okładka mi się nie podoba - w sumie nie wiem dlaczego - chyba bardziej przez kolory (nowy format też - szukając serii byłem zaskoczony widząc ją - zwłaszcza ten napisa na fladze)
w środku mi się już podoba:)
choć jest to narysowane dość statycznie, tak "tłowo" w sensie, że obrazek jest często tylko podbiciem wizualnym treści, a nie niesie informacji sam w sobie - to chyba wynik scenariusza (który jednak zły nie jest, choć sam pomysł na orle pióro nie nalezy do moich ulubionych, bo zakłdam, ze ktoś może uczyć się historii na komiksie i moze mu on wypaczyć historię)
wracając do relacji sc-rys., liczba stron i ilość materiału do opowiedzenia narzucają właśnie takie "tłowe" rysowanie - tego chyba się nie jednak przeskoczyć - brakuje mi w tym komiksie kadrów na półstrony bez txt (upraszczając - tak, zauwazyłem rozkłądówkę - świetna...) - trochę też z tego powodu wszystko statyczne takie jest, ale widać, że nie jest kadrowane po najmniejszej linii oporu
same rysunki dopracowane i staranne, tła też (może ew. minimalnie żywsze kolory był widział, ale sam nie jestem do tego przekonany), przemyślane i zróźnicowane twarze (jak tak patrzę na Chrobrego, to widzę od razu, że to on, sam Otto jednak nienajlepszy)
słowem - środek znacznie lepszy niż okładka, warto zajrzeć do środka, zeby zobaczyć staranne i dopracowane rysunki
zgadzam się też z empro, że większy format pozwoliłby na rozwinięcie skrzydeł i pokazanie kunsztu rysownika
nota bene: świetna scena z orłem i sokołem