Autor Wątek: 10 Bolesnych Operacji  (Przeczytany 20319 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ljc

10 Bolesnych Operacji
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 23, 2007, 11:24:12 pm »
Cytat: "graves"

Poleciały wszyskie krótkie i dołaczające do tej sielanki jaka się roztaczała.
graves

to dlaczego nie poleciały te, które zaczeły tę - jak to raczyłeś określić -sielankę?

Koniec - prosze skargi na pw - tutaj prosze na temat.
graves
tamtam!

Offline lucek

Re: 10 Bolesnych Operacji
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 01, 2007, 11:11:43 am »
Cytat: "xDrugiejSzansy"
10 Bolesnych Operacji nawiązuje do wątków WKŻ, jest niejako kontynuacją tego tytułu (poprawcie mnie, o ile się mylę  ;) ) - moge tylko snuś przypuszczenia co teraz urodzi się w głowie Lucka


Oj, już poprawiam:
Operki w żadnym wypadku nie są kontynuacją WKŻ.
Generalnie w porównaniu z Kaflikami są komiksem bardzo przyziemnym,
bez żadnych absolutnie kwasów.

Kafliki to zamknięta całość, do której nie ma powrotu.
Operki to z kolei pierwsza, niezobowiązująca część pewnej trylogii.

Swoją drogą: bardzo mnie cieszy, że jest takie zainteresowanie Operacjami.
Mam nadzieję, że wszystkim zainteresowanym komiks się spodoba.
Pozdrawiam
lou

Offline Samuel

łeee
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 01, 2007, 01:53:11 pm »
Swoją drogą, Macieju. Czy ja też nie będę mógł kupić Twojego komiksu? No bo się łasiłem na egzemplarz ze spacjal detykacją ;)
erefere

Offline Maciej

10 Bolesnych Operacji
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 01, 2007, 02:05:51 pm »
W swojej łaskawości nie zabraniam.

Jesli mnie gdzieś tam złapiesz przy okazji
to nie omieszkam wpisać tego
i owego  :badgrin:



 ;)
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Julek_

10 Bolesnych Operacji
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 04, 2007, 09:48:45 am »
http://komiks.nast.pl/obrazek/3199/

Kilak Plansz na ukochanej Alei.
Maciej na jednej z nich nieudolnie małpuje Andreasa nawet, co jest świetnym punktem wyjścia, żeby kolegę Pałkę upokorzyć na forum  ;)

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
10 Bolesnych Operacji
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 15, 2007, 08:56:41 am »
Nie pytając Macieja o zgodę wczoraj przeczytałem 10 B O.
Bardzo dobra rzecz!
Scenariuszowo to jest najwyższy poziom, u Macieja stały progres.
Pokuszę się o jakąś małą recenzję...

Offline Maciej

10 Bolesnych Operacji
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 15, 2007, 04:40:51 pm »
Fajnie. Trzymam za słowo.
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Robweiller

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 640
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pan Pirat
    • Kolorowe Zeszyty
10 Bolesnych Operacji
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 15, 2007, 06:59:54 pm »

Offline Maciej

10 Bolesnych Operacji
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 19, 2007, 09:13:27 am »
Cytat: "Kingpin"

Pokuszę się o jakąś małą recenzję...

No to skoro się nie kwapisz z wklejaniem linka
to TU już jest ta recka.

Cytat: "Kingpin w recce"

z niecierpliwością będę czekał na efekty kolejnych kooperacji.

No cóż, muszę Cię niestety rozczarować.
Dom Załoby 4 (będzie w maju) to moje pożegnanie ze scenariuszami Dominika Szcześniaka. Raczej nie przewiduję dalszej współpracy.
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
10 Bolesnych Operacji
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 19, 2007, 09:36:54 am »
Cytat: "Maciej"

Dom Załoby 4 (będzie w maju) to moje pożegnanie ze scenariuszami Dominika Szcześniaka. Raczej nie przewiduję dalszej współpracy.

yyyyy???
i jak to tak? Never ever? Pokłóciliście się czy jak?

