"gówno z digartu"
właśnie tworząc taki maluchny offtop spotkałem się już kilka razy z tym stwierdzeniem, które moim zdaniem jest lekko mówiąc debilnę, właśnie chyba Digart powinien być gdzię w pierwszej przynajmniej dziesiątce w Ulubionych u każdego wydawcy, ponieważ tam można powyławiać sporo talentów, oczywiście, że trafiają się też totalne gówna, ale te raczej mają marne szanse na trafienie do druku,
poza tym w cywilizowanych krajach właśnie przez tego typu serwisy sporo ludzi trafia do przemysłu rysowniczego ( i nie tylko) a potem, mimo, żę drukują w najlepszych wydawnictwach na świecie dalej wrzucają swoje prace (ostatnio odbyłem miła rozmowę z kolorstą Spidermana, którego spotkałem na Deviancie),
głupie takie gadanie
Macieju, jako że zapoczątkowaliśmy nową, świecką tradycję zgadzania się ze sobą, oczywiście powyższy post nie tyczył się Twojego posta, tylko określeni, którym różni "znawcy" określają niektóre komiksy