Autor Wątek: CANNIBAL HOLOCAUST  (Przeczytany 26981 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jakub Wędrowycz

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 15, 2006, 08:56:44 pm »
Ja Cannibal Holocaust obejżałem dopiero dzisiaj (ten post wyżej napisał kolega z mojego pc, a ponieważ mam autologowanie jest napisany jako mój). Jestem pełen podziwu dla ludzi którzy zrobili ten film, ale chyba jak każdy nienawidze ich za to co zrobili ze zwierzakami. Mnie jakoś specjalnie nie ruszyły sceny mordów na ludziach (i tak sami sobie byli winni), pozatym nagrania z kamer tej czwórki mogły być troche dłuższe... A propos muzyki w filmie jest genialna !!
Cytuj
GDY ZABIJALI MALPE JADLEM KANAPKE!!!!!!!!! :( :( do dzis czyszcze lozko z rzygow!!!!!

A ja jadłem barszcz z uszkami :D (ale te nie byly ludzkie, ani rzadnego zwierzaczka)
wo to the one from the one to the three
I like good pussy and I like good trees
Smoke so much weed you wouldn't beleive
And I get more ass than a toilet seat

Offline fakingshit

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #46 dnia: Luty 17, 2007, 08:09:21 pm »
ciezko ten film nazwac strasznym jest obrzydliwy i komiczny podczas seansu ubawilam sie po pachy szczegolnie ta toporna gra aktorska wywolywala usmieszek na twarzy:)

Offline Dr.Crane

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #47 dnia: Lipiec 21, 2007, 06:37:50 pm »
Dla mnie holocaust to dziwadlo z natretnym przeslaniem....mogliby te zwierzaki oszczedzic...to bylo ohydztwo i jeszcze ta muza pojawiajaca sie przy kazdej takiej scenie...
 
Cytuj
podczas seansu ubawilam sie po pachy


no no.....nie nazwalbym ogladanie tego filmu dobra zabawą... 8)
ever see the sky, never touch the sun, nothing more left but run run run...

Offline To!

CANNIBAL HOLOCAUST
« Odpowiedź #48 dnia: Grudzień 22, 2007, 03:46:03 pm »
Obejrzałem wczoraj. Znakomity,sugestywny obraz. Jeśli miałbym porównywać go z Blair Witch Project orzekłbym,że tamten jest lepszym filmem a Cannibal-bardziej wartościowym. Wydaje mi się ,że osoby,które oceniły jego przesłanie jako płytkie szukały trochę nie tam gdzie trzeba-ja widzę to tak,że dające do myślenia sprowadzenie ludzi cywilizowanych i dzikich do wspólnego mianownika odbywa sie tu nie w kwestii zrównania się jednycjh i drugich w bestialstwie,ale w rzeczy trochę subtelniejszej,do której klucz mamy na końcu,w momencie,kiedy Ważny Facet poleca wszystkie  taśmy z szokującym materiałem spalić. Taśmy,które najpierw są obiektem dziwnych,magicznych zabiegów ze strony plemienia kanibali,które nie potrafi poradzić sobie z przeczuwaną w nich złą mocą okazują się równie immamentnie Złe dla ludzi cywilizowanych, którzy wcale nie radzą sobie z nimi lepiej-najpierw popadają w chorobliwą nimi fascynację,a póżniej jedynym sposobem poradzenia sobie z nimi na jaki potrafią się zdobyć jest zniszczenie ich.
Mieszkańcu dżungli nie mogą poradzić sobie z tym,co przyszło do nich z Białego Piekła-Biali równie kiepsko radzą sobie z tym co wróciło z Zielonego-czy naprawdę więc tak daleko jedni od drugich drogą cywilizacji odeszli?



Co do kwestii etycznych,tj. zabijania na potrzeby filmu zwierząt-czy Ci z Was-zapewne większość-którzy jedzą zwierzęce mieso jako normalny składnik diety,czy myślicie,że zwierzęta,które jecie są traktowane i zabijane w sposób bardziej humanitarny?