Kalasanty: też oglądam Fringe'a, nie jest to wprawdzie wybitny serial, a pewnym sensie jest to produkcja wtórna wobec X-Files, a ile i da się to obejrzeć. Skoro już o postaciach mowa, to strasznie zaintrygował mnie ten łysy MIB, który pojawił się bodajże w jednym odcinku.
Aha, wiosną ubiegłego roku obejrzałem w całości
Thresholda, serial raczej średni, a nawet słaby, jednak jakoś przebrnąłem przez wszystkie 13 epizodów (tylko tyle powstało, fakt, że
Threshold skończył się na pierwszym sezonie dobitnie potwierdza to, że był po prostu słaby), a nie często mi się zdarza obejrzeć serial w całości
Pomimo faktu, że nie był to bardzo udany serial, trochę żałuję, że na tym koniec, bo całą historię można by drążyć jeszcze przez min. następny sezon. A mogło być tak pięknie...
Btw. Z nowych seriali lubię także
Supernaturals, Ci dwaj bracia są po prostu genialni!
Oczywiście Dr. House'a też oglądam, wiadomo z jakiego powodu
. Trochę szkoda, że nie mam kablówki, bo wtedy mógłbym śledzić epizody Scrubsów, zdaniem wielu osób ten serial jest tak dobry jak Dr. House, a może nawet lepszy