Wykaz planet jak i wiedza o wszystkich rasach zamieszkujących świat Gwiezdnych Wojen nie jest żadnym problemem dla przeciętnego maniaka tego tematu. Jednak nie wiem o czym tak naprawdę piszesz tą pracę maturalną... nawet nie wiem co to praca maturalna... to teraz nie ma egzaminów? Wracając do tematu. Nie wiem czy Star Wars jest dobrym przykładem jakichkolwiek wędrówek w czasie, a nawet nie można by powiedzieć, że to prawdziwe s-f. Nazwałbym to gwiezdną baśnią, choć film swoje, a książki swoje. W książkach jakby nie patrzeć jest więcej tego s-f. Tak czy siak Gwiezdne Wojny nie są dobrym pomysłem na pracę maturalną o wizjach przyszłości, jak już to przynajmniej praca magisterska i to zupełnie innych dziedzin, choćby dla przykładu "miłość syna do ojca", z takim tematem się już spotkałem. Nie wiem jak poważnie traktujesz temat, ale Gwiezdne nie są poważną wizją przyszłości, choćby takie drobnostki jak rozkładanie skrzydeł czy dźwięk w kosmosie i wiele wiele więcej, zdecydowanie wiele więcej. Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością jaką człowiek mógłby osiągnąć w przyszłości. Poza tym wchodzimy w czwartą gęstość i już niedługo z zupełnie innej perspektywy będziemy pojmować ten świat. Zatem polecam inną literaturę. Może coś z Dicka?