Pograłem jeszcze godzinę i stwierdzam, że gra jest durna.
Piraci kamikaze nie dają żyć. Chce się wypłynąć z portu z kolejną nudną misją od gubernatora (gościa na wyspie nie potrafię póki co pokonać (mam 11 level), a tu 4 statki. Ledwo je pokonuję, wracam do portu, naprawiam się wypływam i znowu piraci. Robi się to nudne. Dośwaiadczenia wiele za to nie mam, moi też się nie szkolą, pudłują haniebnie, tylko tracę czas. Na dodatek zatopili jakiś frajerski statek w porcie i ludność miasta przestała mnie lubić i musiałem brać save. Jedna wielka lipa. Forty stoją, ale nie strzelają do piratów. Po prostu paranoja.