trawa

Autor Wątek: Fistaszki - nadciąga Snoopy!  (Przeczytany 143458 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline maximumcarnage

Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #270 dnia: Październik 17, 2014, 08:32:22 pm »
Niedobrze jednak, że nie oglądając czy nie czytając dalej Wydajesz pochopne sądy...

Nie wiem czy wiesz ale to są paski gazetowe, opierające sie na żartach sytuacyjnych. W zasadzie są od siebie niezależne (chociaż niektóre schematy są powielane) . Ma się to więc nijak do Twojej wypowiedzi. Trzeba wiedzieć kiedy zastosować sarkazm.

Bo Ty jesteś jakiś dziwny. :biggrin:
A tak na serio, to które tomy czytałeś?

Ten http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/fistaszki/4
i ten http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/fistaszki/5

Offline Death

Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #271 dnia: Październik 17, 2014, 08:35:33 pm »
Myślałem, że dwa pierwsze...co w sumie i tak by mnie zdziwiło. Co prawda pierwszy tom tak do połowy prezentuje taki sobie poziom, ale potem już jest super. Prawdą jest, że warto nie czytać nie wiadomo jakiej ilości naraz. Amerykanie to mieli jeden dziennie, a my dostajemy w jednym tomie od razu dwa lata, czyli jesteśmy jakieś 700 razy szybsi. :)

fragsel

  • Gość
Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #272 dnia: Październik 17, 2014, 09:42:11 pm »
Nie wiem czy wiesz ale to są paski gazetowe, opierające sie na żartach sytuacyjnych.

nie.... no co ty.... serio?
opowiem ojcu. nie uwierzy mi...

Offline maximumcarnage

Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #273 dnia: Październik 17, 2014, 09:46:25 pm »
opowiem ojcu. nie uwierzy mi...

Nie dziwię się. Wylecz się z sarkazmu. Może wtedy wasze relacje ulegną poprawie.

ramirez82

  • Gość
Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #274 dnia: Październik 17, 2014, 09:51:12 pm »
Słuchajcie przyznaję się bez bicia że nie miałem żadnej styczności z Fistaszkami ( tak to prawda) i mam pytanie dla kogo jest ta seriia? Bardziej dla młodzieży czy dla dorosłych? Gdzieś wyczytałem że nie trzeba czytać od pierwszego tomu który jest ciężko dostępny , czy to prawda? Trzeba być zwolennikiem i wyznawcą  :smile:  tych pasków czy zupełny świeżak też znajdzie to coś dla siebie?

Ja czytałem od początku, odkąd NK zaczęło wydawać kolekcję Fistaszków Zebranych, i od tamtego momentu ( od 2008 roku) jestem wielkim fanem serii i każdy kolejny tom to dla mnie wydarzenie. Fistaszki to fenomen, nawet jeśli nie trafi do Ciebie, to i tak warto spróbować. I niekoniecznie od pierwszego, czy drugiego tomu, bo te są trudno dostępne. Kup pierwszy z tych dostępnych i przekonaj się sam.
« Ostatnia zmiana: Październik 17, 2014, 10:03:03 pm wysłana przez ramirez82 »

fragsel

  • Gość
Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #275 dnia: Październik 17, 2014, 09:52:03 pm »
Nie dziwię się. Wylecz się z sarkazmu. Może wtedy wasze relacje ulegną poprawie.

byłem pewien, że nigdzie nie pisałem, ze widziałem Grindhouse. Nie wydaje mi się też, że wspominałem jakie mam relacje z ojcem...

człowiek, który z Tobą konwersuje powinien mieć włączony notatnik i zapisywać co sam powiedział, a co dopowiedziałeś, bo się można paranoi nabawić...

przerwać czytanie pasków to nie to samo co pierwszy tom serii, sprzedawane Unikaty to nie unikaty...
dziwnych rzeczy się tu człowiek naczyta od ludzi jak sobie cały dzień posiedzi...

Offline Kris1982

Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #276 dnia: Październik 17, 2014, 10:31:07 pm »
Dzięki to kupuję 2 tomy, szczególnie że można za 50 zł oba dostać.

