trawa

Autor Wątek: Lucky Luke  (Przeczytany 214793 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ramirez82

  • Gość
Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #165 dnia: Marzec 27, 2015, 12:30:48 pm »
Kolekcja już ruszyła. Zamawiałem dziś prenumeratę, pierwsze paczki będą wysyłane po świętach :)

Daj znać jak już otrzymasz paczkę...

Offline pa3ck

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #166 dnia: Marzec 27, 2015, 12:32:56 pm »
Kolekcja już ruszyła. Zamawiałem dziś prenumeratę, pierwsze paczki będą wysyłane po świętach :smile:

Dla tych co nie znają praktyk HACHETTE:

Kolekcja ruszy dopiero jak będzie reklama w TV i będą mieli kolekcję na swojej stronie.
Wtedy też pojawią się wszędzie w kioskach.
Teraz jest to tylko test na ograniczonym terytorium.
Wszelkie zapewnienia pań z infolinii można sobie wsadzić w du...
Identycznie ściemniali wcześniej w rzutach testowych WKKM i Thorgala.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #167 dnia: Marzec 27, 2015, 12:44:39 pm »
Przez chwilę rozważałem kupowanie tej kolekcji, bo lubię LL, ale zniechęcił mnie obrzydliwy obrazek na grzbietach. Dla mnie rysunki umieszczane na grzbietach są dyskwalifikujące, paskudne i dziecinne. Nie jest to żadna ozdoba. A szkoda, bo całość LL byłaby fajnym zestawem.
W pełni Ciebie rozumiem, bo ja miałem to samo z WKKM. Ale obszedłem ten bardzo poważny i, z pewnością dyskredytujący kolekcję w oczach wielu osób, estetyczny problem w ten sposób, że po prostu naklejam na grzbiety WKKM rozkładówki Playboya. A domyślam się, że inni radzą sobie w podobny sposób - np. Peta, jak tuszę, przykleja na grzbiety komiksów koty i gekony.

qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos

ramirez82

  • Gość
Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #168 dnia: Marzec 27, 2015, 12:52:52 pm »
Ja układam WKKM grzbietem do środka, tak że na zewnątrz widać krawędzie kartek. Z LL zrobię tak samo.

Offline peta18

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #169 dnia: Marzec 27, 2015, 03:04:25 pm »
A domyślam się, że inni radzą sobie w podobny sposób - np. Peta, jak tuszę, przykleja na grzbiety komiksów koty i gekony.
Musialem z tego zrezygnowac, bo w schronisku juz sie na mnie dziwnie patrzyli, a te ciagle miauczenie w domu wpienialo mnie strasznie. Opcje z gekonami bede robil na starosc jak bede miaszkal np. w Tajlandii, jest ich tam na peczki i nie trzeba chodzic do schroniska, ani sklepow zoologicznych zeby je nazbierac.

A teraz powaznie rozwazam przyklejanie napisow z tytulami poszczegolnych tomow : )
« Ostatnia zmiana: Marzec 27, 2015, 03:57:01 pm wysłana przez peta18 »
Buk, Hodor i Dziczyzna

Offline westwood

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #170 dnia: Marzec 27, 2015, 03:11:00 pm »
Zupełnie bez sensu - wydanie "Blueberrego" Egmontu jest niemal idealne, więc dodatkowa kolekcja nie jest do niczego potrzebna.
Dla osób "z zewnątrz" cena jest zaporowa. A pojedyncze numery może by kupowali.

Offline Kokosz

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #171 dnia: Marzec 27, 2015, 05:23:03 pm »
Dla osób "z zewnątrz" cena jest zaporowa. A pojedyncze numery może by kupowali.

Naprawdę? Przecież to nie seria pamiętana z dzieciństwa (jak Thorgal), bajek (jak Lucky Luke) czy filmów (jak superbohaterowie Marvela). We Francji Blueberry może byc hitem, u nasz to produkt wyłącznie dla komiksiarzy (a tacy jak mniemam wybraliby integral).

Myślę, że kolekcja Blueberrego od Hachette w kioskach byłaby spektakularną klapą.

Offline Holsten

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #172 dnia: Marzec 27, 2015, 05:39:54 pm »
Wydanie Egmontu Blueberry'ego jest świetne, ale po wydanie albumowe także chętnie bym sięgnął. Dla przeciętnego zjadacza chleba takie wydanie byłoby bardziej dostępne.

ramirez82

  • Gość
Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #173 dnia: Marzec 27, 2015, 05:44:50 pm »
Naprawdę? Przecież to nie seria pamiętana z dzieciństwa (jak Thorgal), bajek (jak Lucky Luke) czy filmów (jak superbohaterowie Marvela). We Francji Blueberry może byc hitem, u nasz to produkt wyłącznie dla komiksiarzy (a tacy jak mniemam wybraliby integral).

