trawa

Autor Wątek: TFUR  (Przeczytany 7773 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline DrMax

TFUR
« dnia: Październik 03, 2006, 10:57:48 pm »
Z nieskrywaną radością i entuzjastycznym przytupem chciałbym zakomunikować, że na zbliżającym się małymi, wstydliwymi kroczkami łódzkim festiwalu premierę swą będzie miał piąty numer periodyku komiksowego <werble> Tfur.
W nim zaś 100 stron zapchanych polskim komiksem na najwyższym poziomie. A oto co znajdziecie w świeżutkim, jędrnym i pachnącym numerze:

Filip Myszkowski jak zwykle nie zawiódł oczekiwań i dostarczył nie jedną, nie dwie, a trzy świeżutkie historie, w tym nowy epizod znanej jeszcze z łamów ś.p. Produktu serii Emilia, Tank & Profesor oraz kontynuację, a właściwie historię poboczną ze świata Bezbóla - jednego z najdzikszych, najbardziej frywolnych i wyuzdanych fristajlów jakie ukazały się po tej stronie Odry. Nie zawiodą się także miłośnicy Myszkowskiego w nieco spokojniejszym, ambientowym wydaniu.

Clarence Weatherspoon spreparował prawdziwą bombeczkę, a mianowicie pierwsze 10 stron przygotowywanego w pocie czoła albumu o przygodach Toshiro - Waszego ulubionego mechanicznego człowieka. Jako specjalny bonus krótkie posłowie odautorskie i zwięzły wywiadzik.

Znana z pamiętnej historii rozgrywającej się w kranie Oz, Marta Ostrowska powraca na łamy Tfora z absolutnie nowym komiksem.

Czytelnicy pamiętający kwasy ciskane przez Wielkiego Mistrza Andrzeja nie omieszkają na pewno zapoznać się z nową porcją wypocin jego chorego umysłu.

Mikołaj Spionek, znany tu i ówdzie jako Kenji dostarczył exclusive dla Tfora w postaci świeżego komiksu o przygodach niejakiego Bazyla.

A także: siostra tygrysa, Tortur & Rybb, rzucający Miensem tr, Marek z Lechem, bysiu i inni

Zainteresowanych uprasza się o odnalezienie naszego stoiska na MFK, gdzie świeży Tfur dostępny będzie w pierwszej kolejności.
Po imprezie możliwy jest także zakup wysyłkowy.
Zamówienia można składać pod adresem:
tfur@vp.pl

Na zachętę, okładka:


Offline Maciej

TFUR
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 04, 2006, 09:41:50 am »
maszin ?  :shock:
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline P. Śledziu

TFUR
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 04, 2006, 12:27:34 pm »
Przeca od pierwszego numeru mają "maszin" w logówie.
<><
url=http://mrherring.blogspot.com]Śledziowy blog[/url]

Offline Maciej

TFUR
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 04, 2006, 01:01:27 pm »
A nie wiem, nie znałem tego zina.
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Rybb

TFUR
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 04, 2006, 06:26:13 pm »
coś tam ostatnio z Tortfurem machnelismy na wolnym do Tfura. pozdrawiam. Rybb

Robert Zaręba

  • Gość
TFUR
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 04, 2006, 07:24:49 pm »
Cytuj
A nie wiem, nie znałem tego zina.

Z której strony?

Offline Mysza_

TFUR
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 04, 2006, 08:43:17 pm »
czyżby szczwane pytanie dla wtajemniczonych?

Robert Zaręba

  • Gość
TFUR
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 05, 2006, 08:17:13 pm »
Szczwane, szczwane, jak mawiał Baldrick.

Offline Tortur HabaHaba

TFUR
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 06, 2006, 12:11:27 am »
Naprawde? Machnelismy? Ja to tylko wino machalem i tak mi smiesznie lapka po karce sie slizgala...
ttp://artoftorturr.blogspot.com/
tortur.digart.pl
Acid Design Studio

Offline Rybb

TFUR
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 08, 2006, 09:00:19 pm »
Halo szefie Tfura, musielismy minąć się bo jak dotarłem powiedzieli mi, że juz sie zwineliście i nie zdążyłem odebrać autorskiego. Skontaktujmy sie jakos bo mym Tfura chetnie zlookał.

no i na http://produkt.vogel.9g.pl/index.php?showtopic=217&st=180
zostalem zjechany o to ze chce autorski egzeplarz za tzw. CRAP
chce tutaj nadmienic ze taki crap walnelismy z pasji na luzaku na imprezie robiąc komiksowy happening i ogolnie sram co na ten temat mowi zmanierzona ksiezniczulka. Freestajl hardcore komiksowy wiem ze nie kazdemu sie podoba - nie moja sprawa, ale czepiac sie ze robimy tak a nie inaczej to juz przesada. Moge rysowac jak kazdy, ale wole rysowac jak Rybb.
Wkurza mnie takie nieswiadome pierdzenie osob ktore nawet mnie nie znają i napieprzają na mnie na innym forum. Buractwo - zeby po kielecku nie rzec: @#^&&%$!#^#!!

Offline DrMax

TFUR
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 10, 2006, 11:22:21 pm »
Dziwi mnie trochę naburmuszanie się o cudzą opinię, tym bardziej, że mogłeś po prostu zacząć dyskusję na ten temat zamiast przybiegać z płaczem tutaj.

A z egzemplarzem autorskim nie powinno być problemu, już wysłałem Tortura pod odpowiedni adres.

