Moje scenary, do których rysowników nie znalazłem:
PILOT
Kadr 1 – W kadrze widać siedzącego na sofie grubasa. Przed grubasem jest stolik na którym nic nie stoi. Na stoliki może rysować się kontur telewizora, żeby było wiadomo, że go brakuje. Wszytko to co zmieści się w kadrze (ściany, podłoga itp.) jest czym upiepszone. Do ściany mogą być przyklejone kawałki pizzy (grubas może mieć jeden na plecach)
- Dymek z głowy grubasa – graficzny telewizor, a na ekranie znak zapytania.
Kadr 2 – Dość szeroki kadr. Nie wiem jak lepiej będzie wyglądał, czy widok z boku czy z góry.
No więc: Widok na salon grubasa. Widzimy grubasa spoglądającego pod łóżko, do lodówki, do szafy, pod dywan, do garnków, do pudełka po pizzy, do jakiś kartonów, do kraty po zgrzewce piwa itd. Czyli w kadrze jest wiele grubasów. Od każdego grubasa mogą iść linie (oznaczające ruch, dynamizm) w kierunku następnego. Chodzi o to, żeby pokazać jak facet się męczył, aby znaleźć telewizor, ale w jednym kadrze. Na kadrze nie ma pilota. Gdzieś na podłodze stoi telefon. Dzwoni.
- RING RING
Kadr 3 - Grubas rozmawia przez telefon. Myślę, że w tym kadrze za dużo się nie zmieści, więc bez szczegółów.
- Czego chceta… Że co odebrać… Że skond… Że o której… Dobra! Bede*
Kadr 4 – Widzimy grubasa trzymającego w rękach telewizor. Za nim są drzwi. Telewizor – mały, stary, z antenami, pęknięty ekran itp.
- Pierwszy dymek od grubasa - STARA! A na co tyś go do naprawy targała? Mecze dobrze odbierał!
- Drugi dymek od grubasa (2 dymi od grubasa) – STARA! A wiesz może gdzie się pilot podział?
*Błędy oczywiście umyślne.
Zemsta
Kadr 1 – w kadrze same oczy. Widać łzy.
- Na początku spalę twój dom, a potem będziesz patrzył jak gwałcę twoją siostrę. Będziesz widział ból w oczach swoich rodziców. Taak! Będą cierpieć katusze, a to wszystko twoja wina.
Kadr 2 – Widok zza głowy postaci z poprzedniego kadru (oczy :P). W kadrze, przed postacią widać leżącą postać. Jest to mały (4-6 lat) chłopiec – skulony, płacze itp.
- Masz psa, prawda? Najpierw go wykastruje, a potem będę do przypalał żelazkiem. Myślałeś, że można tak po prostu zadrzeć ze mną? Ze mną nie można zadrzeć! Teraz jednak jest za późno, abyś naprawił swój błąd. – postać, której widzimy tyko głowę.
Kadr 3 – Widok za skulone postaci. W kadrze widzimy postać, która cały czas przemawia. Jest nią też mały chłopiec. Uśmiecha się złowrogo – ale bez przesady, ma być cały czas niewinnym chłopcem. W ręku trzyma miśka z oderwaną głową (głowa wisi na jednym boku – znaczy dynda, czyli, no, ten – wiadomo o co chodzi, nie?). Na klatce miśka wyszyty napis Edward.
- Skrzywdziłeś mojego misia, ale ja się zemszczę. Słysz Edward, pomszczę cię!