Myślę, że kolekcja Blueberrego od Hachette w kioskach byłaby spektakularną klapą.

Masz rację, na pewno LL jest u nas bardzo znany, więc ten wybór wydaje się oczywisty. Ale równie dobrze część tych, którzy do komiksów powrócili dzięki kolekcjom Hachette, chcąc kolejnych niedrogich, łatwo dostępnych komiksów, sięgnęliby po Blueberry'ego.

Szczerze mówiąc, bardziej liczyłem, że po Thorgalu może na niego przyjdzie kolej.

Offline radef

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #174 dnia: Marzec 27, 2015, 05:51:03 pm »
Myślę, że kolekcja Blueberrego od Hachette w kioskach byłaby spektakularną klapą.
Zgadzam się. Reakcja przeciętnego Kowalskiego po emisji...
spotu reklamującego kolekcję z Luckym Luke: a to ten komiks z tym kowbojem z tej kreskówki
spotu reklamującego kolekcję z Blueberrym: nie kojarzę gościa
Jeżeli na zakup pierwszego tomu kolekcji LL po zobaczeniu reklamy zdecyduje się x osób, to w przypadku kolekcji Blueberry'ego będzie to max. 1/10 tego x. Nawet jeżeli przy kolejnych tomach trochę się to wyrówna, ale nie sądzę, żeby Blueberry miał sprzedaż większą niż połowę sprzedaży LL.
Według mnie sytuację z Luckym Luke'em, można porównać do sytuacji z Marvelem przed WKKM. I LL, i postacie Marvela - powszechne znane wśród Polaków. W obu sytuacjach przed startem kolekcji komiksy były wydawane, ale w małej ilości. Ja się od zawsze dziwiłem, dlaczego da się wydawać Asteriksa, Tintina, a Lucky Luke'a nie. Przecież postać znana, z seriali, z filmów, a z komiksem słabo. Sądzę, że w tym wypadku zadziała też podobny mechanizm. Sporo osób zobaczy reklamę i wsiąknie, bo zna postać, a dzięki reklamie i cenie zainteresuje się komiksem.
Jak możecie przeczytać kilka stron wcześniej - mimo, że mam zdecydowaną większość tomów z LL po polsku (brak mi 6 w A4 od Egmontu), jestem naprawdę zainteresowany kolekcją, ponieważ to co robi Egmont nie jest dla mnie satysfakcjonujące. Bo na półce - sporo tomów w A4, kilka tomów w A5, na dodatek w tych tomach w A5 co tom inny papier, nie mówiąc o tym, że pewnie sponsorem wydania w A5 była jakaś firma okulistyczna.
A tak - jedno wydanie, może ze słabym grzbietem, ale te samo dla wszystkich tomów. No i podejrzewam, że jeżeli kolekcja ruszy i będzie sukcesem to na pewno nie skończy się na 98 tomach, ponieważ od tego momentu ze 2-3 nowe tomy pojawią się we Francji (więc może uda się dojść do okrągłej liczby - 100). No i fajnie, że planowane jest wydanie osobnych albumów z Bzikiem (z serii "Rantanplan"), z tego co kojarzę jest to naprawdę dobra seria i też warta wydania.
« Ostatnia zmiana: Marzec 27, 2015, 06:09:42 pm wysłana przez radef »
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

Offline Itachi

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #175 dnia: Marzec 27, 2015, 06:19:19 pm »
Dr Itachi proponuje wylać kubeł zimnej wody dla niektórych użytkowników. Poddaję w wątpliwość szeroko rozumianą przez Was rozpoznawalność LL w Polsce i zastanawiam się skąd pochodzi Wasz entuzjazm?

Dla mnie kolekcja LL to jedna wielka niewiadoma, z wielu powodów. Pierwszy niesamowicie banalny jest taki, że nigdy nie czytałem komiksu z tym bohaterem, więc potencjalnie powinien być najbardziej zainteresowany taką kolekcją. Na pewno niesamowicie dużo zależało będzie od pierwszego numeru i jakości historii w niej zawartej, jednak dla kompletnego laika jak ja, informacja o planowanej liczbie + 90 tomów to niezła bomba z opóźnionym zapłonem. 4 lata zbierania? Kolejne 5 dyszek miesięcznie? Skąd brać $$$?

