Przychylam!
choć w Harvestera nie grałem
alleluja, chociaż jeden gracz ze starej gwardii :]
naprawdę nikt nie grał w prawdziwe horrory? widzę ciągle FEAR i AvP, które prędzej uśpią jak prawdziwie wystraszą. a może to ja jestem taki dziwny, że otoczkę tajemniczości i
prawdziwego strachu (pusta posiadłość i głowy wypadające z wazy w Phantasmagorii czy ciche miasteczko a'la TwinPeaks i sekta w Harvester) przedkładam nad małe dziewczynki z czarnymi włosami czy alien robiący 'buu' prosto przed celownikiem?
kiedyś to powstawały horrory, nie to co teraz
btw
Undying miało klimat przez pierwszą godzinę, później robiła się z tego zwykła strzelanka (ale przyznam, że 'see see' i odpalanie prawdziwego widzenia dawało po łbie jak nagle pojawiał się zmieniony obraz, zakrwawiona kołyska czy wiszący na lampie gość)