Widać, że Atropos znalazł jeszcze inny sposób na wydawanie komiksów.
Teraz wszytsko co w limitowanym nakładzie, i niby kolekcjonerskie, znajduje ogromny popyt.
Mnostwo jest kolekcjonerów-inwestorów. Czy to na rynku sztuki czy numizmatyki.
Wartość takich limitowanych gratek systematycznie rośnie.
A Atropos teraz wydaje Almę, a już niedługo opowiadanie Sapkowskiego z ilustracjami Dagmary Matusik w nakładzie 750egz.