Racja, serce furii to ciekawe udziwnienie, chociaz szybko cie raczej odwiedzie od gry "hardkorowej", ja osmielilem sie to wlaczyc przy druzynie na maksymalnych levelach i ta jedna grobowa zmora czy jak to sie w heart of winter nazywalo klepala mnie niemilosiernie, ale mlody wtedy bylem i glupi wiec jestem usprawiedliwiony. ID jest swietne, ale jedynka, do dwojki mam nieustannie uraz za to ze jest nie do przejscia plus pomysl z lasem byl wyjatkowo irytujacy. W jedynke sam bym sobie pogral gdyby nie ponowna pokusa rozwalenia baldura dwojki jedna postacia (za pierwszym podejsciem brat-tuman skasowal mi save'y, ale to juz w sumie na etapie na ktorym praktycznie nikt nie mogl mi juz zagrozic).