Autor Wątek: Deficyt Inżynierów?  (Przeczytany 16273 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dinki

Deficyt Inżynierów?
« dnia: Wrzesień 30, 2006, 03:17:25 pm »
Przemysł ciągle szuka


Raj dla fabryk?


Deficyt inżynierów

Czy według Was możliwe jest, że w Polsce zabraknie inżynierów?

Offline 8jakis

Deficyt Inżynierów?
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 30, 2006, 04:30:28 pm »
Zawsze można wykształcić nowych, albo importować.
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline Dinki

Deficyt Inżynierów?
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 01, 2006, 06:18:31 pm »
Importować to będą kraje zachodnie, proponując lepsze zarobki. A importowanie obcokrajowców nie jest rozwiązaniem.

A wykształcić nie jest łatwo, zajmuje to pięc lat. Zapędzić kolbami uczniów nie da się na uczlenie techniczne.A liczba chętnych cąły czas spada i najprawdopodobniej w przyszłym roku będzie jeszcze gorzej.

W pewnym momencie nastąpi deficyt który szybko nie zlikwiduje się. % lat na rynku to bardoz dużo. Żadna firma nie będzie czekała tyle czasu aż wykształcą się pracownicy.

Offline Falcon

Deficyt Inżynierów?
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 05, 2006, 08:19:16 pm »
zabraknąć raczej nie zabraknie, ale dość mocno zwiększy się ich wartość...
ttp://s10.bitefight.pl/c.php?uid=35130

http://r1.bloodwars.pl/r.php?r=38420

Offline niceman

Deficyt Inżynierów?
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 06, 2006, 09:33:24 pm »
czego sobie i wam życzę...  :D

ale najpierw trzeba te studia ukończyć. właśnie mija mój pierwszy tydzień na politechnice warszawskiej i z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, żę żałuję braku obowiazkowej matematyki w szkole... oczywiście wtedy ilość nauki do matury byłaby zdecydowanie większa, ale z drugiej strony amnestia giertycha powduje że można trochę odpuścić.

matmę w 3 klasie sobie odpuściłem (dobrze zdana matura z chemii wystarczyła żeby się dostać, bez zdawania matematki) i po 1,5 roku braku kontaktu z nią siedzę na ćwiczeniach i próbuję pojąć takie podstawy jak rozwiazywanie równań kwadratowych. naprawdę smutne, ale niestety bez ciągłego ćwiczenia człowiek traci umiejętność matematycznego myślenia. dlatego równie smutna jak mała ilość kandydatów jest ilość osób które po prostu odpadają, na moim wydziale (chemiczny) jest to ok 60% po pierwszym roku. mi wypada mieć tylko nadzieję że ja jakoś tą matematykę przeżyję  :?
Człowiek bezdomny.

Offline Dinki

Deficyt Inżynierów?
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 07, 2006, 02:06:12 pm »
Cytat: "Falcon"
zabraknąć raczej nie zabraknie, ale dość mocno zwiększy się ich wartość...


Już jest bardzo wysoka.

A Twoje "raczej", nie uspokaja mnie :)

Offline Radan

Deficyt Inżynierów?
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 10, 2006, 06:30:36 pm »
Cytat: "8jakis"
Zawsze można wykształcić nowych.


Taa..., a oni potem zwieją do USA :? .

Cytuj
, albo importować.


Chyba z Konga.

W polskich Giertychowo-Kaczorowo-Lepperowych warunkach taki optymizm to ogromna zaleta :badgrin: .

Offline Falcon

Deficyt Inżynierów?
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 10, 2006, 07:21:19 pm »
z Konga to raczej nie, bo i tak by nasi drodzy "prawdziwi Polacy" wytłukli, ale z za wschodniej granicy, czemu nie?
ttp://s10.bitefight.pl/c.php?uid=35130

http://r1.bloodwars.pl/r.php?r=38420

Offline Radan

Deficyt Inżynierów?
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 10, 2006, 10:01:06 pm »
Lepiej byłoby, gdyby ktoś w końcu zachęcił wykształconych ludzi do tego, aby zostali w Polsce.

Offline 8jakis

Deficyt Inżynierów?
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 11, 2006, 06:11:48 am »
Ciekawe jak? Zawsze ludzie migrowali z krajów biedniejszych do bogatych. Jak tu będą mogli zarabiać lepiej, to wrócą.
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline niceman

Deficyt Inżynierów?
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 11, 2006, 09:17:21 pm »
pytanie kiedy tak bedzie? za 20 lat? ja np jeśli jakimś cudem dostanę tego mgr inż to bardzo chciałbym kontynuować studia na doktorce (takie osobiste marzenie ;) ) by zostać na uczelni i w przyszłości zająć się pracą stricte naukową. i tutaj jest jeszcze gorzej niż w przypadku inżynierów pracujących w prywatnych firmach, bo zarobki są strasznie kupiaste. ale co zrobić???
Człowiek bezdomny.

Offline 8jakis

Deficyt Inżynierów?
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 12, 2006, 06:31:08 am »
Jak jesteś dobry, to przenieś się do MIT.
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline niceman

Deficyt Inżynierów?
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 12, 2006, 02:25:34 pm »
a co to?  :oops:  :p
Człowiek bezdomny.

Offline Radan

Deficyt Inżynierów?
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 14, 2006, 05:17:07 pm »
Cytat: "8jakis"
Ciekawe jak? Zawsze ludzie migrowali z krajów biedniejszych do bogatych. Jak tu będą mogli zarabiać lepiej, to wrócą.


O tym właśnie mówię. Dajmy im lepsze zarobki, a zabierzmy "kopaczom".

Offline Dinki

Deficyt Inżynierów?
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 15, 2006, 03:23:45 pm »
Cytat: "niceman"
a co to?  :oops:  :p


MIT - najlepsza techniczna uczelnia wyższa na świecie :)

Cytat: "8jakis"
Jak jesteś dobry, to przenieś się do MIT.


Ty na wszystko masz takie genialne rozwiązania?

Warto trochę popracować aby utrzymać młodych naukowców i inżynierów w kraju. I nie wysyłać dobrych za granicę, tylko nawet odwrócić ten proces.

 

anything