Offline Rybb

TFUR
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 11, 2006, 09:56:32 am »
Stary to nie płacz ale zniesmaczenie bo nie lubie gdy mnie ktos krytykuje za cos co zrobiłem swiadomie i na luzie. Jesli takie akcje są tak odbierane to ja nie wiem co by bylo gdyby musieli znosic nas na codzien. Wrazliwy jestem na tym punkcie i tyle. Ale plakac? nieeeeeee... Chlopaki nie placza ;)

Offline illuzja

TFUR
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 11, 2006, 10:59:24 am »
Ekhm. Drogi rybbie. To ja, zmanierowana księżniczulka, która ośmieliła się wyrazić swoją własną, jak najbardziej subiektywną i niekoniecznie podzielaną przez innych opinię nt. Twojego i Tortura komiksu na proforum. z Twojej powyższej wypowiedzi, o której zawiadomił mnie Max, wnoszę, iż powinnam paść na kolana i przepraszać Cię ze łzami w oczach za to, że nie podoba mi się to średnio namazane (jak sam przyznajesz- poimprezowy fristajl) i zupełnie niezrozumiałe pod względem fabularnym dzieło. Niestety paść na kolana nie mogę, bo mi stawy strzykają, natomiast płakać na zawołanie nie umiem. W ramach rekompensaty, za wyrażenie swojej własnej, jak najbardziej subiektywnej, nieprzychylnej opinii na temat Twojego i Tortura dziecka mogę sie z Tobą podzielić swoim powiększonym migdałkiem. albo obydwoma. podobno są niepotrzebne, nie poniosę wiec straty, a Ty będziesz miał bonus do autorskiego egzemplarza Tfora. Tak czy siak, specjalnie dla Ciebie zarejestrowałam się na tym oto forum (byłoby łatwiej, gdybyś widząc moje oburzajace zachowanie wygarnął mi na proforum, ale od czegóż są informatorzy).

Obiecuję, że jeśli następnym razem bedę chciała wyrazić opinię na jakikolwiek temat, postaram się nie robić tego gdzie indziej, niż u danego tematu źródła.


A nie, wcale nie. To by było niewypowiedzianie wręcz idiotyczne z mojej strony.


Ale tu robię wyjątek. Dotarłszy do źródeł powiem oto w sposób zmanierowany jak nie wiem co, Rybbie. Nie czepiam się, że zrobiliście fristajl hardcor crappy heppening performance alko komix. Tym bardziej nie czepiam się, że zrobiliście go tak, a nie inaczej, bo mi to wisi i powiewa w okolicy moich trzaskających stawów kolanowych. Na proforum napisałam po prostu, że wasz komiks to średniawka badź crap, co jest równoznaczne z tym, że MNIE się nie podoba i wypada blado na tle pozostałych prac w Tforze, co NIE jest równoznaczne z tym, że Cię nienawidzę, nie doceniam, że inni podzielają moją opinię i cały świat Cię nie rozumie. Naprawdę. Nie musisz na mnie srać.

I jeszcze jedno. Fantastycznie, że umieliście z Torturem zrobić komiks na imprezie, jak piszesz- z pasji. Nawiasem, pierwsza strona vel okładka jest bardzo fajna.  Ale zwróć uwagę, że z takiejż samej (jeśli nie większej) pasji, parę osób, które mają lepsze rzeczy do roboty, poświęciło sporo cennych godzin na narysowanie czegoś cholernie porządnie w zamian oczekujac jedynie satysfakcji z jak największej ilości sprzedanych Tforów. Żeby koszty druku się zwróciły i ewentualnie zostało trochę na opłacenie stolika na MFK i przejazdów w obie strony dla 2 osób.


Khu khu khu.


To tyle.

Offline Jaszcząb

TFUR
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 11, 2006, 11:11:27 am »
Ryba, nie denerwuj się, chłopaki się nie denerwują ;) Faktycznie Wasz komiks jest delikatnie ciężkawy na tle pozostałych w Tforze (choć bysiowe BiPy choć w pewien sposób uroczę są IMO bardziej kwaśne niż Wasz fristajl). Nie każdmu się musi podobać. Ja tam lubię takie rzeczy i myślę, że ziny to odpowiednie miejsce na ich publikację. A co do autorskich to przy czwóreczce nawet nie śmiałem o takowy egzemplarz pytać bom dał kilka pasków i cieszyłem się, że się tfurczej ekipie spodobały się na tyle, że zechcili je tam puścić. Proponuję nie zagłębiać się w dyskusje. Wszyscyśmy jedna p***bana rodzina ;) PiS & love.

Offline DrMax

TFUR
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 11, 2006, 01:11:47 pm »
Dobra, to jeszcze apropos tych nieszczęsnych egzemplarzy autorskich. TFUR jest zasadniczo wydawnictwem non-profit, znaczy - w momencie gdy sprzedaż pokrywa koszty druku wszyscy podskakujemy z radości, zakładamy spódniczki z krepy i popiskujemy z radości w kółeczku smarując się melasą. TFUR#4 się zwrócił ale i zysku przyniósł tyle co na podróż osobówką z Poznania do Gądek. Tylko dlatego zrezygnowaliśmy z autorskich.

TFUR#5 sprzedał(/aje) się bardzo dobrze więc który z tfurców ma ochotę, ten swoją sztukę otrzyma.

Dodam, że ja np. nie mam swoich egzemplarzy T#4 i T#5. A ja dziadostwo składałem:]