Offline Szczoch

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 769
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ani czarny, ani kwadrat, ani na białym tle.
Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #277 dnia: Październik 23, 2014, 08:41:47 pm »
FISTASZKI - POMYSŁ NA INTERPRETACJĘ W DUCHU FEMINISTYCZNYM

Moim zdaniem w "Fistaszkach" niemal od samego początku, wśród wielu tematów przewodnich, rysuje się motyw kryzysu męskości oraz walki płci.
Tradycyjne (a zatem w ujęciu feministycznym patriarchalne) fundamenty kultury kompromitują się i popadają w kryzys. Reprezentantami tych korodujących wartości są trzy główne męskie postacie:
Charlie Brown - racjonalizm i filozofia. Pojęcia te reprezentowane są przez rozbudowane refleksje Charliego, jego analizy sytuacji i rozmaite bon moty w pointach pasków.
Charlie jako "homo contemplativus" nie jest zdolny do realizacji swoich planów i marzeń, grzęźnie w zwątpieniu i poczuciu niższości, przerywanym chwilowymi rozbłyskami naiwnej wiary w siebie.
Linus - religia. Liczne cytaty z Biblii oraz wątek wiary w Wielką Dynię. Linus z jednej strony jest uczonym w piśmie dobrym protestantem, z drugiej strony w obliczu Wielkiej Dyni staje na granicy fanatyzmu, wierząc żarliwie i bez opamiętania. Obydwa modele religijności reprezentowane przez jego postać są kompromitowane przez jego słabość i labilność.
Schroeder - sztuka. Sam fakt wygrywania skomplikowanych symfonii Beethoveena na zabawkowym, dzwonkowym fortepianie mówi wiele. Sztuka odcina Schroedera od świata, co można uznać za działanie pozytywne, ale też negatywne - staje się uporczywym rytuałem bez żadnego celu, podejmowany w świecie, w którym nikt (może poza psem) nie docenia artystycznych wartości.

Przeciwwagą dla tego świata w kryzysie są główne postacie kobiece - lepiej, a nawet zdecydowanie lepiej radzące sobie z rzeczywistością. Prezentują one rozmaite modele kobiecości:
Lucy - kobieta tradycyjna, ale nie w wariancie "kury domowej" lecz kobiety władczej, silnej, sprawującej kontrolę nad mężczyzną. Można tu odwołać się do metafory "szyi, która kręci głową". Charakterystyczne, że wzbudza one lęk praktycznie we wszystkich postaciach męskich.
Peppermint Patty - kobieta pokolenia beatników i hippisów. Bez problemu wchodzi w tradycyjne męskie role, sprawdzając się w nich znacznie lepiej, niż mężczyźni. Nastawiona optymistycznie do świata, zaradna, ale też z domieszką abnegacji.
Sally Brown - świadome dziecko. Wyraźnie dostrzega tradycyjny model kobiecości, który narzuca jej rodzina i szkoła. Buntuje się przeciw niemu i prowadzi różne gry, mające umożliwić jej ratunek od "opresji istnienia".

W tak przedstawionym modelu świata Fistaszków postać psa Snoopy'ego nie specjalnie się mieści. I może tym samym paradoksalnie wspiera ów model sposób. Snoopy byłby w nim istotą "spoza", utkaną z fantazji i absurdalnych pomysłów. Odgrywałby przy tym rolę medium pomiędzy człowiekiem a naturą (wcielenia w różne zwierzęta) oraz reprezentantem nowej kultury popularnej (wcielenia w ikony współczesności - asa lotnictwa i wszelkich "światowej sławy...").


Oczywiście zaproponowana przeze mnie interpretacja jest jedną z bardzo wielu możliwych. Ta ma jednak tę zaletę, że dobrze wpisuje się w kontekst czasu, w którym "Fistaszki" się formowały. Odbija niektóre lęki i nadzieje amerykańskiego społeczeństwa doby rewolucji obyczajowej, odbywającej się w cieniu zimnej wojny.


A na zakończenie, chciałbym zauważyć, że polskie wstępy do wszystkich jedenastu wydanych jak dotąd u nas tomów "Fistaszków zebranych" napisali "heteroseksualni (zdaje się) biali mężczyźni" (w średnim wieku).
A poza tym uważam, że "Iznogud" oraz "Saga o Potworze z Bagien" powinny zostać w całości wydane po polsku.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #278 dnia: Październik 24, 2014, 01:28:24 am »
Hehehe, Szczoch, naprawde świetna jest ta Twoja interpretacja. Bardzo mi się podoba. Ciekawe co by na to powiedziała Kazimiera Szczuka. Kilka ładnych lat temu (w czasie, gdy prezydentem Wawy był ś.p. Lech Kaczyński), niemalże całkowicie bezwiednie, zostałem wciągnięty w kręgi feministek warszawskich. Gdybym wiedział to, co napisałeś, to miałbym czym zabłysnąć na feministycznych, raczej kameralnych imprezach domowych, będących zwieńczeniem znacznie mniej kameralnych manif i innych podobnych demonstracji. A tak, to jedyne co mogłem wówczas robić, to udawać, że moim najlepszym kolorem jest fiolet. Niestety teraz jest już za późno, bo już dawno skończyłem z tym procederem i postanowiłem pójść za głosem mojego prawdziwego powołania, czyli zostać pustelnikiem oraz pasożytem społecznym.

