Kompleksy?
Moze trzeba wziac to pod rozwage - w koncu w kazdym filmie jest ziarno prawdy
Edit -> Tak naprawde wcale nie jestem meska szowinistyczna swinia...
Generalizujesz strasznie, albo ogladasz filmy:
a) slabe i glupie
b) nie skierowane do Ciebie
Z drugiej strony pokaz mi romans w ktorym glowna bohaterka jest wredna suka? Nie ma? A tych gdzie facet zdradza bidule to pewnie wiekszosc...
Nie ma sensu offtopowac i dyskutowac o tym, prawda jest taka ze masz troche racji i sam seks (a raczej jego nedzna namiastka) li tylko jako przerywnik w filmie np: akcji i obliczony na przyciagniecie widza (i pokazanie wdziekow aktorki - co prawda i tak lepiej je widac w pierwszym lepszym kolorowym czasopismie niz na tasmie kreconej w polmroku
) to rzecz srednio ciekawa (o ile to nie jest pornos
) Oczywiscia w tym momencie ja tez generalizuje bo sa filmy wcale nie erotyczne, gdzie takie "przerywniki" doskonale wpasowuja sie w akcje, sa bardzo dobrze pokazane, nie tchna sztucznoscia, nie epatuja wulgaryzmem itp. Pierwszy przyklad z naszego fantastycznego podworka to chocby "Terminator"...