Wiesz to wszystko zależy. Możemy przyjąć że cała rzeczywistośc wokoło nas jest bo tak ją widzimy, myślimy że jest tak jak jest, więc tak jest bo o tym myślimy. I tu tez jest pewne pytanie, czy wierzyć oznacza zobaczyć?
doświadczyć namacalnie? czy wystarczy sama idea?
Czy duchów nie ma tylko dlatego ze 99% spełeczeństwa nigdy nie doświadczyło ich obecności, a nawet jeśli to zawsze można to sobie czymś wytłumaczyć. Sami tworzymy bariere przez którą przepuszczamy tylko to co jest zgodne z naszą wizją rzeczywistości. Daltego jeden powie ze widzi ducha, drugi powie ze jest to refleks świetlny. Jeden powie ze kogoś opętało, drugi ze to rodzaj padaczki.
Jednak są rzeczy na niebie i ziemi które sie nie śniły nie tylko filozofom. W końcu nic sie znikąd nie wzięło.
Zaufaj mi, jeśli dziewczyna wygadując coś niezrozumiałego chwyta Cie za gardło i podrywa Cie tym chwytem nad ziemie, przy okazji śliniąc się niemiłosiernie, to jesteś w stanie uwierzyć w wszystko.
Ja prosze o potraktowanie mojej odpowiedzi poważnie i mam nadzieje ze Cie satysfakcjonuje
jesli nie to pisz, a coś tam bardziej konkretnego wyskrobie