EDIT: Przypomniałem sobie jeszcze, że również czynnie wspierałem szczytne idee feminizmu paradując na plaży w fioletowych majtkach z napisem: "Moja macica należy do mnie".
« Ostatnia zmiana: Październik 24, 2014, 01:59:45 am wysłana przez KukiOktopus »

Offline Szczoch

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 769
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ani czarny, ani kwadrat, ani na białym tle.
Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #279 dnia: Październik 24, 2014, 12:05:28 pm »
EDIT: Przypomniałem sobie jeszcze, że również czynnie wspierałem szczytne idee feminizmu paradując na plaży w fioletowych majtkach z napisem: "Moja macica należy do mnie".

Mnie aż tak nie ponosi :) Ale dzięki za docenienie mych emanacji mózgowych!
« Ostatnia zmiana: Październik 24, 2014, 12:09:21 pm wysłana przez Szczoch »
A poza tym uważam, że "Iznogud" oraz "Saga o Potworze z Bagien" powinny zostać w całości wydane po polsku.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #280 dnia: Listopad 26, 2014, 10:05:20 pm »
"Fistaszki zebrane: 1971-1972" - to chyba w tym tomie znajdują się paski, o których Schulz powiedział po rozwodzie: "Dziwna rzecz, ale przez ostatnie pół roku rysowałem lepsze komiksy, może nawet lepsze niż kiedykolwiek". W każdym razie postęp w porównaniu z rocznikami 1969 i 1970 jest znaczny. Znowu pojawia się wrażenie, że mamy do czynienia z dziełem wybitnym.

Offline wujekmaciej

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 782
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • City of Smoke...
Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #281 dnia: Listopad 27, 2014, 12:14:00 pm »
"Fistaszki zebrane: 1971-1972" - to chyba w tym tomie znajdują się paski, o których Schulz powiedział po rozwodzie: "Dziwna rzecz, ale przez ostatnie pół roku rysowałem lepsze komiksy, może nawet lepsze niż kiedykolwiek". W każdym razie postęp w porównaniu z rocznikami 1969 i 1970 jest znaczny. Znowu pojawia się wrażenie, że mamy do czynienia z dziełem wybitnym.

niewątpliwie coś w tym jest. dla mnie był to chyba najlepszy z dotychczasowych tomów. jest tu kilka genialnych pasków, np. te, w których Charlie i Papermint Patty rozmawiają i miłości.

Offline Death

Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #282 dnia: Listopad 27, 2014, 09:20:54 pm »
Jakoś utknąłem z tą serią. Mam tomy zielony i fioletowy, ale jeszcze nieprzeczytane, a brązowy i żółty muszę dopiero zakupić. Czyli de facto jestem 4 tomy do tyłu. Czekam aż mnie weźmie zimowa depresja, to wtedy będzie idealny czas na lekturę.

Offline chch

Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #283 dnia: Listopad 29, 2014, 10:38:56 am »
Zastanawiam się nad zakupem Fistaszków "na spróbowanie", ale niedostępne są już tomy 1-2 i 5. Czytałem, że można nie po kolei je czytać, ale nie lubiętakich wyrw, szczególnie na początku. Czy komuś wiadomo coś nt. dodruku? Wydawanie 12 lat serii bez dodruku pierwszych tomów dla nowych czytelników wydaje mi się nierealne.
EGMONCIE - DZIĘKUJĘ i proszę o:
- KOLEJNE WYDANIE ŻiCSMcK Z POPRAWIONYMI MATERIAŁAMI GRAFICZNYMI (SZCZEGÓLNIE W 7. I 12. ROZDZIALE), PEŁNĄ WERSJĄ "OSTATNIEJ PODRÓŻY DO DAWSON, PIERWSZĄ DZIESIĘCIOCENTÓWKĄ I SKARBEM HOLENDRA.
- A small Killing i DC Universe by Alan Moore

Offline horror

Odp: Fistaszki - nadciąga Snoopy!
« Odpowiedź #284 dnia: Listopad 29, 2014, 11:06:38 am »
Zastanawiam się nad zakupem Fistaszków "na spróbowanie", ale niedostępne są już tomy 1-2 i 5. Czytałem, że można nie po kolei je czytać, ale nie lubiętakich wyrw, szczególnie na początku. Czy komuś wiadomo coś nt. dodruku? Wydawanie 12 lat serii bez dodruku pierwszych tomów dla nowych czytelników wydaje mi się nierealne.

na targach ksiazki w szczecinie rozmawialem z panami z wydawnictwa i mowili ze szans na dodruk 1 tomu nie ma. tez nie posiadam tego tomu, ale Fistaszki to nie komiks z linearną fabułą, żeby się przejmować takimi detalami jak nieznajomosc 1 tomu. Kupuj i czytaj.