A komentarze do pasów z bieżącej edycji pozwolę sobie umieścić w osobnym poście, licząc na wyrozumiałość moderatorów
Trudno uciec od subiektywnego oceniania i wyjść w komentarzu poza standardowe oceny typu "podoba mi się" /lub "nie podoba"/. Więc i takie się pojawią poniżej
Oh!Kitchen Bizmo - Twój pasek uderza naiwnością - bynajmniej nie w znaczeniu pejoratywnym - zarówno w warstwie graficznej, jak i w samej historii, co dla niektórych może być nawet urzekające. Mam wrażenie, że Twoje paski są bardziej ilustratorskie niż stricte komiksowe, brak mi w nich umiejętnie poprowadzonej narracji, w efekcie czego wydają się bardziej zbiorem obrazków niż obrazkową historią. W samym rysunku niestety rażą błędy anatomiczne - zarówno w pierwszym jak i ostatnim kadrze, które przy takim stylu rysowania są bardzo widoczne i niweczą starania włożone w narysowanie reszty.
Czopek Piotrek - sympatyczny pasek, jak zwykle świetnie wykonany. Tyle tylko, że sam pomysł choć zabawny, to nie rewelacyjny - i to chyba jedyne zastrzeżenie.
291 - mam wrażenie, że coraz bardziej wyrabiasz sobie własny styl, i choć mi osobiście nie przypada on do gustu, to na pewno należy zaliczyć Ci to na plus. Sam dowcip dość udany.
Lukator - niechlujny i w zasadzie pozbawiony pomysłu pasek. Razi mnie zarówno sam sposób wykonania jak i poziom treści /studenci o wyglądzie wskazującym na bardziej zaawansowany wiek, czy też lekko bandyckim
pijący denaturat?/. Do tego błędy w rysowaniu postaci i ich proporcjach chociażby, których dla mnie nie tłumaczy przyjęta konwencja.
Tiall - w moim przekonaniu bardzo udany odcinek sztućców - dobry pomysł, który sprawdził się w Twoim wykonaniu. Grafiki nie ma chyba co komentować - konsekwentny styl, w którym już chyba niewiele można rozwinąć.
xcv, wonder - te dwa paski pozostawię bez komentarza, bo ani ich nie rozumiem tak naprawdę, ani nic konstruktywnego o rysunku w jednym i drugim przypadku powiedzieć nie jestem w stanie... jest zwyczajnie bardzo kiepski /a jednak jakiś komentarz się pojawił
/
Titos2k - zwięzły, celny humor, do tego poparty dopracowaną stroną graficzną; trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do najlepszego moim zdaniem paska tej edycji.
Mazol - sam zamysł ciekawy, jednak nie przekonał mnie do końca. Sama historia wydaje mi się nieco urwana, bo ostatni pasek nie stanowi wystarczająco mocnej puenty w stosunku do tego jak rozpoczyna się opowieść. Sprawia przez to wrażenie początku dłuższej fabuły. Co do strony graficznej - interesująca, ale zastanawia mnie /i niestety działa na niekorzyść pracy/ zmienność proporcji Wani /tułów, spodnie i buty/ w poszczególnych kadrach.
cASTORtROY - zaskakująca puenta historyjki połączona z udaną stroną graficzną /pozwolę sobie tutaj zanegować twierdzenie Oh!KitchenBizmo jakobyś był, cytując " kolejnym epigonem "Osiedla Swoboda" " - uważam, że bardzo dobrze, w sposób niewymuszony, swobodny i nie odtwórczy operujesz taką kreską/. W sumie składa się to na udany pasek.
harek - nienajgorzej narysowany pasek, jednak nie przemawia do mnie. Dodatkowo zastanawia mnie, czemu postaci tak "beczą" - bo jeśli miało to w zamyśle przedstawiać ciężko myślących delikwentów, to onomatopeja nienajszczęśliwiej chyba dobrana.