Mi się tam podobają mixy. Mam dwie płyty z dźwiekami natury, na każdej jest jeden kawałek żywcem nagrany z natury i drugi; to samo + muzyczka. Flower Meadow bodajże i Waterfall. NIe wiem na czym to grają, na dzwonkach może, alebo na harfie jakiejś, ale brzmi prześlicznie.
Bardzo lubię słuchać świerszczy. U mnie na działce grają głośno jak na koncercie rockowym