Ja obejrzalam. Cale. Serial w miare lubie - ma klimaty sportowe, jakby nie bylo
. Kreske uwazam za taka bardziej... nieciekawa, ale i tak jest lepsza, niz w mandze. Fabula, pomijajac kwestie sportowe, jest przewidywalna, aczkolwiek na poczatku jawi sie deczke tajemnicza. Wnerwilo mnie lzawe rozwiazanie watkow osobistych glownej bohaterki - rzeczywiscie dla dzieci. Plus za seiyuu, szczegolnie goscia od lalek. Masaya Onosaka nalezy do moich ulubiencow od czasu "Triguna" - nie dosc, ze Vash jest znakomita postacia, to jeszcze jak odgrywany!...
Icchan, zreszta, rowniez wymiata
.
Ogolnie: serial na raz. Widzialam krotko po jego wyjsciu i od tej pory nie. Moze kiedys powtorze, jak juz nie bede miala kompletnie NIC do roboty...
Ps. Sorka za brak ogonkow - nie maja tu zainstalowanej naszej wersji jezykowej
.