"ALMA"
Scenariusz przyznam dobry i ciekawy, zwłaszcza jak na gościa od "Duszpasterzy"(komiksy totalnie badziewnego).
Plus dla Michała Gałka. Chociaż nieobyło się bez błędów merytorycznych, takich jak np:
Na początku ALMA jest na tyle sily żeby nieść jedną ręką drzewo, a później ma problem z kilkoma gośćmi w stodole. W tej scenie najbardziej mnie śmieszy jak wyjmuje sobie zza spodni(przewiązanych tylko sznurkiem) wielki młot i sierp, a póżniej stukilowy Alma porusza się ze zwinnośćią ninja. Jak z kreskówki Ninja Scrool :)
Co do rysunków to totalna pomyłka, pomijam fakt że "rysownik" niema pojęcia o anatomi i światłociemiu (przynajmniej po rysunkach nie widać) to przy komiksie czarnobiałym rysowanym prostą czystą linią, wszelkie braki "walą po gałach" że nie wpomnę o często występujących plamach na twarzach bohaterów które prawdopodobnie miały być cieniami ale do cieni to im daleko. Rysunki takie powodują trudności z rozróżnieniem bohaterów.
Dobra rysunki jakie są takie są ale największym ich błędem jest że na (bardzo)wielu nie widać co się znajduje, a to jeśli chodzi o KOMIKS medium które polega na opowiadaniu obrazem "Wielki Błąd".
Komiks wydany jest ładnie tylko nasuwa mi się pytanie czy wart jest takiego wydania.
Ps: Tekst rysownika na końcu komiksu mnie powalił.
Widać z niego że komiks powstał ku radośći rysownika a nie czytelników.