejne są nawet zdjecia krecone niemalże amatorską kamerą. Na plus : żenujaco- śmieszna gra aktorów. Uciekac jak tylko sie to zobaczy.
ever see the sky, never touch the sun, nothing more left but run run run...

Offline Drozdu

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 31, 2007, 08:59:20 am »
Faceci w bieli - podróba facetów w czerni w dodatku nieśmieszna ale żałosna .Główni bohaterowie to śmieciarze którzy mają uratować świat

Offline potworek

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 31, 2007, 11:34:45 am »
Obcy kontra Predator 2 - początek filmu napawał optymizem. Wydawało się, że powstało coś całkiem przyzwoitego. Niestety od sceny na basenie jest  już tylko gorzej. Najbardziej w oczy raziła mnie niespójność fabuły i podejmowanych decyzji bohaterów.
Aha, zablokowane drogi na tylko jednym pasie - boskie  :lol:
Żeby nie było - i tak lepsze od części pierwszej.
Nie wiem czemu, ale podczas seansu na którym byłem, pod koniec usłyszałem oklaski  :shock:
Pochodziły one jednak od jakiś mało wiarygodnych ludzi, więc nie ma się co tym sugerować  ;)
o Ty wiesz o Mitrilu?

Offline Krova

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 31, 2007, 01:08:58 pm »
"I am Legend" - trailer nastawił mnie do flimu baaardzo pozytywnie, jednak sam film... atmosfera tajemniczości jest zachowana przez 30 minut, potem zmienia się w strzelaninę z komputerowo renderowanymi zombiakami :S I kończy się strasznie marnie... do kina IMO iść nie warto.
/人◕ ‿‿ ◕人\

Offline deckard

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 04, 2008, 04:29:56 pm »

Offline Hollow

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 06, 2008, 03:29:23 pm »
Alian vs. Predator 2- jak dla mnie najsłabszy film tego sezonu. W małym amerykańskim miasteczku pojawiają się obcy z rozbitego w okolicy statku predatorów i polujących na nich predator. Ogólnie rzecz biorąc ludzie ganiają wszędzie i giną jak muczy najczęściej całkowicie bezsensownie. Po obejrzeniu tego filmu uczciwie poczułem, że zmarnowałem 1,5 godziny swojego życia.

Offline Kormak

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 06, 2008, 10:43:57 pm »
"The Brave One" - słabiutki film z Jodie Foster w roli samotnej mścicielki, czyhającej po nocach na bandytów na ulicach NY. Sztampowy do bólu (dialogi, fabuła), o pół godziny za długi. No może finałowa scena była ok plus jedna rozmowa w knajpie, chociaż tyle reżyser wycisnął z Foster i Terrence'a Howarda. Najfajniejsza postać to partner Howarda, w tej roli Nicky Katt - stworzony do rzucania żartobliwych uwag ze śmiertelnie poważną twarzą (w "Boston Public" był świetny, ostatnio gra małe epizody: "Sin City", "Death Proof", "Planet Terror").

Offline Qraq

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 12, 2008, 12:55:43 am »
cała trylogia "Infernal Affairs" chronologicznie połączona w jeden dłuuugaśny film.

"Jedynka" w tym wszystkim wypada gdzieś w środku i jest oczywiście najlepsza. "dwójka" jest na początku i pomimo wolnego tempa może wciągnąć. "trójka" za to na końcu no i męczy i wynudza niesamowicie.

ehh
tylko dla zdeklarowanych fanów. resztę odrzuci

Offline Solitaire

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 16, 2008, 10:32:22 pm »
"Elżbieta - Złoty Wiek". Przykro mówić, ale nie polecam.
Film rozlazły, nie wiadomo w zasadzie, o co chodzi - czy o problemy wieku średniego tytułowej bohaterki czy o wolność Anglii, na którą czyhają złowrodzy katolicy.
Jeśli warto film obejrzeć, to właśnie dla nich. Filip II Hiszpański i srogi jezuita są postaciami przerysowanymi do śmieszności.
Już się gwiezdne poniszczyły zamiecie,
Cień się chwieje poróżniony z mogiłą,
Coś innego stać się pragnie na świecie,
Coś innego, niż to wszystko, co było.

Offline Jimmy

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 16, 2008, 11:05:25 pm »
Cytat: "Solitaire"
nie wiadomo w zasadzie, o co chodzi - czy o problemy wieku średniego tytułowej bohaterki czy o wolność Anglii

Niestety raczej o to pierwsze.
Również nie polecam, niby ta sama ekipa a film tak różny od części pierwszej. Jedynie Cate rządzi. Ale nawet ona nie udźwignie filmu, który sam nie wie o czym opowiada. A co najgorsze, prawie w ogóle zniknęła duszna atmosfera dworskich politycznych gierek - aluzji, szeptanek, znaczących spojrzeń rzucanych przez szare eminencje. No i nie ma znakomitych ambasadorów Francji i Hiszpanii :)
Jezuita jest srogi, ale Bondowi rozwalającemu łeb kamieniem i kroczącemu niczym anioł śmierci w czarnym kapturze do pięt nie dorasta!
Za to Filip owszem, rządzi :)

W ogóle to dziwnie ten film mi się kojarzył z "Władcą pierścieni" - najpierw wybuch gniewu u Cate, a później wyrąb lasu na wojenne machiny... no i poszło z górki :)

Offline Flaurus

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 18, 2008, 07:37:53 pm »
Cytat: "Hollow"
Alian vs. Predator 2- jak dla mnie najsłabszy film tego sezonu. W małym amerykańskim miasteczku pojawiają się obcy z rozbitego w okolicy statku predatorów i polujących na nich predator. Ogólnie rzecz biorąc ludzie ganiają wszędzie i giną jak muczy najczęściej całkowicie bezsensownie. Po obejrzeniu tego filmu uczciwie poczułem, że zmarnowałem 1,5 godziny swojego życia.


A jak mieli ginąć niebezsensownie? owszem było w tym filmie kilka rzeczy oderwanych od rzeczywistości ale ogólnie film sie oglądało o niebo lepiej niż 1.
asady można łamać, tak jak... ludzi

Offline 4-staczterdzieściicztery

Co ostatnio oglądałeś BEZNADZIEJNEGO? II
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 24, 2008, 11:10:56 pm »
"Elizabeth: Złoty Wiek" - jako widowisko historyczne ( czy parahistoryczne  ) wypada nader blado, bez porównania gorzej od "Elizabeth". Zamiast tego otrzymujemy połączenie sprawnego, acz nie szczególnie zajmującego romansu historycznego z niezłym dramatem o kryzysie wieku średniego kobiety, która musi być też królowa Anglii.
Istotnie film rozlazły, ale na szczęście nie nudny, ale i tak pozostaję zmarnowaną szansą na świetną produkcję. Na szczęście gra aktorska stoi na dobry poziomie ( pomijając irytujących Hiszpanów ), żaden z aktorów na których liczyłem mnie nie zawiódł: Cate Blanchett, Geoffrey Rush i Clive Owen są ozdobą tego filmu, szkoda, iż scenariusz nie podołał.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."