Offline Maciej

10 Bolesnych Operacji
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 19, 2007, 09:47:48 am »
Jeśli Dominikowi się będzie chciało, to może kiedyś skończy pisać scenariusz "Degrengolandu" (pierwszy zeszyt już dawno jest gotowy do druku). Oprócz tego mamy sporo wspólnych zrealizowanych szorciaków, które może kiedyś doczekają się jakiegoś zbiorczego wydania. I chyba tyle.

Nowych scenariuszy od Szcześniaka nie mam,
zaś w notesiku mam zabukowane terminy do października 2008.


Reckę pozwoliłem sobie zacytować (i zalinkować na blogasku)
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline głowonuk

10 Bolesnych Operacji
« Odpowiedź #26 dnia: Marzec 19, 2007, 02:19:06 pm »
(Drobne recenzjo-przemyślenia.
Zaznaczam, że zostało to dość szybko spisane, więc może zawierać koślawce stylistyczne)


Dziwna sprawa. Nie wiem, jak ocenić scenariusz tego komiksu...
"10 bolesnych operacji" można potraktować niemal jako spin do filmu "Dzień Świra". Dominik Szcześniak często porusza (nawet w drobnych szczegółach) te same sprawy, na które zwrócił już uwagę Marek Koterski. Postacie w komiksie mówią tą samą składnią co w filmach reżysera "Dnia Świra".
Jednocześnie na wszystkie te podobieństwa Szcześniak sam wyraźnie zwraca uwagę w scenie, w której Leszek czyta gazetę. Scenarzysta sprawił w ten sposób, że na "10 bolesnych operacji" nie można patrzeć inaczej niż przez pryzmat "Dnia Świra".
Moje wahanie bierze się stąd, że o wiele bardziej cenią sztukę, która jest czymś INSPIROWANA, niż tą, która jest na czymś WZOROWANA.
...i cały czas się waham, do której z tych grup powinienem "10 operacji" zaliczyć.

Dominik Szcześniak pokazał... zemścił się na świecie resentymentu i bolesnego, upokarzającego zniewolenia. Jednak "Świat" brzmi zbyt letnio... to "życie"... życie, w którym jedyną reakcją na własną nienawiść i nienawiść innych, jest... rezygnacja. Scenarzysta świetnie pokazał to powtarzającymi się na końcach scen, niemal rytmizującymi akcję quasi-pointami: "wychodzę", czy pełniącymi podobną funkcję: "do zobaczenia", "i c**j", "a idź pan", "i... dupa".
Te "refreny" rytmizują akcję tak, jak proza rytmizuje życie (telewizor-zakupy- telewizor-znajomi- telewizor-święta-t...).
O zwartej i przemyślanej budowie komiksu świadczy choćby to, że cała akcja komiksu dąży do tego, by słowo "wychodzę" w końcu "ciałem się stało" (zarówno na stronach 52-53, jak i na 55 mamy w końcu rodzaj... permanentnego "wyjścia").

