***TO by była moja propozycja ale to by ważyło zbyt dużo nawet jak na rosłego woja, zatem rękawice, hełm i naramienniki zrobiłbym z 2 a resztę z 1,5
Co ty na to Jasmin??***
Pamietac jeszcze musimy o okresie historycznym, w ktory sie bawimy!!! Ale jesli (wnioskujac po twej odpowiedzi) chodzi o opancerzenie xV wieku, biala plyta, fleksem na lustro:) to sie zgadzam - helm i naramienniki 2 to dobre rozwiazanie zas rekawice w zaleznosci od ich konstrukcji: jesli sa folgowe, z 11 folg, to nawet 1 wystarcza, bo trzy folgi nachadza na siebie!!! jesli zas to rekawice najprostsze, to poltorowka jest dobra, jesli rekawice owa sie wymodeluje, krawedzie pozagina itp. druga sprawa jest zas taka, jak bede walczyl ja - tarcza, czy poltorak, bo to tez wplywa zdecydowanie na opancerzenie: poltorak musi miec helm, naramienniki, "rece -lokcie" i rekawice bardzo pancerne i bardzo ruchliwe jednoczesnie (trudne dla platnerza robiacego zamowienie przez internet). Przy tarczy az tak wiele nie trza na siebie nakladac.
Co do wczesniejszego postu Ruthry: jadac na impreze biore zbroje paradna gdy nie zamiezam walczyj, lub zbroje bitwna, gdy zamierzam walczyc - zbroja bitewna ma zapewnic mi maksymalne bezpieczenstwo wedle mojej wlasnej oceny sytuacji. Nie ma innych wariantow.