"It's Not About That" - komiks nie spodobał mi się aż tak bardzo jak "Tainted", niemniej porównywanie krótkich form do dłuższej opowieści nie ma chyba w tym przypadku sensu. Najpierw pomyślałem - rany, co to za kolory, ale szybko - na szczęście - uświadomiłem sobie, że są uzasadnione. Historie o robotach zawsze mnie poruszają, jeżeli są dobrze zrobione. Tak więc to mocna rzecz, która na dodatek przypomniała mi, że gdzieś tam na półce czeka na przeczytanie Asimov...