Po drugie, o ile WKKM ma niesamowicie rozbudowane uniwersum i w przypadku kiedy powiedzmy połowa klientów kupuje wybrane tomy (jak np ja) to zawsze ktoś inny kierujący się swoim gustem kupi inny tomik, którego ja nie zamierzam. Zawsze to jakoś się wyrównuje. Thorgal i magia Rosińskiego na rynku się przyjęła, bo była to doskonała możliwość, aby zapoznać się z tą serią przez młode pokolenie, chociaż ja po trzech tomach świadomie musiałem odpuścić, bo kwota 30 zł za tom była dla mnie zbyt duża, nie mówiąc już o jakiejkolwiek atrakcyjności. Co natomiast z LL? No jasne, był jakiś serial? Ta, kojarzę gościa? Tylko co dalej? Czyżby w Polsce objawiła się nagle jakaś szaleńcza mania popularności dla niego? Szczerze wątpię. Kto chciał kupować miał okazję, Egmont wydawał czy tam ma plany wydawać nadal, więc to tej kolekcji podchodzę sceptycznie. Pewnie zapytacie, a co WKKM czymś się różniła? Oczywiście! Przede wszystkim atrakcyjną ceną dla normalnego zjadacza chleba. Komiksy, które Mucha wydawała za 80 czy 100 zł, w kolekcji były o połowę tańsze. Po drugie kolekcja uderzyła w praktycznie totalną pustkę wydawniczą i jak widać po rozszerzeniu raczej nadal mocno się trzyma.

Po trzecie, mam nadzieję że nie będzie to gwóźdź do trumny dla rynku w Polsce. Co chwilę wyskakuje jakieś nowe wydawnictwo, pretendenci rynku coraz bardziej idą w ukłon klientom i wydają coraz więcej dobrych pozycji, jednym zdaniem zaczyna się robić gęsto. Być może kolekcja LL wejdzie w miejsce Thorgala, to moim zdaniem byłoby najlepszym wyjściem, ale odnoszę wrażenie że w jej miejsce mogła wejść kolejna nisza, a mianowicie SD. W tej sytuacji moim zdaniem zadziałałby identyczny mechanizm jak ponad dwa lata temu podczas startu WKKM.

Co z tego wyjdzie? Nie mam zielonego pojęcia, ale jakoś w wysoką sprzedaż kolekcji LL po prostu nie wierzę. Zbyt dużo tomów, ciągle ten sam bohater, cztery lata zbierania - to się raczej nie uda.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #176 dnia: Marzec 27, 2015, 06:36:45 pm »
Zgodnie z zaleceniami, wylałem sobie kubeł zimnej wody na głowę i z przykrością stwierdzam, że dr Itachi ma dużo racji. Pozostaje mi jednak mieć nadzieję, że prognozy te się nie sprawdzą.

----------------------------
Doktorze Ramirez, co Ty mu dałeś? Ja też chcę taką tabletkę!

ramirez82

  • Gość
Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #177 dnia: Marzec 27, 2015, 07:04:12 pm »
Doktorze Ramirez, co Ty mu dałeś? Ja też chcę taką tabletkę!

Hehe, nie mam pojęcia co to za leki, ale uważnie przyglądam się zmianom jakie zaszły u pacjenta.  :roll:

Offline greg0

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 667
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • bardzo lubimy nasze tłumaczenie
Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #178 dnia: Marzec 27, 2015, 07:05:45 pm »
Trochę < suchych faktów > w temacie Lucky Luka.


Top lista 2013 - 52 m.
Top lista 2014 - 40 m.


Top lista 2014 - 9-osób oddało swój głos na L.L. ( ogółem głosujących 74. )
Najwyższa lokata  - 2 m.
Pozostałe lokaty - 5 m , 6 m , 7 m (mój głos) , 8 m , 4 x - 10 m .


Szału nie ma . :sad:

P.S. liczyłem na szybko i w pamięci więc mogłem się lekko  gdzieś omylić .
"Jesteś podwójnym sobą."

Offline misiokles

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #179 dnia: Marzec 27, 2015, 07:46:26 pm »
Dr Itachi proponuje wylać kubeł zimnej wody dla niektórych użytkowników. Poddaję w wątpliwość szeroko rozumianą przez Was rozpoznawalność LL w Polsce i zastanawiam się skąd pochodzi Wasz entuzjazm?
(...)
Co z tego wyjdzie? Nie mam zielonego pojęcia, ale jakoś w wysoką sprzedaż kolekcji LL po prostu nie wierzę. Zbyt dużo tomów, ciągle ten sam bohater, cztery lata zbierania - to się raczej nie uda.

Pewnie stąd, że H. wydała w Polsce kolekcje samochodzików, jakiś sprężynek i trybików składające się na układ słoneczny i inne dziwne dla nas bzdurki. Wniosek: jak się korpo uprze, to wyda. A czemu? Bo tak.

 

anything