FISTASZKI - POMYSŁ NA INTERPRETACJĘ W DUCHU FEMINISTYCZNYM
Moim zdaniem w "Fistaszkach" niemal od samego początku, wśród wielu tematów przewodnich, rysuje się motyw kryzysu męskości oraz walki płci.
Tradycyjne (a zatem w ujęciu feministycznym patriarchalne) fundamenty kultury kompromitują się i popadają w kryzys. Reprezentantami tych korodujących wartości są trzy główne męskie postacie:
Charlie Brown - racjonalizm i filozofia. Pojęcia te reprezentowane są przez rozbudowane refleksje Charliego, jego analizy sytuacji i rozmaite bon moty w pointach pasków.
Charlie jako "homo contemplativus" nie jest zdolny do realizacji swoich planów i marzeń, grzęźnie w zwątpieniu i poczuciu niższości, przerywanym chwilowymi rozbłyskami naiwnej wiary w siebie.
Linus - religia. Liczne cytaty z Biblii oraz wątek wiary w Wielką Dynię. Linus z jednej strony jest uczonym w piśmie dobrym protestantem, z drugiej strony w obliczu Wielkiej Dyni staje na granicy fanatyzmu, wierząc żarliwie i bez opamiętania. Obydwa modele religijności reprezentowane przez jego postać są kompromitowane przez jego słabość i labilność.
Schroeder - sztuka. Sam fakt wygrywania skomplikowanych symfonii Beethoveena na zabawkowym, dzwonkowym fortepianie mówi wiele. Sztuka odcina Schroedera od świata, co można uznać za działanie pozytywne, ale też negatywne - staje się uporczywym rytuałem bez żadnego celu, podejmowany w świecie, w którym nikt (może poza psem) nie docenia artystycznych wartości.
Przeciwwagą dla tego świata w kryzysie są główne postacie kobiece - lepiej, a nawet zdecydowanie lepiej radzące sobie z rzeczywistością. Prezentują one rozmaite modele kobiecości:
Lucy - kobieta tradycyjna, ale nie w wariancie "kury domowej" lecz kobiety władczej, silnej, sprawującej kontrolę nad mężczyzną. Można tu odwołać się do metafory "szyi, która kręci głową". Charakterystyczne, że wzbudza one lęk praktycznie we wszystkich postaciach męskich.
Peppermint Patty - kobieta pokolenia beatników i hippisów. Bez problemu wchodzi w tradycyjne męskie role, sprawdzając się w nich znacznie lepiej, niż mężczyźni. Nastawiona optymistycznie do świata, zaradna, ale też z domieszką abnegacji.
Sally Brown - świadome dziecko. Wyraźnie dostrzega tradycyjny model kobiecości, który narzuca jej rodzina i szkoła. Buntuje się przeciw niemu i prowadzi różne gry, mające umożliwić jej ratunek od "opresji istnienia".
W tak przedstawionym modelu świata Fistaszków postać psa Snoopy'ego nie specjalnie się mieści. I może tym samym paradoksalnie wspiera ów model sposób. Snoopy byłby w nim istotą "spoza", utkaną z fantazji i absurdalnych pomysłów. Odgrywałby przy tym rolę medium pomiędzy człowiekiem a naturą (wcielenia w różne zwierzęta) oraz reprezentantem nowej kultury popularnej (wcielenia w ikony współczesności - asa lotnictwa i wszelkich "światowej sławy...").
Oczywiście zaproponowana przeze mnie interpretacja jest jedną z bardzo wielu możliwych. Ta ma jednak tę zaletę, że dobrze wpisuje się w kontekst czasu, w którym "Fistaszki" się formowały. Odbija niektóre lęki i nadzieje amerykańskiego społeczeństwa doby rewolucji obyczajowej, odbywającej się w cieniu zimnej wojny.
A na zakończenie, chciałbym zauważyć, że polskie wstępy do wszystkich jedenastu wydanych jak dotąd u nas tomów "Fistaszków zebranych" napisali "heteroseksualni (zdaje się) biali mężczyźni" (w średnim wieku).