Warstwa graficzna zagęściła atmosferę albumu niemal do granic możliwości. To najlepiej narysowany komiks Macieja Pałki. Wizualizacja tej historii musiało być dla niego czymś bardzo ważnym i trudnym (na ogół nie zwracam większej uwagi na dedykacje, ale tym razem dała mi wiele do myślenia krótka, niby zwykła, lecz bardzo znacząca w tym kontekście dedykacja artysty...).
Cały album jest narysowany ze zrozumieniem i głębokim przemyśleniem. To zaowocowało rozwiązaniami graficznymi współgrającymi, a często uzupełniającymi historię.
Już dopracowane konceptualnie okładki uderzają w nas chorobliwymi, mdłymi kolorami... i takimi też wyrazami twarzy.
Wewnątrz komiks opowiada historię "człowieka" wśród kukieł. Maciej Pałka pokazuj ich sztywne, skrępowane ruchy (patrz – żona Leszka), a czasem nadmiernie plastyczną gestykulację (człowiek przy barze), piłkowate, szklane oczy i szwy niemal widoczne na ich twardej "skórze". Artysta sugeruje, że postacie z "10 operacji" to zwykłe, puste manekiny.
Jednak w warstwie graficznej najbardziej zwraca uwagę to, co znajduje się wokół postaci. Chodzi o przestrzeń. ...ruchomą przestrzeń ożywającą i kłębiącą się wokół Leszka i na samym Leszku. Wciągającą go (niemal dosłownie, jak na stronie 43), zmieniającą kształty i odcienie szarości wraz ze zmianami samopoczucia "bohatera".
Bardzo interesujące rozwiązanie graficzne zagęszczające kadry z biegiem akcji – ku dołowi planszy.
Przestrzeń która ożywa, niczym duszny gęsty dym; pęknięcia, które powiększają się i zmniejszają... Wszystko to sugeruje, że tak naprawdę niemal cała historia dzieje się w głowie, w pamięci Leszka. O ile świat "wywiadu" jest realistyczny i zwykły, o tyle "świat Leszka" jest groteskowo przekrzywiony przez spojrzenie i pamięć... przez samą OBECNOŚĆ Leszka.
To bardzo subtelny i trudny zabieg artystyczny.

"10 bolesnych operacji" jest najlepszym albumem zarówno Dominika Szcześniaka, jak i Macieja Pałki. Obaj stworzyli misternie zbudowaną, wielopłaszczyznową opowieść.

To komiks, który można odebrać bardzo osobiście, jako swego rodzaju rachunek sumienia bez (możliwości?) pokuty.


Właściwie... został po to stworzony.
częstochowa
rzadkochowa
czały czas manawierzchu

Offline Julek_

10 Bolesnych Operacji
« Odpowiedź #27 dnia: Marzec 20, 2007, 11:02:03 am »
To teraz Kingpin pisze dla Gildii? Transfer gotówkowy zawodnika z pola  8),

Co do 10BO;
Zapewne wielu Czytelników zdziwi się, że Szcześniak umie pisać sensowne scenariusze, a Pałka rysować komiksy. Graficznie to zdecydowanie najlepszy komiks Macieja, Myślę, „Operkami” zamkną wreszcie gęby niektórym krytykom, choć miarkowałbym się w zachwycie nad tym albumem. Fajnie opowiedziana historia, ale bez rewelacji.

Szerzej - wkrótce.

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
10 Bolesnych Operacji
« Odpowiedź #28 dnia: Marzec 20, 2007, 03:21:52 pm »
Cytat: "xDrugiejSzansy"
To teraz Kingpin pisze dla Gildii? Transfer gotówkowy zawodnika z pola

Przy moim transferze transfer Bekama to mały miki...

Offline kingquest

10 Bolesnych Operacji
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 24, 2007, 12:10:40 pm »
Wieczorem przeczytałem i jestem zachwycony. Naprawdę bardzo dobry komiks w ciekawy sposób przedstawia naszą rzeczywistość, kontakty międzyludzkie itp. Świetnie mi się to czytało i chyba dziś przeczytam jeszcze raz. Nie sposób nie zauważyć podobieństw do Dnia Świra, właśnie takie klimaty lubię. Zgadzam się, że to na razie  najlepszy komiks Macieja Pałki, oby Maciej dalej się tak rozwijał jak do tej pory.
Do tej pory z pakietu Timofa przeczytałem jeszcze Czakiego i Alveum. Na obu się zawiodłem. Zaś 10BO to największe zaskoczenie ostatnich miesięcy wg mnie.
Czaki zawiódł mnie zarówno graficznie jak i scenariuszowo. Niby śmieszne niby ciekawe, ale spodziewałem się czegoś więcej, choć nie jest to komiks słaby. Zaś Alveum to świetne, Mckean`owskie rysunki, ale scenariusz kładzie cały komiks.

 

anything