No, w końcu... Czytam to forum dość długo i byłem zdziwiony, że wcześniej nikt nie poruszył tego tematu - Projektu Cheops. Ciekawi mnie Wasze zdanie - ludzi raczej oblatanych w tematach 2012, Egiptu, tzolkina i innych, szeroko pojętych "końców świata"...
Co o tym wszystkim sądzę ja?
A. Wójcikiewicza znam osobiście, to wporzo gość, ma kapitalne poczucie humoru, a o jego umyśle świadczyć może jego fucha na kursach Silvy ("przedstawiciel na Polskę"). IMHO wystarczy.
A Projekt...? Po dość szczegółowym przestudiowaniu wszystkich sesji Samuela/Enki'ego/Wszechświata dają się wychwycić pewne nieścisłości. Ludzie mający "intuicję" mogą poczuć w tym coś nie do końca "teges"... Rzućcie z resztą okiem na forum alternatywne, (ponoć) nieocenzurowane (adres znajdziecie łatwo na oficjalnym forum, w sygnaturkach dość sporej ilości userów). Coś tam się w Projekcie kupy do końca nie trzyma... Nie jestem zwolennikiem teori spiskowych, ale mam czutkę, że prowadzący Projekt są narzędziem w czyimś ręku... Nie wiem z resztą.
Np. to: ostatnie rewelacje na temat "ataków energetycznych" w Chicago...
Sami z resztą poczytajcie - jak macie czas i ochotę ofkoz.
A o "relacjach - rewelacjach TVNu szkoda gadać ("uchu, uchuuu, nasi dokumentaliści..."), Trojanowski to wporzo gość, z ligową muchą, szkoda, że musi pajacować w tak głupawy sposób.
P.S. Sam rok 2012/2013 szykuje nam jakąś tęgą imprezę, za dużo jest przekazów i starożytnych i teraźniejszych. Kto pamięta te słynne pół strony odnośnie 2012 w "Kosmicznym Spuście"??? Moja kopara dość długo leżała po tym akapicie na glebie...
Pokój z Wami, Dobrzy Ludzie.
Ech, te peefko... Jedno, drugie, dziwiętnaste, i nie mogę zakończyć posta...